Pewnego dnia w połowie lutego umówiliśmy się z Francuzem Philippe’em Tougeronem (61 lat) i jego wietnamską córką Oriane Mai Anh Tougeron (30 lat) w kawiarni przy ulicy Truong Dinh (dzielnica 1), niedaleko hotelu, w którym zatrzymali się ojciec i córka.
Vu Thi Hang Nga, gdzie jesteś, matko?
Spotkanie miało miejsce wkrótce po 10-tysięcznym locie pana Philippe'a i jego syna z Francji do Ho Chi Minh City, niosąc ze sobą głębokie pragnienie „znalezienia matki dla swojego dziecka”. Na zewnątrz ulice Ho Chi Minh City tętniły życiem, a w kawiarni pan Philippe zamyślony opowiadał historię swojej rodziny.
Francuz Philippe Tougeron zabrał swoją córkę pochodzenia wietnamskiego Oriane Mai Anh z powrotem do Wietnamu, aby odnalazła jej biologiczną matkę.
ZDJĘCIE: CAO AN BIEN
Wszystko zaczęło się w 1994 roku, kiedy francuska para wyjechała do Wietnamu, aby adoptować dziecko, ponieważ on i jego żona nie mogli mieć dzieci. Los sprawił, że mała Vu Thi Mai Anh pojawiła się w życiu tej życzliwej francuskiej pary.
Według dokumentów, które jej ojciec nadal przechowuje, Mai Anh urodziła się 30 grudnia 1994 roku w szpitalu położniczym Tan Binh. Akt urodzenia wyraźnie zawierał niezwykle ważne informacje o jej biologicznej matce.
Matka Mai Anh, Vu Thi Hang Nga, urodziła się w 1976 roku i pracuje jako krawcowa. Tymczasowo mieszka pod adresem Sao Mai 72, w dzielnicy 6 (dystrykt Tan Binh). Urodziła Mai Anh o 15:35, a dziewczynka ważyła 2,6 kg.
Profil adopcyjny z informacjami o biologicznej matce Mai Anh
ZDJĘCIE: DOSTARCZONE PRZEZ RODZINĘ
W dokumentach przedszkola nr 2 z tamtego okresu szczegółowo opisano historię Mai Anh w następujący sposób: 31 grudnia 1994 r. pani Vu Thi Hang Nga, urodzona w 1976 r., przyprowadziła do naszego przedszkola dziewczynkę urodzoną 30 grudnia 1994 r. (dołączyła jej akt urodzenia).
Ze względu na sytuację rodzinną nie była w stanie wychować dziecka, dlatego szkoła zajęła się nim i podjęła decyzję o jego przyjęciu. Zwracamy się z prośbą o przyjęcie dziecka do Przedszkola nr 2, aby mogło ono korzystać ze wszystkich udogodnień, tak jak inne porzucone niemowlęta.
Do akt adopcyjnych Mai Anh dołączono dokument potwierdzający narodziny jej dziecka, na którym 30 grudnia 1994 r. odciski palców pobrała pani Vu Thi Hang Nga. Znajdują się tam również emocjonalne wyznania matki:
Nazywam się Vu Thi Hang Nga, mam 18 lat i urodziłam córeczkę w szpitalu położniczym Tan Binh 30 grudnia 1994 roku. Z powodu trudnej sytuacji rodzinnej nie mogę jej wychować. Dlatego teraz zgadzam się, aby Przedszkole nr 2 zaopiekowało się dzieckiem. Obiecuję, że nie będę sprawiać żadnych trudności szkole...
Pani Vu Thi Hang Nga, biologiczna matka Mai Anh
Oriane Mai Anh zaczyna nowe życie we Francji
ZDJĘCIE: DOSTARCZONE PRZEZ RODZINĘ
Niedługo potem urodzona przez Hang Ngę dziewczynka została adoptowana przez państwo Philippe i żyła nowym, pięknym życiem we Francji pod imieniem Oriane Mai Anh Tougeron.
Dziecko przyszło do niego i jego żony jako dar, który uczynił ich życie szczęśliwszym, a dom wypełnił się śmiechem. Byli naprawdę szczęśliwi, że zostali rodzicami, a jednocześnie świadomi swojej odpowiedzialności związanej z opieką nad dzieckiem.
Gdybyś miała powiedzieć mamie jedną rzecz...
W 1997 roku pan Philippe i jego żona adoptowali nie tylko Oriane, ale także wietnamskiego syna urodzonego w Vung Tau, aby „przynieść radość rodzinie” i zapewnić córce młodsze rodzeństwo. Tym rodzeństwem był Maxime. Cała rodzina dorastała szczęśliwie i kochała się nawzajem.
Dla rodziny pana Philippe’a posiadanie kolejnego adoptowanego syna z Wietnamu jest cudowną rzeczą.
ZDJĘCIE: DOSTARCZONE PRZEZ RODZINĘ
Oriane powiedziała, że jej dzieciństwo było cudowne, spędzone w miłości francuskich rodziców adopcyjnych, którzy dali jej to, co najlepsze. „Nasza rodzina utrzymywała kontakt i wielokrotnie odwiedzała wietnamską rodzinę mojego brata. To właśnie więź między tymi dwiema rodzinami zainspirowała mnie do odnalezienia mojej biologicznej matki i mojej wietnamskiej rodziny” – wyznała Oriane.
Choć od dzieciństwa Oriane nigdy nie planowała odnalezienia swojej biologicznej rodziny. Jednak w tym wieku, gdy ojciec zapytał ją: „Chcesz odnaleźć swoją biologiczną matkę? Jeśli się zgodzisz, chętnie wrócę z tobą do Wietnamu, by odnaleźć twoje korzenie”, Francuzka wietnamskiego pochodzenia długo się zastanawiała.
W końcu dziewczyna postanowiła odnaleźć swoją matkę. Choć wielokrotnie wracała do Wietnamu, podróż Oriane stała się jeszcze bardziej wyjątkowa, gdy ona i jej ojciec po raz pierwszy odnaleźli jej biologiczną matkę.
Pan Philippe jest dumny ze swoich dzieci.
ZDJĘCIE: DOSTARCZONE PRZEZ RODZINĘ
Oriane wiedzie szczęśliwe życie we Francji
ZDJĘCIE: DOSTARCZONE PRZEZ RODZINĘ
„Gdybyś miała coś do powiedzenia swojej biologicznej matce w tym artykule, co byś powiedziała?” – słysząc moje pytanie, Oriane wzruszyła się. Francuzka nie mówiła dobrze po angielsku, próbując wpisać słowa w aplikacji do tłumaczenia na telefonie, ale emocje sprawiły, że zesztywniały jej ręce. Widząc to, francuski ojciec pocieszył córkę, pomagając jej się uspokoić. „Naprawdę rozumiem, dlaczego moja matka mnie porzuciła i nie będę jej za to winić!” – wyznała Oriane.
Sprawdź adres w aktach. Są jakieś wieści?
W podróży Francuzki w poszukiwaniu matki, oprócz pomocy jej adopcyjnego ojca, towarzyszyli jej również życzliwi Wietnamczycy: pan Huynh Tan Sinh, obecnie mieszkający we Francji, i pani Tran Thi Thu Huong (49 lat), obecnie pracująca w Ho Chi Minh.
Według adresu matki, pani Huong udała się w celu uzyskania informacji. „Jednak z czasem numer domu w aktach został zmieniony na nowy. Mieszkańcy domu i okolice twierdzili, że dom należał do wielu pokoleń, w tym do właściciela, który osiedlił się za granicą” – dodała pani Huong.
Ojciec ma nadzieję, że podczas pobytu w Ho Chi Minh uda mu się odnaleźć biologiczną matkę swojego dziecka.
ZDJĘCIE: DOSTARCZONE PRZEZ RODZINĘ/CAO AN BIEN
Pan Sinh i pani Huong mają nadzieję, że jeśli pani Vu Thi Hang Nga lub ktokolwiek, kogo ona zna, przeczyta tę informację, skontaktuje się z Francuzką, aby mogła zostać odnaleziona przez swoją biologiczną rodzinę.
Osoby posiadające informacje o pani Vu Thi Hang Nga proszone są o kontakt pod numerem telefonu: 0932.387.137 (kontakt z panią Huong). Rodzina francuskiej dziewczynki jest niezmiernie wdzięczna!
Pan Philippe wyznał, że jego dwójka adoptowanych dzieci wietnamskiego pochodzenia jest wielką dumą jego życia. Wychowywanie dwójki dzieci od najmłodszych lat, teraz, gdy są już dorosłe, mają stabilną pracę i są oddane swoim adopcyjnym rodzicom, daje mu szczęście.
Francuska dziewczyna wzrusza się, gdy mówi o swojej biologicznej matce, pocieszanej przez swojego adopcyjnego ojca
ZDJĘCIE: CAO AN BIEN
„Moja córka pracuje obecnie jako księgowa. Jest miłą i wrażliwą osobą. Nasza rodzina jest bardzo zżyta i dzieli się wieloma sprawami w życiu. Mam szczerą nadzieję, że na tej drodze spotkam jej biologiczną matkę” – powiedział ze wzruszeniem ojciec.
Source: https://thanhnien.vn/sau-30-nam-nguoi-cha-phap-vuot-10000-km-dan-con-gai-ve-tphcm-tim-me-185250219143846734.htm












Komentarz (0)