Wstrzykiwanie leków w niewłaściwe miejsca w organizmie może mieć poważne konsekwencje, zwłaszcza u osób z osłabionym układem odpornościowym lub cierpiących na choroby współistniejące.
Tydzień przed hospitalizacją, 54-letnia pani VTT z Hai Phong miała gorączkę. Poszła na badanie kontrolne i zdiagnozowano u niej dengę. Po leczeniu gorączka ustabilizowała się i wypisano ją ze szpitala. Jednak tydzień później nadal odczuwała ból i sztywność karku i ramion.
| Pacjent obecnie poddaje się leczeniu w placówce medycznej . |
Nie mogąc znieść przedłużającego się bólu, pani T. została przewieziona przez rodzinę do prywatnej kliniki. Tam lekarz wstrzyknął jej lek bezpośrednio w szyję i ramiona, mając nadzieję na szybką ulgę w bólu.
Jednak już dzień po zastrzyku stan pani T. się pogorszył. Ponownie zaczęła mieć gorączkę i jednocześnie wystąpił u niej paraliż obu nóg, który następnie rozprzestrzenił się na obie ręce, a także całkowita utrata czucia od pasa w dół.
Gdy jej objawy nie uległy poprawie, panią T. przewieziono do Krajowego Szpitala Chorób Tropikalnych. Była całkowicie sparaliżowana od szyi w dół.
Obie jej ręce poruszają się bardzo nieznacznie, a nogi są całkowicie nieruchome. Ponadto całkowicie straciła czucie od pasa w dół i zaczęła mieć trudności z oddychaniem, co wymaga wentylacji mechanicznej.
Doktor Pham Thanh Bang z Oddziału Ratunkowego Centralnego Szpitala Chorób Tropikalnych poinformował, że u pani T. zdiagnozowano sepsę spowodowaną zapaleniem rdzenia szyjki macicy, prawdopodobnie wywołanym przez bakterię gronkowca.
Po wykonaniu rezonansu magnetycznego wyniki wykazały rozległe uszkodzenie rdzenia kręgowego i silny obrzęk rdzenia kręgowego, prowadzący do utraty funkcji motorycznych i czuciowych. Nie stwierdzono oznak ropnia rdzenia kręgowego w odcinku szyjnym, dlatego pacjent został zakwalifikowany do otwartej operacji rdzenia kręgowego w celu dekompresji i terminowego leczenia antybiotykami.
W tym przypadku przyczyną sepsy był gronkowiec, bakteria Gram-dodatnia. Jest to rzadkie powikłanie, występujące zazwyczaj, gdy bakterie dostają się do organizmu przez niebezpieczne miejsca wstrzyknięć lub płyny dożylne, powodując zapalenie kości i szpiku kostnego i bezpośrednio wpływając na rdzeń kręgowy. Na szczęście jednak bakterie nie wywołały zapalenia opon mózgowych.
Po ustabilizowaniu się stanu infekcji u pani T. lekarze kontynuowali leczenie rehabilitacyjne mające na celu poprawę jej sprawności ruchowej.
Po opanowaniu zapalenia rdzenia kręgowego, przez dwa miesiące pani T. poddawała się leczeniu skojarzonemu z medycyną tradycyjną, obejmującemu akupunkturę, delikatny masaż i ćwiczenia fizyczne.
Dr Nguyen Trung Nghia z Oddziału Medycyny Tradycyjnej i Rehabilitacji Centralnego Szpitala Chorób Tropikalnych poinformował, że w związku ze stanem pani T., objawiającym się wiotkim porażeniem obu nóg i osłabieniem kończyn górnych, zastosowano akupunkturę na punktach akupunkturowych kończyn górnych, punktach akupunkturowych jiuji oraz punktach akupunkturowych kończyn dolnych, aby stymulować układ nerwowy i mięśnie, przywracając funkcje motoryczne i sensoryczne.
Po ponad dwóch miesiącach leczenia stan pani T. wykazuje obiecujące postępy. Siła mięśni kończyn górnych poprawiła się z 1/5 do 3/5, a pacjentka stopniowo odzyskuje sprawność ruchową kończyn górnych, zbliżając się do możliwości samodzielnego wykonywania codziennych czynności.
Jeśli chodzi o kończyny dolne, po całkowitej utracie czucia, pani T. zaczęła odzyskiwać czucie dotyku oraz ciepła i zimna. Jednak czucie bólu nie powróciło jeszcze w pełni.
Dr Nghia dodał, że dzięki ciągłemu wsparciu rehabilitacyjnemu stan pani T. będzie się stopniowo poprawiał. Chociaż proces powrotu do zdrowia przebiega dość powoli, dzięki wysiłkowi i wytrwałości pacjentka może w niedalekiej przyszłości poczynić znaczne postępy.
Historia pani T. stanowi ważne ostrzeżenie przed niebezpieczeństwami, jakie niesie ze sobą wstrzykiwanie narkotyków niewiadomego pochodzenia bez nadzoru wykwalifikowanego personelu medycznego.
Wstrzykiwanie leków w niewłaściwe miejsca w organizmie może mieć poważne konsekwencje, zwłaszcza u osób z osłabionym układem odpornościowym lub cierpiących na choroby współistniejące.
Lekarze radzą, aby w przypadku bólu ciała szukać porady i odpowiedniego leczenia w renomowanych placówkach medycznych, unikając samodzielnego wykonywania zastrzyków bez nadzoru specjalisty.
Aby uniknąć niebezpiecznych sytuacji, takich jak ta, w której znalazła się pani T., osoby doświadczające problemów zdrowotnych powinny szukać pomocy medycznej w autoryzowanych placówkach opieki zdrowotnej.
Samoleczenie lub zastrzyki bez konsultacji z lekarzem mogą prowadzić do nieprzewidzianych powikłań. Prawidłowa opieka zdrowotna pomoże chronić nasze ciała i zminimalizować niepotrzebne ryzyko.
Source: https://baodautu.vn/tu-mui-tiem-giam-dau-nguoi-phu-nu-bi-liet-toan-than-d240560.html






Komentarz (0)