Z pewnością wiele osób, tak jak ja, przyjęło wiadomość o przyznaniu byłemu wiceprezydentowi Nguyen Thi Binh tytułu Bohatera Pracy z dumą, ale jednocześnie bardzo łagodną i spokojną atmosferą, jakby to była oczywista rzecz!

Sekretarz generalny To Lam z szacunkiem wręczył byłemu wiceprezydentowi Nguyen Thi Binh tytuł Bohatera Pracy podczas uroczystości z okazji 80. rocznicy utworzenia sektora dyplomatycznego 25 sierpnia. Zdjęcie: Pham Hai
Mówienie „oczywiste” wynika z faktu, że być może w umysłach milionów Wietnamczyków, którzy doświadczyli bolesnej straty, musieli żyć w ubóstwie z powodu dotkliwego zniszczenia kraju przez wojnę, bycia otoczonym i objętym embargiem… wówczas dla osoby o tak wielu osiągnięciach jak pani Nguyen Thi Binh, przyznanie tak szlachetnych tytułów jest pewnikiem!
Dzieci urodzone na Południu przed 1975 rokiem, mimo że były jeszcze młode, znały ból utraty domów i bliskich z powodu wojny. Dlatego pokój dla nas oznaczał po prostu sen bez przerażenia odgłosem bomb i kul. Pokój oznaczał, że mężczyźni w rodzinie i klanie nie byli zmuszani do wstąpienia do wojska, tylko po to, by co jakiś czas otrzymywać złe wieści o kimś, kto zginął w bitwie.
Dlatego podziwiamy panią Nguyen Thi Binh - Madame Binh - wnuczkę szanowanego patrioty Phan Chu Trinh, intelektualistkę, która wcześnie otrzymała oświecenie i podążyła drogą walki o niepodległość Ojczyzny, wolność dla ludu i która przyczyniła się do przywrócenia pokoju w Wietnamie.
Jeszcze w szkole podziwiałam ją dzięki książkom i fascynującym opowieściom nauczycieli o konferencji paryskiej. Spotkanie z Madame Binh w dniu, w którym otrzymała Medal Wolności Pierwszej Klasy od państwa Laos, było dla mnie przeznaczeniem.
W wieku 98 lat, poruszając się z trudem, mówiła do nas ciepłym i czystym głosem, mając bystre, inteligentne oczy.
Jej wygląd i zachowanie stały się legendarne, gdy przez 5 lat – od maja 1968 r. do stycznia 1973 r. – pełniła funkcję szefowej delegacji negocjacyjnej Tymczasowego Rządu Rewolucyjnego Republiki Wietnamu Południowego na konferencji w Paryżu.
Na konferencji, obejmującej ponad 200 sesji publicznych, 45 prywatnych spotkań na wysokim szczeblu, 500 konferencji prasowych i 1000 wywiadów, pozostawiła po sobie słynny cytat, odpowiadając międzynarodowym dziennikarzom w Paryżu: „Amerykanie mogą polecieć na Księżyc i bezpiecznie wrócić. Co do podróży do Wietnamu, nie jesteśmy pewni!” – cytat, który sprawił, że „wtajemniczeni” musieli spojrzeć wstecz.

Ambasador Khamphao Ernthavanh, upoważniony przez Sekretarza Generalnego i Prezydenta Laosu, wręczył 21 maja byłemu wiceprezydentowi Nguyen Thi Binh Medal Wolności Pierwszej Klasy. Zdjęcie: Pham Hai
Dzięki swej niezłomnej postawie na rzecz niepodległości i wolności narodu, inteligencji, odwadze i sprytowi dyplomaty oraz łagodności, uprzejmości i elegancji typowej wietnamskiej kobiety, znakomicie wypełniła misję powierzoną jej przez Partię, Wujka Ho i naród.
Stała się symbolem wiary i umiłowania pokoju, przyczyniając się do zamknięcia bolesnej historii narodu, gdy wytrwale walczyła i reprezentowała jedną z czterech stron, które podpisały Porozumienie Paryskie o zakończeniu wojny i przywróceniu pokoju w Wietnamie – decydujące zwycięstwo prowadzące do zjednoczenia kraju wiosną 1975 roku.
W życiu zdarzają się okazje, które nie zdarzają się drugi raz. Miałem wielkie szczęście poznać panią Nguyen Thi Binh „osobiście”, życzliwą, inteligentną, inteligentną panią Binh, która wie, jak żyć i poświęcić się celom i ideałom, którym hołduje, a nie mglistej wróżce jak wróżka z bajki.

Była wiceprezydent Nguyen Thi Binh i jej wspomnienia „Rodzina, przyjaciele i kraj”
Prawie sto lat, żyje spokojnie, czerpiąc przyjemność z działalności społecznej. Tak jak w młodości, niezależnie od zajmowanego stanowiska i zadań zleconych przez Partię, jedyne, co jej pozostaje, to „działać dla kraju”.
Ta pełna wdzięku i wytrwałości kobieta przyniosła światu godność narodu wietnamskiego, pomagając postępowym ludziom lepiej zrozumieć kraj i naród wietnamski – naród z własną tożsamością, zawsze kochający pokój i nieznający strachu ani poddania się tyranii.
Vietnamnet.vn
Źródło: https://vietnamnet.vn/toi-that-may-man-khi-duoc-gap-ba-nguyen-thi-binh-2436420.html






Komentarz (0)