| Firma ESafety poinformowała, że redukcja liczby stanowisk w serwisie społecznościowym X, odpowiedzialnych za moderowanie treści i zapobieganie wykorzystywaniu seksualnemu dzieci, osłabiła zdolność X do proaktywnego wykrywania tego typu zachowań. (Źródło: AFP) |
16 października australijska organizacja nadzorująca bezpieczeństwo w sieci ESafety nałożyła na portal społecznościowy X (dawniej Twitter) karę pieniężną w wysokości 610 500 AUD (równowartość 385 000 USD) za brak determinacji w zapobieganiu treściom przedstawiającym wykorzystywanie seksualne dzieci.
„Twitter/X publicznie oświadczył, że zwalczanie wykorzystywania seksualnego dzieci jest najważniejszym priorytetem firmy, ale nie mogą to być tylko puste słowa, musimy zobaczyć, że słowa są poparte konkretnymi działaniami” – powiedział Inman Grant, członek ESafety.
W lutym eSafety wysłało zawiadomienia prawne do X, a następnie do Twittera oraz innych firm technologicznych, takich jak Google, TikTok, Twitch i Discord, prosząc je o wykazanie, w jaki sposób moderują i usuwają treści ekstremistyczne.
Jednak X spotkał się z raczej mało pozytywnym odzewem. Według pani Inman Grant, portal społecznościowy nie odpowiedział na wiele pytań i pozostawił wiele pustych pól odpowiedzi, powołując się na obawy dotyczące odbioru społecznego lub niekompletności systemu.
Po przejęciu Twittera miliarder Elon Musk zwolnił ponad 80% pracowników serwisu społecznościowego na całym świecie, w tym wiele osób na stanowiskach odpowiedzialnych za moderowanie treści i zapobieganie wykorzystywaniu seksualnemu dzieci.
Według pani Inman Grant w ciągu zaledwie trzech miesięcy zmniejszyło to zdolność X do proaktywnego wykrywania treści związanych z wykorzystywaniem dzieci z 90% do 75%.
Członkowie ESafety twierdzą, że wykorzystywanie seksualne dzieci stanowi coraz większy problem w Australii i na całym świecie .
Firmy mediów społecznościowych „mają podstawowy obowiązek zapewnienia bezpieczeństwa platform, z których korzystają setki milionów ludzi na całym świecie”.
„Oczekujemy, że producenci samochodów będą zapinać pasy bezpieczeństwa, mamy standardy żywnościowe, więc firmy technologiczne nie powinny być inne” – argumentowała pani Inman Grant.
X ma teraz 28 dni na zapłatę grzywny. „Jeśli nie uiści grzywny w ciągu 28 dni, eSafety może wnieść pozew cywilny, skierować sprawę do sądu, a w zależności od decyzji sądu, łączna grzywna może być znacznie wyższa – nawet do 780 000 dolarów dziennie od momentu stwierdzenia uchybienia od marca” – powiedziała pani Inman Grant.
Źródło






Komentarz (0)