Vietnam.vn - Nền tảng quảng bá Việt Nam

Nguyen Hoai Thanh z wolontariatem, który ma na celu budowę mostów na wsi

Rozumiejąc trudności, z jakimi borykają się ludzie, którzy muszą przechodzić przez prowizoryczne, niebezpieczne mosty-małpy, pan Nguyen Hoai Thanh z gminy Hoa An w mieście Can Tho zainicjował i od ponad dziesięciu lat prowadzi akcję wolontariacką, której celem jest budowa mostów dla mieszkańców obszarów wiejskich.

Báo Cần ThơBáo Cần Thơ23/10/2025

Pan Thanh (na okładce po prawej) i członkowie jego grupy zbudowali za darmo ponad 100 mostów w prowincjach zachodnich.

Z małych marzeń

Dorastając na biednej wsi z siecią rzek, Nguyen Hoai Thanh, bardziej niż ktokolwiek inny, znał widok ludzi na wsi, którzy musieli przekraczać rzeki po mostach-małpach. Dorośli radzili sobie dobrze, ale dzieci musiały rzucić szkołę, bo codziennie wpadały do ​​rzeki. Dlatego marzenie o betonowych i tymczasowych mostach dla jego rodzinnego miasta zaczęło kiełkować w sercu Thanha, odkąd był jeszcze książkoholikiem.

Pan Nguyen Hoai Thanh wspomina: „Dawniej, od domu Thanha do targu Cau Mong przez gminę Hoa An było pięć mostów. Za każdym razem, gdy szedłem do szkoły i widziałem upadek moich ciotek i wujków, nie mogłem powstrzymać smutku. Od tamtej pory chciałem dorosnąć i budować betonowe mosty, aby ludzie mogli łatwiej podróżować”.
Marzenie stało się rzeczywistością, gdy pan Thanh zaczął mobilizować ludzi, przyjaciół i władze lokalne do wspólnego budowania pierwszych mostów. Jeden człowiek dał kilka milionów, inny dostarczył materiały, poświęcił dni pracy, a władze lokalne poparły tę metodę. W ten sposób pan Thanh zbudował mosty w wiosce, w gminie, a następnie w sąsiednich miejscowościach i rozszerzył działalność na inne prowincje.

Według pana Thanha, ilekroć słyszy o zniszczonym moście, on i inni członkowie są gotowi udać się tam, aby go zbadać i zmobilizować wszystkich do wspólnego działania. W ten sposób, w ciągu ostatnich dziesięciu lat, pan Thanh pomógł ukończyć ponad 100 mostów wiejskich w prowincjach zachodnich, od Dong Thap do Hau Giang (stary) i Bac Lieu (stary). Każdy most kosztuje średnio około 250 milionów VND.

Na początku pan Thanh najbardziej martwił się nie brakiem kapitału ani materiałów, ale obawą, że nie będzie posiadał wystarczającej wiedzy fachowej o mostach i drogach, aby wykonać je prawidłowo i solidnie. Dla niego bowiem każdy most to nie tylko projekt drogowy, ale także zaufanie, serce dobroczyńcy i pragnienie ludzi. Dlatego zawsze stawiał odpowiedzialność techniczną na pierwszym miejscu, osobiście sporządzając rysunki, obliczając konstrukcję, przydzielając każdemu pracownikowi rozsądne i jasne zasoby ludzkie, aby maksymalnie zaoszczędzić koszty przy jednoczesnym zapewnieniu jakości. Każdy kamień, każdy worek cementu jest starannie rozważany, aby maksymalnie zaoszczędzić kapitał przy jednoczesnym zapewnieniu jakości.

Zgłosić się na ochotnika

Jak powiedział jeden z pracowników, którzy pracowali u boku pana Thanha przy budowie mostów i dróg dla mieszkańców wsi, pan Pham Van Truoc z gminy Hoa An w mieście Can Tho : „Do tej pory nigdy nie słyszałem, żeby pan Thanh kogokolwiek z nas ganił ani upominał. Jeśli nie zrobiliśmy czegoś dobrze, pan Thanh jedynie przypominał nam, żebyśmy uczyli się na własnych doświadczeniach. Najszczęśliwsze było to, że po zakończeniu projektu mieszkańcy byli bardzo podekscytowani i chwalili całą grupę”.

Pan Thanh powiedział: „Teraz mam trzy zespoły, w tym zespół charytatywny budujący domy, zespół budujący drogi i zespół budujący mosty, w sumie około 18 braci. Niektóre projekty realizuję ja, inne w domu, aby zająć się sprawami rodzinnymi lub pracować na zlecenie. Kiedy jest praca, spotykamy się. Pensja wynosi zaledwie 220 000–250 000 VND/osobę/dzień, zarówno za pracę, jak i działalność charytatywną”.

Pan Thanh ma nie tylko wsparcie przyjaciół i filantropów, ale także silną rodzinę. Jego rodzice nie tylko go wspierają, ale są również dumni, że ich syn jest kochany przez ludzi.

„Moi rodzice wiedzą, że robię to z wolontariatu, więc nie tylko się ze mną zgadzają, ale także towarzyszą mi i dzielą się tym, co robię. Osoby, które pracują poza domem, nieuchronnie będą musiały stawić czoła trudnościom. Dlatego bez solidnego systemu wsparcia trudno mi całym sercem poświęcić się pracy poza domem. Mam szczęście, że moi rodzice kochają i rozumieją mnie” – zwierzyła się Thanh.

Dzięki temu wsparciu pan Thanh nie tylko buduje mosty, ale także zaraża duchem wolontariatu inne dzieła, takie jak budowa domów dla ubogich rodzin czy budowa dróg dla odległych gmin. Każdy projekt, w który się angażuje, jest przesiąknięty człowieczeństwem, realizowany z zaangażowaniem, entuzjazmem i pragnieniem zapewnienia lepszego życia tym, którzy wciąż potrzebują pomocy.

Droga Nguyena Hoai Thanha do połączenia obu banków to seria dni ciężkiej pracy na rzecz społeczności. Dla niego budowanie mostów to nie tylko łączenie dwóch banków, ale także łączenie serc wolontariuszy. A przede wszystkim, to zasiewanie wiary, że wszędzie tam, gdzie pojawiają się trudności, wciąż są ludzie gotowi nieść pomoc.

Artykuł i zdjęcia: MONG TOAN

Source: https://baocantho.com.vn/nguyen-hoai-thanh-voi-hanh-trinh-thien-nguyen-xay-cau-nong-thon-a192781.html


Komentarz (0)

No data
No data

W tej samej kategorii

Oszałamiająco piękne tarasowe pola w dolinie Luc Hon
„Bogate” kwiaty, kosztujące 1 milion VND za sztukę, nadal cieszą się popularnością 20 października
Filmy wietnamskie i droga do Oscarów
Młodzi ludzie jadą na północny zachód, aby zameldować się w najpiękniejszym sezonie ryżowym w roku

Od tego samego autora

Dziedzictwo

Postać

Biznes

Młodzi ludzie jadą na północny zachód, aby zameldować się w najpiękniejszym sezonie ryżowym w roku

Aktualne wydarzenia

System polityczny

Lokalny

Produkt