Choć starałam się powstrzymać, nie byłam w stanie przeczytać ostatniego wiersza petycji, w którym autorka wypowiada bolesne myśli o nieszczęśliwym życiu i miłości do swojej córeczki, pani Le Thi Hue (urodzonej w 1983 r., zamieszkałej w dystrykcie Bao Thang w prowincji Lào Cai ).
Mając raka piersi w czwartym stadium, pani Hue zmieniła się z pięknej kobiety w wychudzoną pacjentkę, ważącą mniej niż 40 kg, z opuchniętym ciałem (zdjęcie: Huong Hong).
Wychudzona i wyczerpana pani Hue leżała nieruchomo na łóżku szpitalnym Oddziału Chorób Wewnętrznych 5, Szpitala Tan Trieu K. Twarz 40-letniej kobiety była opuchnięta, skóra blada i wiotka, a na skórze pojawiło się wiele ciemnych plam… Rak osiągnął stadium przerzutowe, straszliwie wyniszczył ciało kobiety, ale nadal nie był w stanie wymazać wszystkich delikatnych rysów jej młodości.
Kładąc ręce na szpitalnym łóżku, z trudem usiadła i wyszeptała: „Przez ostatnie kilka dni tak bardzo mnie bolało, że nie mogłam ustać, a w domu nie mieliśmy pieniędzy, więc nie miałam zamiaru jechać do szpitala. Ale nauczyciele w szkole mnie do tego zachęcali i zebrali pieniądze, żeby mnie tu przywieźć…”.
Zatrzymując się na chwilę, by złapać oddech, pani Hue kontynuowała opowieść o swoim nieszczęśliwym życiu. Z jej opowieści wynikało, że ta kobieta, mająca zaledwie 40 lat, doświadczyła całego cierpienia i goryczy świata.
Pochodząca z prowincji Nam Dinh pani Hue straciła ojca w wieku 15 lat. Współczując matce, która musiała ciężko pracować, aby samotnie wychować trójkę dzieci, pani Hue starała się pokonać wszelkie trudności, aby zarówno studiować, jak i zarabiać na życie. Z wielkim trudem, biedna dziewczyna ze wsi została nauczycielką wychowania fizycznego w szkole podstawowej w dystrykcie Bao Thang w prowincji Lào Cai.
Z powodu poważnej choroby i braku odpowiedniego leczenia stan zdrowia pani Hue szybko się pogorszył (zdjęcie: Huong Hong).
W 2008 roku pani Hue wyszła za mąż, a w 2009 roku urodziła córkę, Nguyen Le Anh Thu. Wydawało się, że szczęście uśmiechnęło się do młodej nauczycielki, która doświadczyła wielu niedogodności, ale radość ta nie trwała długo. Trudy życia doprowadziły do nierozwiązywalnych konfliktów i zaledwie 3 lata po ślubie para rozstała się.
Pokonując szok związany z małżeństwem, w 2011 roku samotna matka zabrała swoją córeczkę z powrotem do matki. Oprócz pracy w szkole podstawowej, pani Hue podejmowała się również innych zajęć, takich jak szycie, pakowanie towarów..., licząc na dodatkowe pieniądze na pokrycie kosztów utrzymania.
Będąc naturalnie piękną, mimo że w okolicy zabiegało o nią wielu mężczyzn, ta samotna kobieta pozostała wierna swojemu wyborowi. Starała się ciężko pracować, mając nadzieję, że da ukochanej córce wszystko, co najlepsze, i okaże synowskie oddanie swojej starszej matce.
Ale nieszczęście po raz kolejny dotknęło tę kobietę, doprowadzając ją na skraj bólu. W połowie 2019 roku pani Hue odczuwała ból w klatce piersiowej, trudności w oddychaniu i utratę wagi. Udała się do lekarza, a wyniki wykazały raka piersi.
Przez długi czas nauczycielka wychowania fizycznego w szkole podstawowej ratowała się życiem za pomocą saszetek z tradycyjnymi lekami (zdjęcie: Huong Hong).
Pani Hue zakrztusiła się, opowiadając, że kiedy wykryto u niej raka piersi, był on już w bardzo zaawansowanym stadium, z przerzutami komórek nowotworowych do wielu części ciała. Ból był tak silny, że rozdzierał jej ciało i skórę, a chwilami pani Hue myślała: Nie wiem, ile jeszcze mi zostało na tym świecie!
Po prawie pół roku „szpitala w domu” stan pani Hue chwilowo się poprawił i wróciła ona do codziennej pracy. Jednak wkrótce potem ból znów się nasilił, zmuszając panią Hue do ponownej hospitalizacji.
Samotna i bez pieniędzy, gdy ból nieco zelżał, pani Hue poprosiła o wypisanie ze szpitala i powrót do domu. Popadając w nędzę, biedna, samotna kobieta przez długi czas utrzymywała się przy życiu dzięki ziołowym lekarstwom.
Cierpiąca na ciężką chorobę i nieleczona, piękna kobieta, straszna choroba zamieniła panią Hue w wychudzonego pacjenta, którego ciało skurczyło się do mniej niż 40 kg. Choroba pogarsza się z dnia na dzień, jeśli nie będzie nadal korzystać z leczenia w szpitalu, życie pani Hue liczy się tylko w dniach.
Choroba była w poważnym stadium i wymagała stosowania wielu drogich leków, więc dług na barkach pani Hue był ogromny (zdjęcie: Huong Hong).
„Często myślę, że jej los jest taki, nie ma sensu się zatrzymywać. Ale myśląc o dniu, w którym Anh Thu nie będzie już miała matki, nie mogę tego znieść. Jest za młoda, jak może żyć sama!…” – szlochała pani Hue.
Pod koniec 2021 roku pani Hue, zbolała na myśl o osieroconej córeczce, zwróciła się do krewnych z prośbą o pożyczkę w wysokości 190 milionów VND, aby mogła pójść do szpitala i dalej żyć.
Pieniądze, które przywiozła, były zaledwie kroplą w morzu. Rak, na który cierpiała pani Hue, osiągnął poważne stadium. Musiała stosować specjalistyczne leki o niezwykle wysokich cenach. Tak więc po zaledwie kilku miesiącach dług, który pani Hue musiała udźwignąć, był ogromny. Nie mogąc nigdzie znaleźć pieniędzy, musiała wrócić do domu, godząc się z bólem i okrucieństwem losu.
Wielokrotnie zdawało się, że śmierć „zawołała ją po imieniu”, ale płacz jej małej córeczki za matką sprawiał, że wracała do rzeczywistości.
W rozmowie z reporterem Dan Tri , dr Dong Chi Kien z Oddziału Chorób Wewnętrznych 5 poinformował, że u pacjentki Le Thi Hue zdiagnozowano raka piersi w czwartym stadium z wieloogniskowymi przerzutami do kości i objawami. Ze względu na uszkodzenie kości w wielu miejscach, wymagające łagodzenia bólu, pacjentce przepisano chemioterapię, a następnie leczenie podtrzymujące lekami endokrynologicznymi i lekami spowalniającymi proces destrukcji kości. Koszt długoterminowego leczenia wyniósł około 50 milionów VND miesięcznie.
Wiadomo, że pani Hue jest samotną matką wychowującą małe dziecko w bardzo trudnej sytuacji. Jej leczenie będzie musiało się przedłużyć, a jej rodzina mieszka daleko, co sprawia, że podróże są kosztowne… Dlatego pacjentka nie może stosować standardowego schematu leczenia i stosuje tylko część przepisanych leków, co bardzo utrudnia leczenie.
Mamy nadzieję, że czytelnicy i filantropi Dan Tri połączą siły, aby pomóc jej złagodzić trudności i dać jej szansę na życie i bycie wsparciem dla swojej córki” – apelował dr Kien.
Wszelką pomoc i wsparcie związane z kodem 5015 prosimy kierować na adres:
1: Pani Le Thi Hue
Adres: Phu Long 2 Residential Group, Pho Lu Town, dystrykt Bao Thang, prowincja Lao Cai.
Telefon: 0986301000
Obecnie pani Hue jest leczona w szpitalu Tan Trieu K.
2. Gazeta elektroniczna Dan Tri
Nr 2, Giang Vo, Dong Da, Hanoi
Tel: 024. 3. 7366.491/ Faks: 024. 3. 7366.490
Adres e-mail: nhanai@dantri.com.vn
Czytelnicy mogą nas wspierać za pośrednictwem następujących kont:
(Transfer zawartości: obsługa MS 5015)
* Konto VND w VietComBank:
Nazwa konta: Elektroniczna gazeta Dan Tri
Numer konta: 1017378606
W: Bank Handlowy Akcyjny Wietnamu - Oddział Thanh Cong - Hanoi.
* Konto w USD w VietComBank:
Nazwa konta: Bao Dien Tu Dan tri
Numer konta: 1017780241
Kod SWIFT: BFTV VNVX 045
Nazwa banku: BANK HANDLU ZAGRANICZNEGO WIETNAM (VietComBank)
* Konto EUR w Vietcombank:
Nazwa konta: Bao Dien Tu Dan tri
Numer konta: 1022601465
Kod SWIFT: BFTV VNVX 045
Nazwa banku: BANK HANDLU ZAGRANICZNEGO WIETNAM (Vietcombank)
* Konto VND w VietinBank:
Nazwa konta: Elektroniczna gazeta Dan Tri
Numer konta: 126000081304
W: Wietnamski Bank Handlowy ds. Przemysłu i Handlu – Oddział Hoan Kiem
* Konto VND w Wietnamskim Banku Handlowym Inwestycji i Rozwoju (BIDV)
Nazwa konta: Elektroniczna gazeta Dan Tri
Numer konta: 26110002631994
W: Bank Handlowy Akcyjny Inwestycji i Rozwoju Wietnamu – Oddział Trang An
Adres: ul. Cua Bac nr 11, dzielnica Ba Dinh, miasto Hanoi.
Telefon: 0436869656.
* Konto VND w Military Bank (MB)
Nazwa konta: Elektroniczna gazeta Dan Tri
Numer konta: 0231195149383
W Banku Akcyjnym Wojskowym – Oddział Thai Thinh – Hanoi
* Konto VND w Agribank:
- Nazwa konta: Dan Tri Electronic Newspaper
- Numer konta VND: 1400206035022
- W banku: Oddział Agribank Lang Ha.
* W Sajgonie – Hanoi Commercial Joint Stock Bank (SHB)
- Nazwa konta: Dan Tri Electronic Newspaper
- Numer konta VND: 1017589681
- Oddział w Hanoi
* W Asia Commercial Joint Stock Bank (ACB)
- Nazwa konta: Dan Tri Electronic Newspaper
- Numer konta VND: 333556688888
- Oddział Dong Do - Wydział Edukacji Thanh Xuan
3. Przedstawicielstwo gazety:
- Biuro w Danang: nr 1 Le Duan, dystrykt Hai Chau, miasto Danang.
Tel.: 0236. 3653 725
– Biuro HCMC: nr 51–53, Vo Van Tan, okręg Vo Thi Sau, dystrykt 3, HCMC.
Tel.: 028. 3517 6331 (w godzinach pracy) lub numer infolinii 0974567567
- Biuro Thanh Hoa: Lot 06, Vo Nguyen Giap Avenue, Dong Ve Ward, miasto Thanh Hoa, prowincja Thanh Hoa
Tel.: 0914.86.37.37
- Biuro Can Tho: nr 2, Hoa Binh Avenue, dzielnica Ninh Kieu, miasto Can Tho.
Tel.: 0292.3.733.269
Źródło
Komentarz (0)