Przywódca Hamasu Ismail Haniyeh został zamordowany w środę rano w Teheranie w Iranie. Atak ten wywołał serię gróźb odwetu wobec Izraela i wzbudził obawy, że konflikt w Strefie Gazy może przerodzić się w szerszą wojnę na całym Bliskim Wschodzie.
Palestyńska organizacja bojowa Hamas i irańska Straż Rewolucji Islamskiej potwierdziły śmierć Haniyeha. Strażnicy twierdzą, że incydent miał miejsce zaledwie kilka godzin po tym, jak Haniyeh wziął udział w ceremonii zaprzysiężenia nowego prezydenta Iranu.
Chociaż uważa się, że ataku lotniczego na Haniyeh dokonał Izrael, rząd premiera Benjamina Netanjahu nie wziął na siebie odpowiedzialności za ten atak i oświadczył, że nie będzie komentował zabójstwa.
Khalil Al-Hayya, wysoko postawiony funkcjonariusz Hamasu, powiedział na konferencji prasowej w Teheranie, że Haniyeh zginął, gdy pocisk „bezpośrednio” trafił w pensjonat, w którym przebywał.
Haniyeh, który często przebywa w Katarze, stał się twarzą Hamasu na arenie międzynarodowej od czasu wybuchu wojny w Strefie Gazy po ataku Hamasu z 7 października. Uczestniczył w kilku międzynarodowych rozmowach mających na celu osiągnięcie porozumienia o zawieszeniu broni w palestyńskiej enklawie.
Pan Netanjahu nie wspomniał o zabójstwie Haniyeha w przemówieniu wyemitowanym w środę wieczorem, ale powiedział, że Izrael niedawno zadał śmiertelny cios kilku sojusznikom Iranu, w tym Hamasowi i Hezbollahowi, i że zareaguje ostro na każdy atak.
„Jesteśmy przygotowani na każdą sytuację i pozostaniemy zjednoczeni w obliczu każdego zagrożenia. Izrael sprawi, że agresorzy zapłacą wysoką cenę”.
Ostatnie wydarzenia są postrzegane jako poważny krok wstecz w staraniach o osiągnięcie porozumienia o zawieszeniu broni po trwającej blisko 10 miesięcy wojnie w Strefie Gazy pomiędzy Izraelem a Hamasem.
W oświadczeniu zbrojne skrzydło Hamasu stwierdziło, że zabójstwo Haniyeha „przeniesie wojnę na nowy poziom i doprowadzi do poważnych konsekwencji”. Zobowiązując się do reakcji, Iran ogłosił trzydniową żałobę narodową i stwierdził, że Stany Zjednoczone również odpowiadają za wspieranie Izraela.
W Turcji tysiące pro-palestyńskich demonstrantów przeszło w środę późnym wieczorem ulicami Stambułu, aby zaprotestować przeciwko zabójstwu Haniyeha.
Protestujący w dzielnicy Fatih trzymali plakaty ze zdjęciem Haniyeh, skandowali „Morderczy Izraelu, won z Palestyny” i machali flagami Turcji i Palestyny.
Waszyngton wyraził zaniepokojenie możliwością eskalacji. Rzecznik Białego Domu ds. bezpieczeństwa narodowego John Kirby powiedział jednak, że Stany Zjednoczone uważają, że takiej możliwości można całkowicie uniknąć i że nie wydarzy się ona w najbliższej przyszłości, i nadal pracują nad jej zapobieżeniem.
Jak powiedział reporterom, ryzyko jest „nieco większe i sprawia, że nasze zadanie deeskalacji, zapobiegania eskalacji i przekonywania do powściągliwości – czyli nasza misja – jest dość skomplikowane”.
Zdjęcie: REUTERS/Zdjęcie dokumentu.
Do zamachu na Haniyeha doszło niecałe 24 godziny po tym, jak Izrael ogłosił, że zabił głównego dowódcę wojskowego Hezbollahu w odpowiedzi na śmiertelny atak na Wzgórzach Golan.
Hezbollah potwierdził, że dowódca wojskowy Fuad Shukr zginął w izraelskim ataku lotniczym na obrzeżach Bejrutu.
Siedem osób zginęło, a 78 zostało rannych w nalocie w Bejrucie, poinformowała w środę libańska agencja prasowa Tele Liban, powołując się na lokalne władze obrony cywilnej. Irańskie media państwowe poinformowały, że w ataku zginął również irański doradca wojskowy.
Chamenei: Izrael prowokuje „surową karę”
Najwyższy Przywódca Iranu ajatollah Ali Chamenei powiedział, że Izrael przygotował grunt pod „surową karę przeciwko nim”, a Teheran ma obowiązek pomścić zabójstwo Haniyeha. Siły irańskie przeprowadziły kilka bezpośrednich ataków na Izrael w okresie poprzedzającym i w trakcie wojny w Strefie Gazy.
Analitycy i Hamas twierdzą, że potencjalnym następcą Haniyeha mógłby zostać Khaled Meshaal, jego zastępca mieszkający w Katarze.
Rzecznik rządu Izraela David Mencer powiedział reporterom, że Izrael nadal jest zdecydowany dążyć do zawieszenia broni w Strefie Gazy i uwolnienia zakładników przetrzymywanych przez grupy bojowników w Strefie Gazy.
Sekretarz stanu USA Antony Blinken, przebywający w Singapurze, uniknął odpowiedzi na pytanie o zabójstwo Haniyeha, twierdząc, że zawieszenie broni w Strefie Gazy jest kluczowe dla uniknięcia eskalacji konfliktu w regionie. W wywiadzie dla Channel News Asia powiedział, że Stany Zjednoczone nie mają żadnych informacji ani nie były zaangażowane w zamach.
Katar, który pełnił rolę mediatora w rozmowach o zawieszeniu broni w Strefie Gazy z Egiptem, potępił zabójstwo Haniyeha.
Premier szejk Mohammed bin Abdulrahman Al Thani napisał na portalu X: „Jak negocjacje mogą zakończyć się sukcesem, jeśli jedna strona zamorduje negocjatora drugiej strony?”
W Waszyngtonie Kirby stwierdził, że proces zawieszenia broni „nie załamał się całkowicie” i dodał: „Jesteśmy przekonani, że warto dążyć do osiągnięcia negocjowanego porozumienia”.
Chociaż Izraelczycy świętują, mieszkańcy Gazy obawiają się, że śmierć Haniyeha przedłuży wojnę.
„Ta wiadomość jest naprawdę przerażająca. Uważaliśmy go za naszego ojca” – powiedział Hachem Al-Saati, mieszkaniec Gazy.
Nguyen Quang Minh (według Reutersa)
Source: https://www.nguoiduatin.vn/vu-sat-hai-ismail-haniyeh-tai-iran-day-len-lo-ngai-ve-hanh-dong-dap-tra-204240801091727805.htm
Komentarz (0)