Po południu 23 października, w rozmowie z reporterem Dan Tri , panią Tran Thi Hong, pracownicą Oddziału Neonatologicznego Szpitala Położniczo-Pediatrycznego Nghe An , wciąż drżała na wspomnienie przerażającego momentu, gdy mężczyzna trzymający nóż zaatakował wiele osób w pobliżu.
„W tym czasie opiekowałam się dziećmi w sąsiednim pokoju, gdy usłyszałam głośny krzyk. Podbiegając, zobaczyłam mężczyznę trzymającego noworodka, unoszącego go wysoko, jakby chciał wyrzucić przez okno. Mogłam tylko krzyczeć i błagać go, żeby nie zrobił krzywdy dziecku” – opowiadała pani Hong, a jej głos wciąż drżał.

Pani Hong (w okularach) opowiada o zdarzeniu, które miało miejsce w szpitalu położniczo-pediatrycznym Nghe An (zdjęcie: Nguyen Phe).
W środku paniki babcia dziecka rzuciła się, by je złapać, dając pani Hong szansę, by wbiegła do środka, przytuliła dziecko i wybiegła na zewnątrz.
„Zdążyłam tylko chwycić dziecko i uciec, ale gdy tylko dotarłam do korytarza, upadłam. Oddałam dziecko koleżance, pani Nguyen Thi Hong, do niesienia i kontynuowania ucieczki. Wdrapałam się na górę i koleżanka wciągnęła mnie do pobliskiego pokoju, żeby się ukryć” – wspominała pani Hong.
W sali szpitalnej, na korytarzu, bez przerwy rozbrzmiewały krzyki, kroki i walenie do drzwi. Kilku innych członków personelu medycznego , którzy nie zdążyli uciec, zostało zaatakowanych przez sprawcę, w wyniku czego wielu z nich odniosło poważne obrażenia.

Pani Hong podzieliła się swoją historią z reporterem Danem Tri (Fot.: Ha Na).
Pani Tran Thi Hai Yen, pracownica szpitala położniczo-pediatrycznego Nghe An, poinformowała, że sprawcą jest krewny pacjenta, którego żona urodziła przedwcześnie i jest leczona na oddziale.
„Pobierałam krew do kolejnego dziecka na zewnątrz, kiedy zobaczyłam mężczyznę trzymającego noworodka wysoko. Natychmiast wezwałam ochronę. Wszystko wydarzyło się w ciągu kilkudziesięciu sekund, wszyscy panikowali, nie mogąc uwierzyć w to, co działo się na ich oczach” – powiedziała pani Yen.
Po tym, jak podejrzany został obezwładniony przez funkcjonariuszy, lekarze i pielęgniarki natychmiast zabrali rannego na oddział ratunkowy. Kiedy pani Hong zobaczyła, że dziecko jest całe i zdrowe, mogła tylko mocno przytulić koleżankę, płacząc i czując ulgę, że kruche życie zostało uratowane.

Lekarze ze szpitala Nghe An General Friendship udzielają pierwszej pomocy ofiarom (zdjęcie: Ho Nam).
Jak podaje Dan Tri , 23 października około godziny 10:00 rano doszło do ataku na 3. piętrze 7-piętrowego budynku Szpitala Położniczo-Pediatrycznego Nghe An, w wyniku którego wiele osób zostało rannych.
Według pana Tang Xuan Hai, dyrektora szpitala położniczo-pediatrycznego w Nghe An, podejrzanym jest BVV (29 lat, mieszkaniec Bac Ninh , w gminie Que Phong w Nghe An), którego żona właśnie urodziła dziecko i jest leczona na oddziale położniczym. Podczas odwiedzin żony i dzieci mężczyzna ten nagle użył noża do owoców, aby zaatakować osoby wokół siebie.
W wyniku zdarzenia rannych zostało 7 osób, w tym 1 stażysta, 2 pielęgniarki, 2 opiekunów pacjentów i 2 dzieci. Poszkodowani zostali przewiezieni na oddział ratunkowy.
Podejrzany BVV został zatrzymany przez siły bezpieczeństwa i policję okręgu Truong Vinh, a następnie przekazany policji prowincji Nghe An w celu przeprowadzenia dochodzenia i wyjaśnienia przyczyny.
Pani Le Thi Hoai Chung, dyrektor Departamentu Zdrowia Nghe An, oraz kierownicy departamentu byli obecni w Szpitalu Ogólnym w Nghe An, aby kierować opieką doraźną i leczeniem ofiar, odwiedzić i dodać otuchy lekarzom i pielęgniarkom, ustabilizować sytuację oraz zapewnić badania lekarskie i leczenie.
Dyrektor szpitala położniczo-pediatrycznego Nghe An poinformował, że przywrócono porządek na oddziale zabiegowym, a badania lekarskie i zabiegi wróciły do normy.
Source: https://dantri.com.vn/suc-khoe/nu-nhan-vien-ke-khoanh-khac-gianh-lai-be-so-sinh-tu-tay-ke-tan-cong-20251023200932887.htm
Komentarz (0)