| W Chinach niektóre uniwersytety, takie jak Uniwersytet Tsinghua, Uniwersytet Pekiński i Uniwersytet Fudan, przeprowadziły pilotażowe usuwanie transkryptów i stosowanie oceniania opartego na kryteriach AF. (Źródło: Uniwersytet Pekiński) | 
Niedawno artykuł „Zniesienie ocen – reforma oceniania studentów w naukach biologicznych” opublikowany w gazecie Uniwersytetu Pekińskiego wywołał falę ożywionej dyskusji w chińskiej społeczności edukacyjnej . Artykuł opisuje, jak studenci czołowych azjatyckich uniwersytetów, pod presją rygorystycznych egzaminów oceniających, wpadają w pułapkę „niepotrzebnej rywalizacji, byle tylko poprawić się o 1 lub 2 punkty”.
Aby rozwiązać ten problem, Wydział Nauk Przyrodniczych Uniwersytetu Pekińskiego eksperymentuje z nowym podejściem. Uczelnia wdraża reformę, która eliminuje GPA (średnią ocen) i stosuje metodę oceny opartą na ocenach do oceny osiągnięć studentów.
W nowym systemie wyniki w nauce uczniów będą oceniane w skali 5-punktowej od A do F, a nie 100-punktowej. Uczniowie, którzy uzyskają powyżej 85 punktów, otrzymają ocenę A, a ci, którzy uzyskają poniżej 60 punktów, otrzymają ocenę F.
Nie tylko Uniwersytet Pekiński, ale również niektóre uczelnie objęte projektem 985 (chińskim projektem uniwersytetów światowej klasy), takie jak Uniwersytet Tsinghua, Uniwersytet Fudan, East China Normal University i Uniwersytet Technologiczny w Szanghaju, podjęły wysiłki w celu zreformowania systemu punktacji i wprowadzenia oceny hierarchicznej.
„Ta nowa metoda punktacji pomaga nam nie martwić się o rywalizację o lepsze oceny niż nasi znajomi. Zachęca nas również do poświęcania więcej czasu projektom akademickim i badaniom, zamiast skupiać się tylko na ocenach” – powiedział jeden ze studentów w rozmowie z Six Tone.
Niektórzy studenci obawiają się jednak, że nowy system oceniania wpłynie na ich wnioski o studia za granicą. W związku z tym programy studiów magisterskich i doktoranckich za granicą często wymagają od kandydatów przedstawienia transkryptów lub średniej ocen z uczelni, podczas gdy skala ocen A-F nie będzie jednoznacznie odzwierciedlać umiejętności studenta.
Odnosząc się do powyższych obaw, pan Vuong The Cuong, wicedyrektor Szkoły Nauk Biologicznych, powiedział, że szkoła będzie wydawać certyfikaty studentom ubiegającym się o przyjęcie na studia podyplomowe za granicą. Certyfikaty te będą zawierać wyjaśnienia dotyczące nowego systemu oceniania. „Kiedy pierwsi studenci zostaną przyjęci na zagraniczne uniwersytety z wykorzystaniem nowej metody oceny, wątpliwości społeczne zostaną rozwiane” – uważa pan Vuong.
Oceny od dawna stanowią „twardą walutę”, czyli wysoko ceniony i rozpoznawalny na całym świecie atut chińskich studentów. Są one istotne, ponieważ mają bezpośredni wpływ na różne aspekty ścieżki akademickiej i zawodowej studenta, takie jak aplikowanie na studia podyplomowe, studia za granicą, otrzymywanie nagród i ocen oraz poprawę szans na zatrudnienie. Jednak zacięta rywalizacja o te oceny może wpędzić niektórych studentów w spiralę niepotrzebnego stresu i presji.
| Oczekuje się, że przejście na nową metodę oceniania pomoże uczniom skupić się na poprawie ogólnego doświadczenia, a nie na gonitwie za wynikami. (Źródło: Xinhua) | 
Presja zdobywania punktów sprawia, że niektórzy studenci skupiają się na „poprawianiu” ocen już na pierwszym roku. Oznacza to wybieranie łatwiejszych przedmiotów, które zapewnią im wyższe oceny, a unikanie przedmiotów, które wydają się trudne, ale przyniosą korzyści ich ogólnej wiedzy. Aby uzyskać wyższe oceny, studenci ciężko pracują nad rzeczami takimi jak sprawozdania laboratoryjne. Jednak zamiast naprawdę zrozumieć zasady, często koncentrują się na spełnianiu konkretnych reguł. Na przykład niektórzy piszą długie sprawozdania tylko po to, by spełnić wymagania dotyczące liczby stron. Bardziej chodzi o spełnienie kryteriów niż o faktyczną naukę.
Mimo świadomości wad podejścia „oceny są wszystkim”, wielu studentów stawia się w trudnej sytuacji. Inwestują dużo czasu i wysiłku, ale odnoszą z tego bardzo mało realnych korzyści. Stopniowo studenci wpadają w pułapkę „gry o sumie zerowej”, w której wygrana jednego ucznia oznacza porażkę drugiego. To tworzy błędne koło, które przesłania prawdziwe doświadczenie edukacyjne. Jednak wielu zastanawia się również, czy hierarchia nie zmienia natury problemu. Po prostu studenci, którzy otrzymali niskie oceny z powodu zdenerwowania, teraz otrzymują oceny dostateczne z powodu zdenerwowania.
Według pana Vuonga, główna różnica polega na tym, że nowa metoda oceniania daje uczniom możliwość ucieczki z „klatki oceniania”. Kiedy wynik 85 lub wyższy jest uważany za A, uczniowie nie muszą się już przejmować drobiazgami, takimi jak liczba słów czy format tekstu, żeby zdobyć dodatkowy punkt czy dwa.
W Chinach coraz głośniej słychać głosy wzywające studentów, aby zamiast „ślepego” podążania za ocenami, skupili się na budowaniu relacji i wzbogacaniu swoich doświadczeń, np. poprzez udział w badaniach naukowych, zajęciach społecznych lub interesujących kursach fakultatywnych.
Źródło






Komentarz (0)