Przedszkole Tuoi Tho w dzielnicy Long Truong w Ho Chi Minh City właśnie wysłało rodzinie ucznia oficjalny dokument dotyczący incydentu, w którym ich dziecko zostało uderzone przez nauczyciela. Dokument ten został opublikowany w mediach społecznościowych przez rodziców.
Zgodnie z odpowiedzią szkoły udzieloną rodzicom, opartą na obowiązujących przepisach i naruszeniach popełnionych przez panią TVTNh w tym incydencie, 12 września szkoła wydała decyzję dyscyplinarną o udzieleniu pani Nh nagany na okres 12 miesięcy.

NL z odciskiem dłoni na policzku zrobionym przez rodzinę (zdjęcie: Hoai Nam).
Ponadto nauczyciel ten został zawieszony w nauczaniu, wykonywał inne zadania zlecone przez dyrektora i nie miał prawa korzystać ze specjalnych zasad i polityk obowiązujących nauczycieli przedszkolnych bezpośrednio uczących w klasie.
Rodzice dziecka twierdzą, że na razie nadal odmawia ono powrotu do szkoły. Rodzina rozważa, czy kontynuować posyłanie dziecka do przedszkola Tuoi Tho, czy przenieść je do innej placówki.
Jak donosi Dan Tri , w nocy 16 września pani TT z okręgu Long Truong w Ho Chi Minh City podzieliła się na swojej prywatnej stronie informacją, że jej córka z klasy Choi (4 lata) padła ofiarą molestowania ze strony nauczycielki przedszkolnej, a także zamieściła zdjęcie policzka dziecka, na którym widoczny był wyraźny odcisk dłoni.
Kiedy dowiedzieli się, że ich dziecko zostało uderzone przez nauczycielkę TVT podczas posiłku 1 sierpnia, rodzina zabrała je do lekarza, który zdiagnozował uraz tkanek miękkich lewego policzka, z dużymi siniakami i obrzękiem spowodowanym uderzeniem dłonią w policzek. Ponadto dziecko było przestraszone psychicznie, dużo płakało i bało się chodzić do szkoły.
Kiedy rodzina pani T. zareagowała, szkoła i pani Nh. zapowiedziały, że pani Nh. zrezygnuje z pracy, mając nadzieję, że rodzice wycofają skargę dotyczącą incydentu. W tym samym czasie szkoła wysłała pani T. również list rezygnacyjny od pani Nh.
Jednak kiedy pani T. odesłała dziecko z powrotem do szkoły, dowiedziała się, że pani Nh. nadal tam pracuje. Widząc panią Nh., jej córka przestraszyła się i odmówiła pójścia do szkoły. Po tym fakcie pani T. tymczasowo pozwoliła dziecku zostać w domu, czekając, aż szkoła zajmie się sprawą, ale nie otrzymała odpowiedzi, jak ukarać panią Nh.
Po 1,5 miesiąca od incydentu, pani T. nie podjęła żadnych działań w sprawie nauczyciela, który znęcał się nad dzieckiem. Postanowiła więc podzielić się tą informacją w mediach społecznościowych.
Jeśli chodzi o brak informacji dla rodziców na temat działań dyscyplinarnych podjętych przez panią Nh, dyrektorka przedszkola Tuoi Tho, pani Nguyen Thi Thu Trang, stwierdziła, że szkoła podjęła decyzję o ukaraniu pani Nh 12 września, ale nie zorganizowała jeszcze spotkania, aby ogłosić tę decyzję, ponieważ pani Nh przebywała na zwolnieniu lekarskim.
Według relacji pani TVTNh, w porze lunchu 1 sierpnia niemowlę NL nie chciało jeść, odepchnęło miskę z ryżem i próbowało zwymiotować. Pani Nh dwukrotnie zmieniała miskę z ryżem, ale widząc, że dziecko nadal wymiotuje, wpadła w złość i uderzyła je w twarz.
„Kiedy zobaczyła czerwony ślad na policzku dziecka, przyłożyła mu lód. Po południu, kiedy dziadek dziecka ją odebrał, niechcący mu o tym nie powiedziała” – napisała nauczycielka w swoim raporcie.
Source: https://dantri.com.vn/giao-duc/thong-tin-moi-nhat-vu-con-bi-co-giao-tat-phu-huynh-to-len-mang-xa-hoi-20250926160029202.htm






Komentarz (0)