W 81. minucie Florian Wirtz przedarł się przez chmarę obrońców Sunderlandu, po czym oddał decydujący strzał, mijając bramkarza rywali. Kibice na Anfield oszaleli, obserwując, jak niemiecki pomocnik przerywa serię strzeleckich porażek po 14 kolejkach Premier League.
Jednak organizatorzy Premier League odebrali radość gwiazdorowi wartemu 125 milionów euro, ogłaszając, że był to samobójczy gol Nordiego Mukiele. W związku z tym Wirtz nie przyczynił się do sukcesu Liverpoolu w Premier League, mimo że sezon minął już prawie w połowie.
![]() |
BTC nie uznało bramki Wirtza. |
Niewykorzystany gol Wirtza pomógł Liverpoolowi uratować punkt u siebie w meczu z debiutantem Sunderlandem. Wcześniej błędne podanie Virgila van Dijka pozwoliło Marokańczykowi Chemsdine'owi Talbiemu oddać groźny strzał z dystansu obok Alissona Beckera.
W trudnych chwilach nadzieja spoczęła na barkach Aleksandra Isaka, ale napastnik wart 140 milionów euro zaliczył słaby dzień. Były gwiazdor Newcastle nie oddał ani jednego celnego strzału przez całe 90 minut i otrzymał ocenę 6,1 od Flashscore, najniższą na boisku.
Wynik końcowy brzmiał 1:1. Sunderland utrzymał dobrą passę w meczach z Liverpoolem, przegrywając tylko jedno z ostatnich czterech spotkań z rywalami z Merseyside. Ten wynik sprawił, że zarówno „Czarne Koty”, jak i „Czerwona Brygada” znalazły się poza pierwszą czwórką, mając odpowiednio 23 i 22 punkty.
Źródło: https://znews.vn/wirtz-qua-den-dui-post1608292.html







Komentarz (0)