
W ramach festiwalu fotografii Photo Hanoi '25 odbyło się ciekawe wydarzenie, na które zgłosiła się liczna grupa odwiedzających: pokaz manualnej fotografii analogowej w 22 Hang Buom.
W przeciwieństwie do nowoczesnych fotobudek o różnorodnej tematyce, to doświadczenie na pierwszy rzut oka wydaje się bardzo minimalistyczne, ale wymaga od fotografa i modela powolnej, ostrożnej i drobiazgowej pracy.
Ręcznie robione, ale nie prymitywne
Pomysł robienia zdjęć zrodził się z praktycznego wykorzystania wiedzy w zajęciach prowadzonych przez nauczycieli i studentów fotografii na Uniwersytecie Nauk Interdyscyplinarnych i Sztuk (Narodowy Uniwersytet Wietnamski w Hanoi).
Wyglądający na nieporęczny aparat fotograficzny został przebudowany przez wykładowcę Phama Duya na podstawie camera obscura, czyli aparatu ciemniowego, poprzedniczki dzisiejszych aparatów filmowych i cyfrowych.
„Photo Hanoi to świetna okazja dla studentów fotografii, aby ćwiczyć i eksperymentować. Myślę, że pobudzi to również ciekawość i sprawi, że ludzie będą bardziej zainteresowani poznawaniem początków fotografii na świecie ” – powiedział Pham Duy.


Według niego aparat ciemniowy był powszechnie używany w XIX wieku i opierał się na mechanizmie aparatu otworkowego, odkrytym i stosowanym przez naukowców od IV wieku p.n.e.
Ciemnia fotograficzna oparta jest na fizycznym mechanizmie i nie wykorzystuje żadnej elektroniki. Dzięki niej studenci mogą dogłębnie zrozumieć światło – niezbędny element fotografii.
Obserwując młodych ludzi zajętych staromodnymi aparatami, francuski fotograf Roussel zwierzył się: „Niezwykłą cechą fotografii analogowej jest to, że nie wymaga ona żadnej energii poza światłem. Możemy robić zdjęcia na zewnątrz, w naturalnym świetle słonecznym, i nadal tworzyć zdjęcia doskonałej jakości, a przy tym wyjątkowe, nie wspominając o tym, że jakość zdjęcia jest znacznie lepsza niż w przypadku fotografii cyfrowej”.




Aby zrobić piękne zdjęcie, zespół operacyjny musi składać się z 3–4 osób, które sprawnie koordynują działania od etapu preprodukcji (obliczanie światła, tła, ostrości, czasu fotografowania...) po sam proces fotografowania (czas naświetlania) i postprodukcję (unikanie niepożądanej ekspozycji, kontrolowanie jakości środków chemicznych, czas wywoływania w zależności od jakości przedprodukcyjnej, papieru fotograficznego...).
Fotograf nie będzie wiedział, jaka jest jakość zdjęcia, dopóki proces wywoływania nie zostanie zakończony. Jeśli nie będzie ostrożny, zdjęcie może być zbyt jasne, zbyt ciemne, rozmazane, porysowane, zamglone… i przegapi moment.
Jednak dziś wciąż istnieją społeczności fotografów analogowych, którzy eksperymentują z różnymi obiektywami, aparatami i rodzajami filmów. „To drogie, ale daje… świetne wrażenia” – powiedział jeden z fotografów. Dzięki temu fotografia analogowa stała się dowodem na to, że „hobby wymaga dużego wysiłku”.

„Czasami, po zrobieniu rolki filmu, okazuje się, że wszystkie 36 zdjęć zostało zniszczonych po wywołaniu” – powiedział Nguyen Cong Minh, student fotografii. Odtwarzacze analogowe muszą być szczególnie ostrożne w fazie preprodukcji, cierpliwe podczas wywoływania zdjęć i oszczędne , ponieważ papier fotograficzny, chemikalia itp. są drogie. Wręcz przeciwnie, oczekiwanie i atmosfera oczekiwania, jakie ze sobą niesie, są bardzo ekscytujące i ekscytujące.
Powolne życie ze staromodną fotografią
Obecnie kącik fotografii analogowej jest często w pełni zarezerwowany. Przedstawiciel grupy powiedział, że każdego dnia zapisuje się około 60 osób.
Większość osób, które zapisały się na tę atrakcję, to ludzie młodzi — ludzie urodzeni w erze technologii, z mnóstwem urządzeń do natychmiastowej fotografii, aplikacji pomocniczych, filtrów emocjonalnych (efektów) i modnych fotobudek.
Ale właśnie dlatego ten aparat beczkowy oferuje ciekawe, „staromodne” wrażenia.


„Aby zrobić takie zdjęcie, musiałem czekać około 15-20 minut, nie licząc czasu spędzonego w kolejce. Ale efekt był wart czekania. Zdjęcie naprawdę uchwyciło chwilę, której nie mogę cofnąć” – powiedział z entuzjazmem młody człowiek o imieniu Minh Trang.
Czarno-biała jakość zdjęć zdaje się redukować zbędne szczegóły, skupiając wzrok na oczach i twarzy fotografowanej osoby. Jeden z turystów skomentował: „Ten wysiłek i duża maszyna dają zupełnie inne doznania, coś głębszego i bardziej znaczącego niż robienie zdjęć telefonami czy aparatami dzisiaj”.

Eksperymentowanie, odkrywanie i czerpanie przyjemności z takich aktywności naprawdę pomaga młodym ludziom nawiązać głęboką więź z przeszłością, z tym, co pierwotne i oryginalne.
„To czas, abyśmy przyjrzeli się obrazom, fotografii z większym zainteresowaniem. Tak, fotografia w przeszłości wiązała się z trudnościami technicznymi, wymagającymi dużej uwagi, aby stworzyć fotografię. I to właśnie podoba mi się w tym projekcie: każde zdjęcie to nowe doświadczenie, nowe wyzwanie” – skomentował pan Roussel.
Cena za każdą analogową sesję zdjęciową wynosi 90 000 VND za sesję. Pan Pham Duy poinformował, że ze względu na dużą liczbę zgłoszeń, szczególnie w weekendy, grupa będzie dawać pierwszeństwo tym, którzy zarejestrują się wcześniej na fanpage'u Photo Hanoi '25. Kącik fotograficzny będzie otwarty do 30 listopada.
Source: https://www.vietnamplus.vn/song-cham-va-thu-gian-cung-trai-nghiem-chup-anh-tu-200-nam-truoc-post1077585.vnp






Komentarz (0)