W meczu, który Real Madryt musiał wygrać, przegrał 1:2 z Man City, oddając tylko jeden celny strzał – najmniej w meczu Ligi Mistrzów na Bernabéu od ponad dwóch dekad.

Ten jeden celny strzał – Rodrygo, dający prowadzenie Realowi Madryt w 28. minucie – oznaczał również koniec długiej niemocy strzeleckiej brazylijskiego napastnika (32 kolejne mecze bez strzelenia gola). Ale to wszystko; drużyna Xabiego Alonso nie stworzyła praktycznie żadnych innych okazji do ataku.
Naszpikowana gwiazdami drużyna gospodarzy – mimo kontuzji kluczowego gracza Mbappe – pozwoliła Manchesterowi City odwrócić losy meczu w pierwszej połowie dzięki bramkom Nico O'Reilly'ego (35') i Haalanda (karny, 43').
Mimo że druga połowa dopiero miała się rozpocząć, Real Madryt wciąż nie potrafił skutecznie atakować i znaleźć swojego rytmu, co pozwoliło zespołowi Man City kontrolować grę przez większą część meczu.

Po sześciu meczach Real Madryt ma 12 punktów i wciąż znajduje się w pierwszej ósemce – grupie, która automatycznie kwalifikuje się do 1/8 finału – jednak jego występy w europejskich pucharach w tym sezonie stoją pod znakiem zapytania, ponieważ przegrał zarówno z Liverpoolem, jak i Man City.
Według źródeł z Hiszpanii, prezes Realu Madryt Perez i zarząd są rozczarowani porażką z Man City, ale nie zwolnią od razu Xabiego Alonso. Uważają, że występy zespołu są akceptowalne, biorąc pod uwagę poważne straty spowodowane kontuzjami.
Defensa poinformowała, że kierownictwo Realu Madryt wciąż wierzy, że 44-letni trener może odwrócić losy spotkania. Xabi nie będzie miał jednak wiele czasu. Decyzja w sprawie jego przyszłości zostanie podjęta po meczu Realu Madryt z Alaves w ten weekend.
Można więc założyć, że Xabi Alonso ma jeszcze jeden mecz, aby „utrzymać posadę” i musi wywołać natychmiastową reakcję gwiazd Realu Madryt, zapewniając sobie przekonujące trzy punkty na wyjeździe z Alaves.
Czyna
Source: https://vietnamnet.vn/real-madrid-kem-nhat-hon-2-thap-ky-sep-bu-phan-quyet-xabi-alonso-2471315.html











Komentarz (0)