Zgodnie z nowymi przepisami Ministerstwa Edukacji i Szkolenia, szkoły nie mogą organizować więcej niż 7 lekcji dziennie w celu podniesienia jakości edukacji formalnej, ograniczenia nadmiernego nauczania i uczenia się oraz stworzenia warunków umożliwiających uczniom wszechstronny rozwój.

Jednak rozpoczynając nowy rok szkolny, wielu rodziców jest rozczarowanych, ponieważ zdarzają się dni, kiedy ich dzieci kończą zajęcia zbyt wcześnie (od 15:20), a mimo to muszą iść do szkoły w sobotę. W Ho Chi Minh City, w odpowiedzi na skargi rodziców, Departament Edukacji i Szkolenia szybko wprowadził zmiany: zobowiązał szkoły do ​​nieopuszczania uczniów do zakończenia zajęć przed 16:00 i po 17:00 oraz tymczasowo zawiesił zajęcia w soboty; zezwolił szkołom na elastyczne planowanie zajęć, nawet przekraczające 7 godzin dziennie, gdy było to konieczne. Tymczasem Ministerstwo Edukacji i Szkolenia oficjalnie nie wypowiedziało się w tej sprawie, a Departament Edukacji i Szkolenia w Hanoi nie wprowadził jeszcze żadnych zmian.

Po serii artykułów poruszających kwestię zakłóceń w harmonogramach szkolnych, VietNamNet otrzymał setki mieszanych komentarzy, poruszających wiele kwestii: presja związana z nauką, czas odpoczynku uczniów, niedogodności związane z odbiorem i odwożeniem dzieci przez rodziny oraz autonomia szkół.

Wielu rodziców martwi się, że dzieci nie mają wolnych weekendów.

Wielu rodziców uważa, że ​​zajęcia w szkole trwające do soboty nie dają dzieciom prawdziwego dnia wolnego.

Czytelniczka Oanh Tran była zbulwersowana: „W weekendy dzieci powinny mieć możliwość odpoczynku, ale muszą chodzić do szkoły. Powinniśmy ograniczyć programy STEM, umiejętności życiowe… i skupić się na przedmiotach podstawowych, aby dzieci nie były przeciążone”.

Inna matka, pani Hai Anh, porównała swój czas: „W przeszłości uczniowie szkół podstawowych, średnich i średnich uczyli się tylko przez pół dnia, a drugą połowę przeznaczali na samodzielną naukę lub dodatkowe zajęcia, jeśli chcieli. Teraz szkoły z internatem prowadzą zajęcia przez cały dzień, ale nadal w soboty, a szkoły prywatne mają ferie. Czy potrzebujemy jakości, czy po prostu skupiamy się na nauczaniu przez wymaganą liczbę godzin?”

W-rodzice i dzieci.jpg
Uczniowie czekają na odbiór dzieci ze szkoły przed szkołą średnią w Hanoi. Zdjęcie: Hoang Linh

Wiele rodzin zgłosiło również wzrost kosztów i presję związaną z transportem. Jeden z czytelników podzielił się swoją opinią: „Od początku roku szkoła mojego dziecka ogłosiła, że ​​zajęcia będą odbywać się przez cały dzień w soboty, a koszty transportu wzrosły o 300 000 VND miesięcznie. Soboty to zazwyczaj dni, w których moje dziecko może odpocząć, ale teraz musi się spieszyć na zajęcia. To nie tylko kosztowne dla rodziny, ale także trudne do zorganizowania weekendowego planu zajęć”.

Nie tylko uczniowie, ale i wielu nauczycieli również chciałoby mieć dwa pełne dni wolne w weekend. Nauczycielka Anh Trang (Hanoi) powiedziała: „W sobotnie poranki mogę wrócić do domu dopiero po piątej lekcji, a często mam zajęcia po południu. Chciałabym wrócić do domu w weekend, ale nie mogę. Soboty są bardzo męczące, mam nadzieję, że pojawią się instrukcje, dzięki którym uczniowie i nauczyciele będą mogli mieć wolny weekend”.

Wiele komentarzy podkreśla wartość weekendów na aktywności rodzinne i rozwijanie umiejętności poza szkołą. Jeden z czytelników napisał: „Rodzina jest „komórką społeczeństwa”, dzieci potrzebują wolnych sobót, aby pomagać w pracach domowych, uczyć się pływać, uprawiać sport i rozwijać umiejętności życiowe”.

Tymczasem czytelnik Nguyen Khang zastanawiał się: „Dorośli mają wolne soboty, więc dlaczego zmuszamy dzieci do chodzenia do szkoły? Czasami moja rodzina chce wrócić na wieś albo pozwolić dzieciom wybrać się na piknik z przyjaciółmi, ale ponieważ dzieci muszą się uczyć, musimy to odłożyć”.

Te frustracje pokazują, że obawy dotyczą nie tylko ilości nauki, ale także jej wpływu na życie rodzinne.

Niektórzy rodzice uważają również, że uczniowie są zmuszani do nauki w soboty z powodu włączenia dodatkowych przedmiotów do regularnych godzin szkolnych. Czytelnik Long Tran zauważył: „Spojrzałem na plan lekcji mojego dziecka i zobaczyłem, że angielski i przedmioty ścisłe (STEM) są wplecione między regularne godziny lekcyjne. Jeśli rodzice się nie zapisali, dzieci musiały siedzieć na podwórku i czekać. To było całkowicie niedorzeczne” – powiedział oburzony.

Uczeń.jpg
Wielu rodziców zadaje sobie pytanie: Dorośli mają wolne soboty, więc dlaczego zmuszamy dzieci do chodzenia do szkoły?

Oprócz fali oburzenia, są też czytelnicy, którzy uważają, że każda rodzina musi proaktywnie organizować i pomagać swoim dzieciom w przystosowaniu się , ponieważ „harmonogram szkolny nie jest w stanie sprostać potrzebom wszystkich”.

Czytelnik Hong Ha szczerze powiedział: „Jeśli uczymy się przez jedną lekcję, rodzice zastanawiają się, kto się nami zajmie podczas drugiej. Jeśli uczymy się przez dwie lekcje, narzekają, że to za dużo. Jeśli kończymy lekcje o 15:30, mówią, że nie mogą nas odebrać; jeśli pozwalamy im uczyć się do 17:00, mówią, że to za dużo. Jeśli poprawiamy nasze umiejętności, mówią, że to niepotrzebne. Jeśli przedłużamy siedem lekcji do sobotniego poranka, odmawiają. Co powinniśmy zrobić w końcu?”

Inny czytelnik podał przykład: „Mój siostrzeniec w Australii kończy szkołę o 14:30-15:30, a opieka po szkole jest bardzo droga, ale musimy się z tym pogodzić. Szkoła to nie rynek, gdzie rodzice mogą wybierać, kiedy chcą”.

Rodzic Như Trần (HCMC) również uważa, że ​​dzieci należy uczyć samodzielności: „Jeśli twoje dziecko kończy szkołę wcześniej, naucz je wracać do domu autobusem lub rowerem. To zmniejszy korki spowodowane przez zatłoczone autobusy wahadłowe i pomoże rodzicom odciążyć się”.

Sugerowane rozwiązania od czytelników

Czytelniczka Minh Thi sugeruje: Ministerstwo Edukacji i Szkolenia powinno wprowadzić jasne regulacje dotyczące przedmiotów pokrewnych, a nie włączać ich do regularnych godzin lekcyjnych, aby rodzice mogli proaktywnie odbierać dzieci lub pozwalać im wcześniej wracać do domu. Czytelniczka Ben Nguyen ma nadzieję na ograniczenie programu nauczania i włączenie zajęć praktycznych i prozdrowotnych – takich jak sztuki walki, rysunek, muzyka, śpiew – do regularnych godzin lekcyjnych.

W szczególności wiele osób opowiada się za ograniczeniem programu lub dostosowaniem planu zajęć w dni powszednie, aby uczniowie mieli wolne soboty. Czytelnik Van Khoa podkreślił: „Ministerstwo Edukacji i Szkolenia powinno wydać przepisy nakazujące uczniom wolne soboty i niedziele, tak jak w wakacje letnie, a następnie zrównoważyć program”.

Tymczasem rodzic o nazwisku Pham Minh zasugerował: „Łączny program nauczania obejmujący 29 lekcji, podzielonych na 5 poranków i 3 popołudnia, jest wystarczający; pozostałe dwa popołudnia przeznaczone są na bezpłatne korepetycje dla dobrych i słabych uczniów”.

Niektórzy inni sugerują rozwiązanie neutralne: otwarcie bibliotek i sal zajęć, aby uczniowie mogli poczekać na rodziców po pracy lub opóźnienie rozpoczęcia porannych zajęć zamiast ich wcześniejszego zakończenia, co pomogłoby zmniejszyć korki i sprawiłoby, że odbiór i odwiezienie uczniów byłoby wygodniejsze.

Debaty pokazują, że zmiana godzin zamknięcia szkół i utrzymanie zajęć w soboty nie tylko wiążą się z programem nauczania, ale także wpływają na życie rodzinne i koszty. Choć znalezienie rozwiązania satysfakcjonującego wszystkich jest trudne, wspólnym punktem widzenia jest przekonanie, że sektor edukacji wkrótce wyda ujednolicone i przejrzyste przepisy, zapewniające jakość nauczania, a jednocześnie szanujące potrzebę odpoczynku dla uczniów i ich rodzin.

Source: https://vietnamnet.vn/phu-huynh-tranh-luan-gay-gat-ve-viec-hoc-thu-bay-thoi-khoa-bieu-nhieu-bat-cap-2442671.html