Kampania wyborcza pana Trumpa w 2024 roku przebiega bardzo profesjonalnie, ale powrót dawnych sojuszników byłego prezydenta budzi obawy.
Były prezydent Donald Trump stopniowo na nowo angażuje swoich starych sojuszników w tegoroczną kampanię. Byli współpracownicy liczą, że uda im się wpłynąć na jego starania o reelekcję i zapewnić sobie głos w administracji, jeśli zostanie wybrany ponownie.
Stanowi to problem dla sztabu wyborczego byłego prezydenta, który obawia się, że działania związane z zarządzaniem kampanią mogą zostać w każdej chwili zakłócone.
„Pan Trump zawsze chce czuć się komfortowo w towarzystwie ludzi, którzy kiedyś go otaczali, a jaki lepszy sposób, żeby to osiągnąć, niż ponowne spotkanie się z nimi” – powiedział Bill Galston, starszy pracownik naukowy Brookings Institution w Waszyngtonie.
Od czasu, gdy na początku tego miesiąca pan Trump zapewnił sobie nominację Partii Republikańskiej, wielu jego byłych sojuszników stara się nawiązać bliższe kontakty lub dołączyć do ekipy byłego prezydenta.
Były prezydent Donald Trump (w środku) ze swoimi głównymi współpracownikami w Des Moines w stanie Iowa, 15 stycznia. Zdjęcie: Reuters
Paul Manafort, były szef kampanii Trumpa, może powrócić na to stanowisko jeszcze w tym roku, donosi „Washington Post” , powołując się na cztery osoby bliskie byłemu prezydentowi. Oczekuje się, że praca Manaforta skupi się na lipcowej Konwencji Narodowej Republikanów lub zbiórce funduszy na jego starania o reelekcję.
Manafort został skazany w 2019 roku na 43 miesiące więzienia za lobbing i kłamstwa dotyczące manipulowania świadkami. Był to najdłuższy wyrok wydany w śledztwie prowadzonym przez specjalnego prokuratora Roberta Muellera w sprawie zmowy Rosji z kampanią Trumpa w wyborach w 2016 roku. Trump ułaskawił Manaforta w 2020 roku.
Michael Steele, były przewodniczący Krajowego Komitetu Partii Republikańskiej (RNC), powiedział w wywiadzie dla MSNBC, że Manafort powrócił, aby przejąć kontrolę nad konwencją i upewnić się, że wszystko przebiegnie gładko dla Trumpa w jego drodze do zostania oficjalnym kandydatem partii.
„Nie sądzę, żeby ludzie tak naprawdę rozumieli, co zamierzamy zrobić. Ta kampania była bardzo trudna, ponieważ wszyscy skupiali się na jednym: »Trump na pewno wróci do władzy«” – powiedział Steele.
Amerykańskie media donoszą, że Corey Lewandowski, pierwszy szef kampanii Trumpa w 2016 roku, powróci na Krajową Konwencję Republikanów. Lewandowski został usunięty z protrumpowskiego komitetu działań politycznych w 2021 roku po tym, jak żona jednego z darczyńców oskarżyła go o niewłaściwe zachowanie.
Roger Stone, przyjaciel i sojusznik Trumpa od 30 lat, nadal okazjonalnie rozmawia z byłym prezydentem i był na imprezie z okazji zwycięstwa w Super Wtorek w Mar-a-Lago. Stone został skazany za utrudnianie śledztwa Kongresu w sprawie kampanii Trumpa z 2016 roku i skazany na 40 miesięcy więzienia, zanim były prezydent zamienił mu karę.
Raper Kurt Jantz również był obecny na imprezie Super Tuesday. Piosenki Jantza były krytykowane za homofobię i gloryfikację przemocy, co doprowadziło do jego zawieszenia w mediach społecznościowych.
„On jest ucieleśnieniem amerykańskiego snu. Wspierałem Trumpa od 2015 roku. Byłem jednym z jego pierwszych zwolenników. Na początku po prostu podziwiałem jego życie z piękną żoną i wspaniałą rezydencję, w której tu stoimy. Tego właśnie wszyscy pragną” – powiedział Jantz.
Jednak wysiłki byłych znajomych, aby znaleźć miejsce u boku Trumpa, skomplikowały pracę Chrisa LaCivity i Susie Wiles, długoletnich polityków, którzy przewodzą zawodowemu zespołowi kampanii byłego prezydenta.
Christina Bobb, prawniczka, która nagłośniła wiele fałszywych oskarżeń Trumpa o oszustwa wyborcze, spotkała się ze sceptycyzmem co do swoich umiejętności podczas kampanii. Dołączyła do Komitetu Krajowego Partii Republikańskiej jako starszy doradca ds. uczciwości wyborów.
Donald Trump (po lewej) i szef kampanii Paul Manafort na Konwencji Narodowej Partii Republikańskiej w Cleveland w lipcu 2016 r. Zdjęcie: Reuters
Mówi się, że pani Wiles próbowała powstrzymać pana Trumpa przed zrekrutowaniem skrajnie prawicowej aktywistki Laury Loomer, która regularnie rozpowszechnia teorie spiskowe i głosi antymuzułmańskie nastroje.
„W normalnym świecie kandydat na prezydenta nie chciałby mieć nic wspólnego z Laurą Loomer, ale teraz jest w Mar-a-Lago. Oczywiście, mogą na nią liczyć, że zaatakuje każdego konserwatystę, który nie popiera wypowiedzi Trumpa” – powiedział konserwatywny komentator Charlie Sykes.
Pan Trump nadal rozmawiał telefonicznie z osobami, które nie miały pojęcia o jego kampanii, co budzi obawy wielu krytyków. Twierdzą, że jeśli wróci do Białego Domu, Trump będzie promował swoją administrację w oparciu o lojalność, faworyzując osoby bliskie ruchowi MAGA, który nękał jego pierwszą kadencję.
Larry Jacobs, dyrektor Centrum Polityki i Zarządzania Uniwersytetu Minnesoty, powiedział, że pan Trump wyraźnie nie przepada za przywódcami w Waszyngtonie i chce mieć grupę zaufanych ludzi, którzy będą gotowi wykonywać jego polecenia bez względu na bariery prawne lub obawy innych.
„To żołnierze armii Trumpa. Zrobią wszystko, co konieczne, żeby wygrać, i widzieliśmy to. Zrobili to w 2020 roku i może się to powtórzyć w tym roku” – powiedział Jacobs.
Thanh Tam (według The Guardian, Washington Post, Reuters )
Link źródłowy
Komentarz (0)