Wieczorem 3 grudnia prezydent Korei Południowej Yoon Suk Yeol zorganizował niespodziewaną konferencję prasową w telewizji i ogłosił stan wyjątkowy.
Według gazety The Korea Herald jest to pierwszy raz od 44 lat, kiedy Korea Południowa ogłosiła stan wojenny – od czasu antywojskowego ruchu na rzecz demokracji w 1980 r.
W przemówieniu telewizyjnym prezydent Yoon powiedział, że decyzja ma na celu przeciwdziałanie zagrożeniu ze strony Korei Północnej i wyeliminowanie sił antypaństwowych w kraju, chroniąc porządek konstytucyjny. Skrytykował bezprecedensowe działania opozycji zmierzające do impeachmentu urzędników oraz cięcia budżetowe, które sparaliżowały rząd. Natychmiast po ogłoszeniu decyzji Ministerstwo Obrony Narodowej zwołało nadzwyczajne spotkanie dowódców i zaapelowało o wzmożoną czujność.
Park An-su, szef sztabu armii, został mianowany szefem dowództwa stanu wojennego i wydał rozkazy wojskowe, w tym zarządzenia takie jak zakaz wszelkiej działalności politycznej , strajków i demonstracji; zakaz spisków mających na celu obalenie reżimu demokratycznego; zakaz fałszywych wiadomości i fałszywej propagandy; a także nadzór dowództwa nad całą działalnością medialną i wydawniczą; cały personel medyczny, w tym ci, którzy strajkowali, miał wrócić do pracy w ciągu 48 godzin.
Wieczorem 3 grudnia policja ustawiła barykady przed budynkiem Zgromadzenia Narodowego Korei Południowej w Seulu.
Później tego samego wieczoru policja zablokowała wejście do budynku parlamentu, podczas gdy siły wojskowe wdrażające stan wojenny wylądowały na jego terenie śmigłowcami, a żołnierze wkroczyli do budynku, jak donosi Reuters. Liderzy partii pana Yoona i opozycyjnej Partii Demokratycznej skrytykowali decyzję o ogłoszeniu stanu wojennego jako niezgodną z konstytucją.
Późnym wieczorem 3 grudnia (czasu wietnamskiego) Zgromadzenie Narodowe Korei Południowej przyjęło rezolucję wzywającą do zniesienia stanu wojennego w obecności 190/300 deputowanych. Następnie przedstawiciel Zgromadzenia Narodowego ogłosił, że wojsko opuściło budynek Zgromadzenia. W związku z tym stan wojenny trwał zaledwie 3 godziny.
Korea Północna nie odpowiedziała jeszcze na działania Korei Południowej, a Biały Dom poinformował, że jest w kontakcie z Seulem i uważnie monitoruje sytuację. Ambasada Chin w Seulu zaapelowała do obywateli Korei Południowej o zachowanie spokoju, monitorowanie rozwoju sytuacji, zwiększenie świadomości bezpieczeństwa, ograniczenie wychodzenia z domu i ostrożność podczas wyrażania poglądów politycznych.
Źródło: https://thanhnien.vn/thiet-quan-luat-chop-nhoang-han-quoc-cang-thang-185241204000943272.htm






Komentarz (0)