Jak ptak skalny, który rozpostarł swoje ogromne skrzydła, by swobodnie trzepotać, człowiek o wielkim sercu i płonący miłością do Ojczyzny, poświęcił całą swoją pasję, by powrócić do nieba. I stąd to serce połączy się z pięknym pasmem gór i rzek...
„Potrzebujemy zrównoważonego rozwoju w harmonii z naturą, aby zapewnić czyste środowisko życia dla obecnych i przyszłych pokoleń...” – Sekretarz Generalny Nguyen Phu Trong. (Na zdjęciu: Róg tarasowych pól w Ba Thuoc, Thanh Hoa ). Zdjęcie: Hoang Dong
Utalentowany twórca!
Każda ścieżka, którą odkrywamy i kształtujemy, zaczyna się od pierwszych kroków postawionych na ziemi. Droga do socjalizmu w Wietnamie jest taka sama, a pierwszą osobą, która położyła podwaliny, był wielki prezydent Ho Chi Minh . Na tym fundamencie budowana i kształtowana jest pozycja Socjalistycznej Republiki Wietnamu w dzisiejszych czasach. W tym procesie niezaprzeczalnie widać utalentowaną rękę „architekta” Nguyena Phu Tronga.
Jako znakomity teoretyk, obdarzony bystrym umysłem i strategiczną wizją lidera naszej Partii, a także dzięki procesowi zrozumienia głębokiej rzeczywistości, Sekretarz Generalny Nguyen Phu Trong podsumował „wewnętrzne znaczenie” społeczeństwa socjalistycznego, które naród wietnamski dąży do zbudowania, a mianowicie: „Potrzebujemy społeczeństwa, w którym rozwój jest prawdziwie dla ludzi, a nie dla zysku, który wyzyskuje i depcze ludzką godność. Potrzebujemy rozwoju gospodarczego połączonego z postępem społecznym i sprawiedliwością, a nie pogłębiania przepaści między bogatymi a biednymi oraz nierówności społecznych. Potrzebujemy humanitarnego, zjednoczonego, wzajemnie wspierającego się społeczeństwa, zorientowanego na postępowe i humanitarne wartości, a nie na nieuczciwą konkurencję, „dużą rybę połykającą małą rybę”, dla egoistycznych interesów kilku osób i grup. Potrzebujemy zrównoważonego rozwoju, w harmonii z naturą, aby zapewnić czyste środowisko życia dla obecnych i przyszłych pokoleń, a nie eksploatować, przywłaszczać zasoby, konsumować dobra materialne bez ograniczeń i niszczyć środowisko. Potrzebujemy również systemu politycznego , w którym realna władza należy do ludu, sprawowana przez lud i służy interesom ludu, a nie tylko dla dobra ogółu”. zamożnej mniejszości. Czy te dobre życzenia to prawdziwe wartości socjalizmu, a zarazem cel, droga, którą prezydent Ho Chi Minh, nasza Partia i nasz Naród wybrali i którą konsekwentnie i wytrwale podążają? (Kilka teoretycznych i praktycznych zagadnień dotyczących socjalizmu i drogi do socjalizmu w Wietnamie).
Od podsumowania praktyki, by przekształcić ją w teorię; a następnie powrotu do niej, zastosowania jej w praktyce; jednocześnie wyciągnięcia cennych wniosków. To „proces” o poważnym charakterze naukowym. Można powiedzieć, że Sekretarz Generalny Nguyen Phu Trong jest tym, który głęboko ucieleśnia nauczanie prezydenta Ho Chi Minha, że „kadry partyjne muszą zrozumieć rewolucyjną teorię, a teoria i praktyka muszą zawsze iść ręka w rękę”. Ponieważ praktyka jest uważana za miarę, standard prawdy. Dlatego sukces można osiągnąć tylko poprzez wprowadzenie teorii w życie, aby praktyka mogła zweryfikować ich poprawność i błędność.
Ale odpowiedź na pytanie, jak praktykować, aby przynosić rezultaty, nie jest łatwa. Jak sam Sekretarz Generalny rozważał: „Zarówno teoria, jak i praktyka pokazują, że budowanie socjalizmu tworzy jakościowo nowy typ społeczeństwa, co wcale nie jest proste ani łatwe. To wspaniała, twórcza kariera, pełna wyzwań i trudności, kariera samoświadoma, ciągła, długoterminowa i nie do pośpiechu”. Doskonale rozumiejąc prawo, Sekretarz Generalny wielokrotnie podkreślał, że aby zbudować Wietnam z bogatym narodem, silnym krajem, demokracją, sprawiedliwością i cywilizacją, konieczne jest uznanie rozwoju społeczno-gospodarczego za centrum; budowanie partii za klucz; rozwój kulturalny za duchowy fundament; zapewnienie obrony narodowej i bezpieczeństwa jest niezbędne i stałe. Ogromne i historycznie znaczące osiągnięcia rozwojowe, jakie nasz kraj osiągnął w ciągu ostatniej dekady, po raz kolejny potwierdziły strategiczną wizję i inteligencję utalentowanego twórcy – Sekretarza Generalnego Nguyena Phu Tronga!
Sekretarz generalny Nguyen Phu Trong przemawia na spotkaniu z przedstawicielami przyjaźni wietnamsko-chińskiej i młodymi pokoleniami (grudzień 2023 r.). Zdjęcie: Phuong Hoa/VNA
W licznych, doniosłych lekcjach zdobytych podczas procesu odnowy i budowy kraju, lider naszej Partii wielokrotnie podkreślał lekcję traktowania „ludzi jako korzeni”. „Ludzie są korzeniem”, ponieważ „ludzie są cenni” (ludzie są cenni), a także dlatego, że „Phuc chu thuy tin dan do thuy” (co oznacza, że gdy łódź się wywraca, wiadomo, że siła ludzi jest jak woda). Naród wietnamski jest czynnikiem, który tworzy niezwyciężoną siłę i to on tworzy historię. Dlatego gromadząc siłę ludu, siłę ludzkich serc, nie ma trudności nie do pokonania. Wychodząc z tego niezwykle humanitarnego punktu widzenia i perspektywy, w wielu politykach Partii – z „konstruktywnym” znakiem Sekretarza Generalnego – zawsze stawiano ludzi w centrum polityki, w centrum rozwoju i podtrzymywania ludzkiej godności. Następnie należy budować zaufanie ludzi do kierownictwa Partii, wzbudzać jedność, jedność poglądów i wysiłków wśród ludzi w celu wcielenia polityki Partii w życie.
Jest to tym bardziej prawdziwe w odniesieniu do orientacji naszej Partii na budowanie „Socjalistycznej Republiki Wietnamu jako socjalistycznego państwa prawa, z ludu, przez lud, dla ludu” i „opanowanego przez lud” (artykuł 2 Konstytucji Socjalistycznej Republiki Wietnamu). Dlatego lekcja „uznawania ludu za źródło” nigdy nie była nudna dla narodu wietnamskiego. A jako przewodniczący naszej Partii, lekcja ta została głęboko uchwycona i wdrożona w życie przez Sekretarza Generalnego w bardzo humanitarny i skuteczny sposób. Istnieje wiele typowych przykładów, w których sukces Wietnamu w przezwyciężeniu pandemii COVID-19 i odbudowie gospodarki i społeczeństwa rozpoczął się od lekcji „uznawania ludu za źródło”. W szczególności, również dzięki głębokiemu zrozumieniu i gruntownemu wcielaniu w życie tego punktu widzenia, Sekretarz Generalny Nguyen Phu Trong stworzył „dziedzictwo zaufania” w sercach narodu wietnamskiego.
Osoba, która ma aspiracje, by „stać się Smokiem” dla narodu!
Zagłębiając się w historię tysięcy lat budowania i obrony ojczyzny naszego ludu, nietrudno uświadomić sobie, że pomimo nieustannego stawiania czoła obcym inwazjom czy niezliczonym wewnętrznym przeciwnościom i trudnościom, nasi przodkowie nigdy nie przestali pragnąć dobrobytu i stabilności narodu. Dlatego też, za panowania cesarza Le Thanh Tonga, Dai Viet stał się potężnym państwem w regionie, a dyskutując o ideologii „rządzenia krajem, zapewniania pokoju ludziom” króla wczesnej dynastii Le, późniejsze pokolenia podsumowały ją bardzo krótkim i zwięzłym zdaniem: „Miliony ludzi zostają spacyfikowane, setki zadań naprawione, edukacja szeroko rozpowszechniona, a siły zbrojne w znacznym stopniu ustabilizowane”. Następnie, za czasów Ho Chi Minha, gdy cały naród zmagał się z najtrudniejszymi i najbardziej zaciętymi podróżami, prezydent Ho Chi Minh zawsze wierzył, że przyszłość narodu wietnamskiego będzie „jasna jak wiosenne słońce” i dążył do tego, by „stać ramię w ramię z wielkimi potęgami pięciu kontynentów”.
Kilka dekad temu, gdybyśmy mówili o dążeniu do „stania się Smokiem” dla narodu wietnamskiego, wielu uznałoby to za mrzonkę. Istnieje jednak bardzo oczywista prawda, że aby się rozwijać i prosperować, musimy najpierw mieć palące pragnienie dobrobytu narodu. Kierując się tym silnym pragnieniem, ludzie będą nieustannie poszukiwać i opracowywać konkretne i właściwe kierunki realizacji tego wielkiego pragnienia. Przez lata piastowania najwyższych stanowisk w Partii i Państwie, Sekretarz Generalny Nguyen Phu Trong nigdy nie zapomniał o bólu: jak uczynić ludzi bogatymi, kraj silnym i podnieść status narodu? To właśnie Sekretarz Generalny podkreślił, że aby stworzyć silną siłę napędową rozwoju kraju, sprawy wewnętrzne i zagraniczne muszą stać się „dwoma skrzydłami jednego ptaka, tworzącymi dla siebie nawzajem siłę i moc”.
Wielu polityków i uczonych, badając życie i karierę Sekretarza Generalnego, jednogłośnie zgodziło się, że: Sekretarz Generalny Nguyen Phu Trong pozostawił silny ślad w wielu dziedzinach i w wielu osiągnięciach rozwojowych Wietnamu. Jednak najsilniejszy ślad, czy też największe dziedzictwo, należy wymienić wyjątkowo unikalną i skuteczną szkołę dyplomacji; oraz mozolną walkę z „wewnętrznymi najeźdźcami”, mającą na celu oczyszczenie aparatu i wzmocnienie Partii.
Szkoła „wietnamskiej dyplomacji bambusowej”, jak podsumował sam Sekretarz Generalny, to dyplomacja, która wyrasta z głębi historii narodu: pełna ducha, bogata w człowieczeństwo, pokój, szacunek dla rozumu, sprawiedliwości i prawości. Nasi przodkowie, pomimo wielu wojen z najazdami z Północy i pomimo bycia po zwycięskiej stronie, nigdy nie zmienili swoich pokojowych poglądów i postaw, aby utrzymać dobre relacje, co jest również równoznaczne z utrzymaniem pokoju i niepodległości narodowej. Dlatego też, walcząc, by tak przestraszyć armię Ming, że musieli się nawzajem tratować, by uciec, król Le Loi z Binh Dinh powiedział: „Niż Vu nie zabił, podążając za wolą niebios, otworzyłem ścieżkę współczucia dla życia/ Ma Ky i Phuong Chinh otrzymali pięćset łodzi, lecz gdy dotarli do morza, ich dusze wciąż leciały/ Vuong Thong i Ma Anh otrzymali kilka tysięcy koni, lecz gdy wrócili do kraju, ich serca wciąż waliły/ Bali się śmierci i byli prawdziwie spokojni/ Lepiej zabrać całą armię, aby ludzie mogli odpocząć…”. Ten punkt widzenia wynika również z głębokiego współczucia, życzliwości, tolerancji i altruizmu narodu wietnamskiego.
„Wietnamska dyplomacja bambusowa” opiera się również na dyplomatycznym fundamencie, na który wskazał prezydent Ho Chi Minh, a który brzmi: „Reagowanie na wszelkie zmiany niezmiennością”. W czasie burz bambus zawsze stoi mocno, ponieważ jego korzenie są mocno zakorzenione w ziemi. W dyplomacji „reagowanie na wszelkie zmiany” oznacza stawianie niepodległości, suwerenności i interesów narodowych ponad wszystko i na pierwszym miejscu. Jeśli chodzi o „reagowanie na wszelkie zmiany” – podobnie jak pędy bambusa mogą elastycznie zmieniać kierunek wiatru, w strategii dyplomatycznej, w zależności od momentu historycznego i konkretnych wymagań, można być elastycznym i dostosowywać się do sytuacji. Również w szkole dyplomacji, która jest jednocześnie łagodna i sprytna, ale także bardzo odporna i zdeterminowana; umie być delikatnym i stanowczym; znać czas i sytuację; znać siebie i innych; wiedzieć, jak iść naprzód i cofać się, „dostosowując się do sytuacji”, Wietnam twardo stoi w „grze na linie” z wiodącymi supermocarstwami świata. Jednocześnie, zdaniem wielu uczonych, ta szkoła dyplomacji wykazała się bardzo jasną i inteligentną wizją strategiczną naszej Partii, na czele której stał Sekretarz Generalny Nguyen Phu Trong, który potrafił dostrzec „puls” lub „główny nurt” świata i znaleźć i wykorzystać najlepsze interesy kraju w obecnym złożonym kontekście światowym.
Oprócz sukcesów w polityce zagranicznej, które przyczyniły się do stworzenia nowej pozycji Wietnamu na arenie międzynarodowej, w polityce wewnętrznej, obok strategii promowania rozwoju społeczno-gospodarczego, znakiem, który wyraźnie świadczy o harcie ducha, prestiżu, determinacji i zaciekłości przywódcy naszej Partii, jest walka z korupcją i negatywizmem. Według pewnego zagranicznego uczonego, kiedy Sekretarz Generalny rozpoczął kampanię antykorupcyjną, wymagano od niego, by był nieskazitelną „sztabką dziesięciu złota” i nie bał się ognia. Rzeczywistość ostatnich lat dowiodła, że z olśniewającą moralnością zagorzałego komunisty, którego jedynym ideałem służby jest interes narodu i ludu; z godnością „potężnego i niezłomnego” uczonego, odmawiającego ukorzenia się przed jakąkolwiek siłą; z duchem zaciętej walki, „bez stref zakazanych, bez wyjątków”… Sekretarz Generalny Nguyen Phu Trong dał świetlany przykład bezstronności w bezkompromisowej walce z „wewnętrznymi najeźdźcami”. Choć wiemy, że rozprawienie się z nieuczciwymi urzędnikami jest bardzo bolesne, to dla dobra czystości i siły Partii oraz zaufania i oczekiwań ludzi musimy to robić i robić to bez przerwy.
Osiągnięcia w polityce wewnętrznej i zagranicznej w ciągu ostatniej dekady stały się fundamentem szybkiego i wszechstronnego rozwoju społeczno-gospodarczego kraju. Dlatego z dumą możemy stwierdzić: „Naród wietnamski nigdy nie miał takiego fundamentu, potencjału, pozycji i prestiżu międzynarodowego jak dzisiaj”. To również potwierdzenie procesu realizacji „marzenia o zostaniu Smokiem” narodu wietnamskiego. A na tej trudnej, ale pełnej chwały i dumy drodze spoczywa ślad inteligencji, odwagi, talentu i doświadczenia przywódcy naszej Partii – Sekretarza Generalnego Nguyena Phu Tronga.
Ten, którego serce płonie!
Za życia, ilekroć Sekretarz Generalny Nguyen Phu Trong wspominał ukochanego Prezydenta Ho Chi Minha, nie mógł ukryć wzruszenia i dławienia się. Życie wielkiego człowieka, który „nie ma medali na piersi, a serce na piersi”, prawdopodobnie głęboko przeniknęło myśli, uczucia, spostrzeżenia i działania Sekretarza Generalnego. Tak więc, przez całe życie służąc Ojczyźnie i Narodowi, Sekretarz Generalny zawsze nosił „pod piersią” czyste serce płonące miłością do Ojczyzny i rodaków.
I ostatecznie tylko serce przepełnione miłością – miłością rozumianą jako pojęcie o najgłębszym i najpełniejszym znaczeniu – może stać się podstawą do wyjaśnienia niestrudzonego, nieustającego wkładu Sekretarza Generalnego Nguyena Phu Tronga w rewolucyjną sprawę Partii, narodu, naszego ludu. To wielkie serce biło mocno, by pobudzić i stopniowo urzeczywistnić dążenie do wiecznego kraju, dostatniego kraju i dostatniego i szczęśliwego narodu. To wielkie serce biło hojnie dla „nowego oblicza Wietnamu” – aby świat poznał dziś Wietnam nie tylko poprzez historyczne lekcje czy chwalebną przeszłość, ale także jako pewny siebie i silny Wietnam na arenie międzynarodowej, gotowy być przyjacielem i niezawodnym partnerem dla innych krajów. To wielkie serce biło z bólem serca dla ideałów Partii Komunistycznej, dla prestiżu i uczciwości rządzącej Partii – reprezentanta sumienia i inteligencji narodu i czasów. To wielkie serce biło z troską o kadry i członków partii, zastanawiając się, jak uczynić tę drużynę godną honoru i godności prawdziwego członka partii. To wielkie serce biło z płonącym sercem, by rozpalić „piec” przeciwko korupcji i negatywizmowi, z nadzieją, że nasza Partia zawsze będzie „moralna, cywilizowana”, pochodnią oświetlającą drogę rewolucji wietnamskiej…
Teraz, gdy to wielkie serce powróciło do „świata dobrych ludzi”, ogień, który rozpalił – ogień patriotyzmu, dumy, szacunku do samego siebie, samowystarczalności, narodowej samowystarczalności; duch niestrudzonej walki prawdziwego komunisty o ideały Partii; duch poświęcenia dla kraju, dla narodu… – z pewnością rozpali się w sercach milionów Wietnamczyków. Aby z tego „serca Danko” każdy człowiek zachował wiarę i zdecydowanie kroczył drogą rozwoju narodowego, którą obrali Partia i prezydent Ho Chi Minh. I choć serce to przestało być niespokojne, ten kraj na zawsze odciśnie piętno inteligencji, odwagi, moralności i godności tak pięknego narodu wietnamskiego. Z nieuniknionego powodu ci, którzy przyczynili się do rozsławienia narodu, zawsze zasługują na to, by stać się pomnikiem: pomnikiem ducha sprawiedliwości i odwagi prawdziwego, wzorowego komunisty w sercach Ludu!
...
Na przykład kwiat lotosu, kwiat żyjący w błocie, ale symbolizujący szlachetne piękno, czystość, niezłomną wolę i niezłomną wolę życia, „blisko błota, lecz nieskalany jego zapachem”. Ten przykładny człowiek pod względem moralności, osobowości, godności i filozofii życia, przeszedł niezliczone wyzwania i pokusy, ale wciąż ma czerwone serce: jedno dla ukochanej Ojczyzny, a drugie dla chwalebnej Partii. Sekretarz generalny Nguyen Phu Trong przeżył swoje życie w pełni i wiernie, zgodnie z powiedzeniem młodego komunisty Pavena Koocsaghina (bohatera powieści „Jak hartowała się stal” rosyjskiego pisarza Nikołaja Ostrowskiego), którego nauczył się na pamięć. To jest również naczelna zasada życia, szlachetny ideał zagorzałego komunisty Nguyen Phu Tronga – znakomitego ucznia wielkiego nauczyciela Ho Chi Minha, który głosił: „Najcenniejszą rzeczą dla człowieka jest życie i honor życia, ponieważ życie ludzkie przeżywa się tylko raz. Musimy żyć tak, aby nie żałować lat przeżytych na próżno, zmarnowanych; aby nie wstydzić się podłych, tchórzliwych czynów ani nie być pogardzanym przez wszystkich; aby zamykając oczy i umierając, móc z dumą powiedzieć: Całe moje życie, całą swoją siłę poświęciłem najszlachetniejszej sprawie świata – sprawie walki o wyzwolenie narodowe, wyzwolenie człowieka i przyniesienie szczęścia Ludowi”!
Le Dung
Source: https://baothanhhoa.vn/tat-ca-doi-ta-tat-ca-suc-ta-ta-da-hien-dang-cho-su-nghiep-cao-dep-nhat-220525.htm
Komentarz (0)