Wypadek na środku śliskiej przełęczy górskiej
Pani Elise Zhang (Amerykanka) powiedziała, że przyjechała do Wietnamu z przyjacielem z Nowej Zelandii. W chwili zdarzenia oboje mieli pokonać trasę „pętli Ha Giang ” w deszczowych warunkach, na śliskich, stromych i skalistych przełęczach górskich.
„Pętla Ha Giang” to znana trasa przygodowa dla motocyklistów, zaprojektowana w formie pętli, której punkty początkowy i końcowy pokrywają się.
Podczas tej wyprawy turyści zachwycają się majestatycznymi krajobrazami, stromymi zboczami, niebezpiecznymi zakrętami i pełnymi przygód eksploracjami, dzięki czemu to miejsce staje się „ziemią świętą” dla miłośników pieszych wędrówek z plecakiem .
Amerykańska turystka spadła z motocykla w środku nocy i została zaproszona przez miejscowych na kolację ( wideo : udostępnione przez postać).
„Tego dnia padał ulewny deszcz, przejechaliśmy długą drogę. Droga była śliska, stroma i kamienista. Poślizgnęłam się, upadłam i byłam bardzo przestraszona” – powiedziała Elise. Upadek spowodował, że rower przewrócił się na pobocze, a Elise doznała lekkiego siniaka na nodze. Na szczęście wypadek nie był poważny.
W ciągu kilku sekund od zdarzenia okoliczni mieszkańcy wybiegli z domu. „Około trzech osób natychmiast ruszyło z pomocą. Zatrzymali samochody i pytali, czy wszystko w porządku, czy powinienem wezwać karetkę lub policję, ale nie sądziłem, że to konieczne.
Poczułam wdzięczność i spokój. Nie prosiliśmy o ich dane kontaktowe, ale nigdy nie zapomnimy tej chwili” – powiedziała.
Obie strony komunikowały się głównie za pomocą mowy ciała z powodu bariery językowej. „Znali trochę angielski, a ja starałam się wyrażać siebie. Ale najważniejsze było to, że wszyscy byli bardzo przyjaźnie nastawieni” – powiedziała.

Pani Elise odniosła lekkie obrażenia po wypadku i została zaproszona przez mieszkańców do swojego domu na kolację i nocleg (zdjęcie: zrzut ekranu).
Po sprawdzeniu samochodu, Elise i jej przyjaciółka zatrzymały się w pobliskim sklepie, aby kupić wodę do przygotowania się do biwakowania. Jednak jej samochód miał kolejny problem. Tym razem zauważyła go mieszkanka sąsiedniego domu.
„Widziała, jak się męczymy, i zaproponowała, że prześpi się na jej zadaszonym tarasie. Poczułam ogromną ulgę, bo nie musiałam się martwić o znalezienie miejsca na obóz po ciemku” – powiedziała Elise.
Turystka powiedziała, że całkowicie ufała uprzejmości kobiety, po części dlatego, że okolica była dość odległa, a po części dlatego, że podróżowała z przyjaciółką. Dodała: „Rozstawiliśmy namiot, żeby spać na werandzie. Wokół było mnóstwo psów, więc czuliśmy się bezpieczniej. Rodzina zaprosiła nas nawet na kolację”.

Ludzie poparli pomysł zorganizowania kolacji dla pani Elise (zdjęcie: zrzut ekranu).
Posiłek rodzinny
Powiedziała, że początkowo planowali sami ugotować jajka na przenośnej kuchence gazowej, ale zostali zaproszeni na kolację z rodziną. „Byliśmy bardzo wdzięczni za gościnność. Prosta kolacja z białego ryżu, wieprzowiny, szpinaku i pikantnego sosu była czymś, czego nigdy nie zapomnimy”.
Pomimo drobnych siniaków, Elise nie potrzebowała żadnych bandaży ani leków. Dobrze spała na ganku domu jednego z mieszkańców i wyszła wcześnie rano następnego dnia. „Przywitaliśmy ich i podziękowaliśmy za schronienie przed deszczem. Kobieta miała w pobliżu kawiarnię, więc wpadliśmy na herbatę i kawę, aby okazać wsparcie” – powiedziała.

Amerykanka odbyła 45-dniową podróż do Wietnamu (zdjęcie: udostępnione przez postać).
Przed wypadkiem Elise spędziła prawie 45 dni, wędrując po Wietnamie, odwiedzając takie miejscowości jak Hanoi, Ha Giang, Sa Pa, Phong Nha, Da Nang, Hoi An, Nha Trang i Ho Chi Minh City.
Podczas podróży do Sa Pa zatrzymała się u miejscowej rodziny. Nauczyli ją uprawiać ryż, warzywa, a nawet tkać. Spróbowała wszystkiego, od słynnych potraw po mniej znane specjały, takie jak mięso szczura, ale Elise powiedziała, że nadal szczególnie upodobała sobie pho i bun bo.
„W Wietnamie poznałam tak wielu gościnnych, wyrozumiałych i życzliwych ludzi. To doświadczenie sprawiło, że jeszcze bardziej pokochałam ten kraj” – powiedziała.
Krótki klip wideo, który Elise Zhang opublikowała na swoim kanale, uwieczniający chwile po wypadku, rozgrzał serca wielu osób, które były świadkami dobroci mieszkańców gór.
„Pomoc ludziom w potrzebie jest w Wietnamie bardzo powszechna” – napisał jeden z autorów. „Musiałeś mieć więcej wspomnień po tym wypadku” – dodał inny.
Source: https://dantri.com.vn/du-lich/nu-du-khach-gap-nan-tren-cung-ha-giang-nguoi-dan-moi-ve-nha-ta-tuc-qua-dem-20251119161149241.htm






Komentarz (0)