Vietnam.vn - Nền tảng quảng bá Việt Nam

Walka z relikwiami

Na początku nowego roku 2025 Ludowy Komitet Miasta Ho Chi Minh podjął decyzję o przeznaczeniu 4 miliardów VND na wsparcie prowincji Quang Tri w naprawie, odnowieniu, rozmontowaniu, transporcie i instalacji samolotu C-119 z miasta Bien Hoa w prowincji Dong Nai w celu wystawienia go w Narodowym Pomniku Lotniska Ta Con, w dystrykcie Huong Hoa, w prowincji Quang Tri.

Báo Quảng TrịBáo Quảng Trị20/06/2025

Walka z relikwiami

Samolot transportowy C-130, „najważniejszy” artefakt na wystawie w Narodowym Pomniku Lotniska Ta Con, dystrykt Huong Hoa, prowincja Quang Tri – zdjęcie: L.D.D

To drobna wiadomość, ale jeśli interesuje Cię turystyka nostalgiczna – wspomnienia z Quang Tri będą niezwykle ekscytujące. Choć był to teren zaciętej walki w wojnie z Ameryką, eksponaty z tego kraju, w tym „najważniejsze miejsca”, są obecnie niemalże rzadkością.

Samolot C-119, numer seryjny 53-7850 z fabryki A41/QCPK-KQ, został zatwierdzony przez Ministerstwo Obrony Narodowej do przekazania Quang Tri jako eksponat. Władze prowincji planowały naprawę, renowację, demontaż i transport samolotu C-119 na lotnisko Ta Con, gdzie znajduje się relikt, ale z powodu trudności finansowych samolot nie został sprowadzony z powrotem przez prawie 10 lat. Komitet Ludowy Ho Chi Minh City natychmiast udzielił pomocy Quang Tri.

Począwszy od samolotów - pozostałości wojennych, które trzeba było utrzymać, aż po koszty transportu, widać, że Quang Tri nie jest łatwym terenem do wykorzystania dla turystyki nostalgicznej. Mówiąc o tragicznej wojennej przeszłości narodu, Quang Tri jest typowym przykładem - w tym miejscu jest aż nadto dowodów 20-letniej wojny oporu, z takimi miejscami jak most Hien Luong - rzeka Ben Hai, starożytna cytadela Quang Tri, Khe Sanh, droga 9, Doc Mieu - ogrodzenie elektroniczne Mc.Namara, kwatera główna Tymczasowego Rewolucyjnego Rządu Republiki Wietnamu Południowego.

Quang Tri to również prowincja skupiająca 72 cmentarze męczenników, w tym cmentarz Truong Son i Road 9, które są cmentarzami narodowymi. Co więcej, rzeka Thach Han przepływająca przez starożytną cytadelę Quang Tri jest również uważana za cmentarz bez nagrobków, gdy latem 1972 roku tysiące żołnierzy poległo w rzece, jak głosi majestatyczny wiersz: „Dno rzeki wciąż tam jest, mój przyjacielu, spoczywa”. Quang Tri ma wiele takich świętych miejsc, które ludzie z całego kraju często odwiedzają, aby wyrazić wdzięczność.

Gdy krew i kości tworzą... relikwie!

Położone między bratnimi prowincjami centralnego pasa lądu, każde z tych miejsc szczyci się swoim światowym dziedzictwem kulturowym i przyrodniczym. Hue ze wspaniałym, złotym kompleksem dawnej stolicy, Quang Nam ze starożytnym miastem Hoi An i sanktuarium My Son, Quang Binh z rezerwatem przyrody Phong Nha-Ke Bang.

Jeśli inne dziedzictwa światowe zostały stworzone przez naturę (Phong Nha-Ke Bang), przez unikalne wartości kulturowe zachowane przez wieki (Hoi An, My Son) lub przez wspaniałe połączenie natury i kultury (Hue), to Quang Tri jest największym muzeum wojennym, najpełniejszym modelem najzacieklejszej wojny XX wieku, uzyskanym z krwi i kości poległych.

Jednakże do tej pory, dokładnie 50 lat po dniu pokoju, ale tylko w pierwszych 15 latach (1975-1990) ślady wojny na tym terenie były stopniowo zacierane w ciężkim życiu ludzi.

Duże bazy wojskowe, takie jak Khe Sanh, Carol, Lang Vay, Doc Mieu, system ogrodzeń elektronicznych Mc. Namara, lotnisko Ai Tu, Ta Con... zostały zrównane z ziemią przez łowy złomu. Żelazne płyty na fortyfikacje, aluminiowe pasy startowe dla samolotów oraz pozostałości czołgów i pojazdów... zostały przerobione przez ludzi na żywność w trudnych latach po pokoju.

W ciągu ostatnich dwóch dekad liczba turystów-weteranów przybywających do Quang Tri wzrosła. Kiedy życie nie było tak trudne, podróżowali do krain, gdzie ludzie żyli i walczyli, wracali, by zapalić kadzidełko dla przyjaciół i towarzyszy, którzy wciąż tam leżą, by ożywić wspomnienia, kontemplować i myśleć… Turyści to nie tylko żołnierze rewolucji, ale także żołnierze po drugiej stronie linii frontu, szczególnie duża liczba turystów to amerykańscy weterani, którzy walczyli na polu bitwy w Wietnamie.

Podróż powrotna na dawne pole bitwy jest bardzo dobrze znana zagranicznym turystom – jest to wycieczka DMZ (wycieczka po strefie zdemilitaryzowanej). Jednak od wielu lat ta trasa nie wnosi niczego nowego w porównaniu z jej początkami, a jej organizacja jest wciąż bardzo szczątkowa. Ponieważ przy tak wielu zabytkach jak Quang Tri (według statystyk Zarządu Zabytków i Krajobrazu Quang Tri, obecnie w tym obszarze znajduje się około 500 zabytków, z czego rewolucyjne zabytki stanowią 80% ich liczby), wycieczka po strefie DMZ, która trwa tylko... jeden dzień, to tylko kwestia jazdy konnej, aby zobaczyć kwiaty.

Ale najważniejsze jest to, że większość odwiedzających tę trasę musi mieć niezwykle bujną wyobraźnię, ponieważ pozostałości „szczytu” zostały niemal całkowicie zatarte, więc jedynym sposobem pozostaje wysłuchanie wstępu przewodnika, obejrzenie kilku zdjęć dokumentalnych i próba wyobrażenia sobie! W ostatnich latach Departament Kultury, Sportu i Turystyki oraz Zarząd Zabytków i Krajobrazu Quang Tri podejmowały wiele wysiłków, aby ograniczyć… wyobraźnię odwiedzających, ale wciąż nie są w stanie sprostać ich potrzebom.

Na przykład lotnisko Ta Con – bastion USA w rejonie Północnego Khe Sanh, na którym wcześniej znajdowało się jedynie kilka zdjęć dokumentalnych, obecnie ma stosunkowo kompletny dom wystawowy. Na terenie tego zabytku zwiedzający z niecierpliwością oczekują również na widok kilku samolotów, armat i czołgów oraz odrestaurowanych fortyfikacji. Jednak w porównaniu z zachowanymi zdjęciami dokumentalnymi, artefakty te mają jedynie charakter „symboliczny”, niewystarczający, by przekonać zwiedzających do wyobrażenia sobie bazy Khe Sanh, niegdyś uważanej za „Dien Bien Phu” wojny z USA.

Relikwie i eksponaty – trudny problem

Te wysiłki na rzecz poprawy warunków turystycznych w biednej prowincji, takiej jak Quang Tri, są godne pochwały, ale nie sposób nie zauważyć, że jeśli będziemy trzymać się takich prostych schematów, trudno będzie przyciągnąć do Quang Tri dużą liczbę turystów. Potrzebujemy bardziej praktycznych i długoterminowych inwestycji w rewolucyjne zabytki tego regionu. Bo to jest ochrona i konserwacja historii, sposób na edukację o historii i tradycji, a nie tylko o turystyce.

Od 1995 roku agencje wojskowe związane z systemem DMZ wielokrotnie dyskutowały o odbudowie fragmentu ogrodzenia elektrycznego McNamara, ale po dokładnie 30 latach projekt ten wciąż pozostaje na papierze! Baza Rockpile jest bardzo znana, ale zwiedzający mogą jedynie stanąć na autostradzie nr 9, spojrzeć w górę na szczyt góry, w kierunku dłoni przewodnika i posłuchać... opowieści.

Jeśli docelowymi turystami są weterani (z obu stron), czy ta liczba odwiedzających może być długotrwała, stabilna i duża na zawsze? Ponieważ w pewnym momencie pokolenia przywiązane do wspomnień wojny stopniowo zanikną, jak więc rewolucyjne relikty historyczne w Quang Tri mogą zachować swoją wartość i nadal być atrakcyjne dla nowych pokoleń i nowej publiczności?

Niedawno gazeta Tien Phong zorganizowała 66. tradycyjny Maraton w Quang Triumfalnym pod nazwą „Pieśń Triumfalna”. Ponad 7000 sportowców przybyło tu nie tylko po to, by wziąć udział w tym tradycyjnym biegu, ale także po to, by zgłębić tajniki świętej ziemi. I nie sposób nie czuć się winnym, skoro relikwie Quang Tri są tak sławne w historii, a teraz brakuje w nich artefaktów, które mogłyby zilustrować chwalebne karty historii!

Kiedyś, kiedy zabrałem przyjaciół na wycieczkę do Quang Tri, porównałem to do: To jak rodzina z utalentowanymi dziećmi, które potrafią latać daleko, aż po horyzont. Ale w tej rodzinie zawsze znajdzie się biedne, ale życzliwe, pracowite, ale oddane synowskiemu dziecku, które będzie mieszkać pod lichym, krytym strzechą dachem, dbając o kadzielnicę i miskę z wodą, umiejąc palić kadzidło i modlić się za dusze zmarłych.

Quang Tri, w pewnym sensie, jest również tym biednym, ale dobrym dzieckiem, które przechowuje i opiekuje się kadzidłem dla dusz dziesiątek tysięcy żołnierzy – dzieci wietnamskiej matki, która zginęła w drodze do obrony kraju. Ale czy to możliwe, że to dziecko na zawsze będzie nieść w sobie jedynie misję bycia biednym, ale dobrym?

An Du

Źródło: https://baoquangtri.vn/tran-tro-cung-di-tich-194468.htm


Komentarz (0)

No data
No data

W tym samym temacie

W tej samej kategorii

Bohater Pracy Thai Huong został osobiście odznaczony Medalem Przyjaźni przez prezydenta Rosji Władimira Putina na Kremlu.
Zagubiony w lesie mchu wróżek w drodze na podbój Phu Sa Phin
Dziś rano miasteczko plażowe Quy Nhon było „marzycielskie” w mgle
Urzekające piękno Sa Pa w sezonie „polowania na chmury”

Od tego samego autora

Dziedzictwo

Postać

Biznes

Dziś rano miasteczko plażowe Quy Nhon było „marzycielskie” w mgle

Aktualne wydarzenia

System polityczny

Lokalny

Produkt