Vietnam.vn - Nền tảng quảng bá Việt Nam

Mistrz rezygnuje z pracy za tysiąc dolarów, by wrócić do domu i założyć firmę z „oddechem smoka”

Báo Dân tríBáo Dân trí24/08/2023

[reklama_1]

Zrezygnuj z dobrze płatnej pracy i przejdź na emeryturę

Pan Tang Dinh Son (36 lat), który ukończył studia magisterskie z finansów w Wielkiej Brytanii w 2012 roku, podjął pracę w renomowanym banku w Hanoi i pracuje na tym stanowisku od 10 lat. Dochód Son w wysokości ponad 1000 USD miesięcznie jest uważany za stabilny.

Thạc sĩ bỏ việc lương nghìn USD về quê khởi nghiệp với hơi thở của rồng - 1

Po ukończeniu studiów magisterskich z finansów w Wielkiej Brytanii, pan Son postanowił wrócić do swojego ogrodu i założyć farmę (zdjęcie: udostępnione przez postać).

Pan Son nie był jednak zadowolony z pracy najemnej i postanowił przejść na „emeryturę”, aby pracować w gospodarstwie rolnym, w dziedzinie zupełnie niezwiązanej z jego zawodem.

Po 10 latach pracy w bankowości moje dochody były dość wysokie. Mój dom znajdował się w Hanoi, więc nie musiałem martwić się o mieszkanie ani o samochody. Jednak moje codzienne życie było monotonne – dojazdy z domu do pracy, czekanie na wypłatę pod koniec miesiąca – nie czułem się szczęśliwy. Naprawdę chciałem zmienić swoje życie.

„Mieszkanie w mieście wydawało mi się ciasne i duszne, więc postanowiłem przejść na „emeryturę” i zostać rolnikiem” – powiedział radośnie pan Son.

Dodał, że planował przejść na emeryturę, dlatego pracując w banku, zainwestował wszystkie swoje oszczędności w zakup ziemi w Nha Trang.

„Wybrałem Nha Trang, ponieważ podoba mi się klimat tego nadmorskiego miasta. Początkowo kupiłem ziemię, żeby ją zachować jako rezerwę, a później, jeśli cena była dobra, sprzedawałem ją, ale nie miałem zamiaru wracać, żeby budować farmę. Dopiero w 2021 roku postanowiłem rzucić pracę i poinformować rodziców” – powiedział Son.

Thạc sĩ bỏ việc lương nghìn USD về quê khởi nghiệp với hơi thở của rồng - 2

Z pracownika banku, który spędzał całe dnie w klimatyzowanym pomieszczeniu, pan Son stał się prawdziwym rolnikiem (zdjęcie: udostępnione przez postać).

Porzucając stabilną pracę, schludne ubranie, życie „bez deszczu i słońca”, by udać się w odległe miejsce, tysiące kilometrów od Hanoi, gdzie miał zająć się rolnictwem, pan Son zszokował wielu przyjaciół i współpracowników. Jego rodzice również stanowczo sprzeciwiali się opuszczeniu miasta i powrotowi syna na wieś.

„Masz dobre wykształcenie i stabilną pracę, ale i tak wyjeżdżasz pracować jako rolnik. Zwariowałeś? Jak możesz tam wytrzymać?” – pan Son wspominał słowa ojca sprzed ponad 2 lat.

Kilka dni później pan Son napisał list rezygnacyjny z banku, pomimo prób rodziców, by go powstrzymać. Postawił wszystko na jedną kartę i zaufał swojej decyzji. Nabrał pewności siebie, gdy udało mu się zaoszczędzić wystarczająco dużo pieniędzy, by przetrwać rok bez pracy i dochodów.

W początkach „przechodzenia na emeryturę”, urodzony w Hanoi uczony został pokonany przez słońce regionu centralnego, schudł prawie 20 kg w porównaniu z czasem, gdy pracował w biurze. Co więcej, trzymanie motyki dla kogoś urodzonego i wychowanego w mieście było niezwykle trudne.

Jednak pan Son nadal był zdecydowany to zrobić, uważając to za niezapomniane przeżycie.

Zagraniczne papryczki chili z sosem wietnamskim na sprzedaż za granicą

Chociaż nie wiedział, co sadzić ani uprawiać, pan Son przypadkiem przeczytał w zagranicznej gazecie artykuł o konkursie na pikantne jedzenie. Son wspominał, że podczas studiów magisterskich w Anglii próbował wielu rodzajów papryczek chili z różnych źródeł, ponieważ uwielbiał pikantne jedzenie.

„Chili to niezastąpiona przyprawa o potencjale ekonomicznym , ale w Wietnamie, jeśli rozpoczniesz działalność z tradycyjnymi odmianami chili, nie będziesz w stanie konkurować ze znanymi markami. Stąd wziął się pomysł zainwestowania w uprawę zagranicznych odmian chili” – powiedział.

Thạc sĩ bỏ việc lương nghìn USD về quê khởi nghiệp với hơi thở của rồng - 3

Pan Son prezentuje paprykę Carolina Reaper, najostrzejszą czerwoną paprykę na świecie (zdjęcie: udostępnione przez postać).

Myśląc, działa, pan Son zaczął się uczyć online i poprosił znajomych za granicą o zakup nasion. Początkowo zdecydował się na uprawę papryczek Carolina Reaper, ponieważ ta przyprawa ma wysoką wartość ekonomiczną, sięgającą prawie 1 miliona VND/kg.

Z nasionami w ręku pan Son zaczął uprawiać sadzonki i posadził dla zabawy kilkadziesiąt doniczek. Wskaźnik kiełkowania wyniósł zaledwie 30%. Nie mając doświadczenia w rolnictwie ani wiedzy o papryczkach chili, pan Son postanowił posadzić je ot tak, dla zabawy.

Po przeprowadzeniu badań pan Son doszedł do wniosku, że klimat w Nha Trang sprzyja osiągnięciu przez papryczki chili najwyższej ostrości, ale Da Lat to najlepsze miejsce do uprawy sadzonek. Bez wahania zdecydował się zainwestować w wynajem ogrodu w Da Lat, aby uprawiać sadzonki.

Początkowo posadził niewielką liczbę roślin chili, które dobrze rosły i dawały wysokie plony. Jednak gdy pan Son rozszerzył model do ponad 1000 roślin, uczony z Hanoi otrzymał pierwsze gorzkie owoce. Cały obszar uprawy chili został zniszczony przez szkodniki.

Thạc sĩ bỏ việc lương nghìn USD về quê khởi nghiệp với hơi thở của rồng - 4

Od zamiłowania do pikantnego jedzenia po założenie firmy zajmującej się papryczkami chili, droga pana Sona nie była łatwa (zdjęcie: udostępnione przez postać).

Poza tym wiele odmian chili nie nadaje się do uprawy na glebie i w klimacie Wietnamu, więc wszystkie rośliny uschły, tracąc cały kapitał inwestycyjny. Wszystkie zaoszczędzone pieniądze zostały „przepalone” na marzenia o zagranicznym chili.

„W pierwszym roku po założeniu firmy nie miałem żadnych dochodów, a potem zostałem wyniszczony przez szkodniki. Moja inwestycja prawie przepadła. Żałując pieniędzy, które „wyrzuciłem przez okno”, zdarzały się chwile, kiedy myślałem o rezygnacji i powrocie do pracy biurowej, żeby odzyskać stracone pieniądze” – zwierzał się pan Son.

Jednak później, odzyskując spokój, postanowił podróżować wszędzie, do regionów uprawy papryczek chili w Da Lat i Dak Lak, aby nauczyć się, jak uprawiać i pielęgnować rośliny chili, wierząc, że w niedalekiej przyszłości odniesie sukces.

Po miesiącach nauki i życia w ogrodzie chili, pan Son stopniowo zdobywał doświadczenie i znalazł sposób na zwalczanie szkodników i chorób roślin. Stosując odpowiednie techniki, pan Son z powodzeniem podbił większość zagranicznych odmian chili.

Obecnie, oprócz uprawy głównych odmian chili, takich jak „oddech smoka”, czerwona i żółta karolina, palermo i habanero, wykorzystywanych do produkcji sosu chili, pan Son uprawia ponad 50 innych zagranicznych odmian chili, którymi może się poszczycić wśród turystów.

Z 1 hektara papryczek chili dziennie uzyskuje się 1-3 kg świeżych papryczek. Pan Son ich nie sprzedaje, ale wykorzystuje do gotowania własnej marki sosu chili.

„Z 1 kg świeżego chili można przygotować 10 butelek sosu chili o pojemności 100 ml, każda butelka kosztuje 250 000 VND, a czasami nie ma ich wcale na sprzedaż” – powiedział pan Son.

Thạc sĩ bỏ việc lương nghìn USD về quê khởi nghiệp với hơi thở của rồng - 5

Oprócz uprawy głównych odmian chili w celach ekonomicznych, pan Son uprawia również ponad 50 zagranicznych odmian chili, którymi może się dzielić z gośćmi (zdjęcie: udostępnione przez postać).

Średnio sprzedaje 250-300 butelek sosu chili miesięcznie, zarabiając około 70 milionów VND. Całkowity roczny przychód z chili wynosi prawie miliard VND, a po odliczeniu kosztów jego zysk wynosi 400-500 milionów VND.

Do tej pory jego marka sosu chili jest dostępna w restauracjach i supermarketach specjalizujących się w produktach ekologicznych w Hanoi i Ho Chi Minh. Oprócz głównego źródła dochodu z sosu chili, pan Son ma również dodatkowe źródło dochodu ze sprzedaży sadzonek.

Zdobywszy duże doświadczenie, pan Son często prowadzi transmisje na żywo w mediach społecznościowych, aby dzielić się swoimi doświadczeniami i odpowiadać na pytania osób, które podzielają jego pasję i chcą, tak jak on, założyć firmę zajmującą się uprawą zagranicznych papryczek chili.

Thạc sĩ bỏ việc lương nghìn USD về quê khởi nghiệp với hơi thở của rồng - 6

Dzięki swoim sukcesom pan Son często dzieli się swoimi doświadczeniami i doradza miejscowej ludności, jak zmienić model rolnictwa (zdjęcie: udostępnione przez postać).

Po dwóch latach od opuszczenia miasta i powrotu do ogrodu, pan Son zastanawiał się i oceniał, czy ta decyzja była słuszna, czy nie. Na razie planuje utrzymać stabilny obszar uprawy papryki chili na farmie, a później, gdy będzie miał kapitał, wydzierżawi więcej ziemi, aby powiększyć ogród.

„Rzucenie dobrze płatnej pracy i powrót do rodzinnego miasta, aby założyć firmę, było odważną i ryzykowną decyzją. To ryzyko początkowo pozwoliło mi zarabiać znacznie więcej niż w poprzedniej pracy” – podsumował pan Son.



Link źródłowy

Komentarz (0)

No data
No data

W tym samym temacie

W tej samej kategorii

Ulica Hang Ma lśni kolorami środka jesieni, młodzi ludzie z entuzjazmem nieustannie się tam meldują
Przesłanie historyczne: Drewniane bloki z pagody Vinh Nghiem – dokumentalne dziedzictwo ludzkości
Podziwiając ukryte w chmurach pola wiatrowe nadbrzeżne Gia Lai
Odwiedź wioskę rybacką Lo Dieu w Gia Lai, aby zobaczyć rybaków „rysujących” koniczynę na morzu

Od tego samego autora

Dziedzictwo

;

Postać

;

Biznes

;

No videos available

Aktualne wydarzenia

;

System polityczny

;

Lokalny

;

Produkt

;