Konkretnie, karą jest 7-dniowe zawieszenie działalności gospodarczej, obowiązujące od 25 do 31 sierpnia 2023 r. Naruszenie polega na tym, że firma nie publikuje pełnych i jasnych cen; kwestionuje ceny i wywiera presję na klientów.
Sprzedawcy na targu Ben Thanh pobierają opłatę 10-krotnie wyższą od ceny sprzedaży.
Jak podaje zarząd targowiska Ben Thanh Market, sprzedawczyni, która zamówiła 3 pary skarpetek za 700 000 VND i nazywała się VTT (mieszkała w dzielnicy Tan Phu), kilka miesięcy temu wynajęła od dwóch innych przedsiębiorców dwa stoiska nr 194-196 (połączone ze ścianą), aby sprzedawać tam ubrania.
Pani VTT również otrzymała decyzję o ukaraniu i zobowiązała się, że nie dopuści się ponownie przestępstwa.
W rozmowie z Thanh Nien , pan Ngo Van Ha, prezes zarządu targowiska Ben Thanh, powiedział: „Ostatni incydent rozgniewał społeczność drobnych handlarzy na targowisku, ponieważ wpływa na innych uczciwych handlarzy. Po pandemii Ludowy Komitet Dzielnicy 1, a także zarząd targowiska, włożyli wiele wysiłku w budowanie coraz piękniejszego wizerunku targowiska Ben Thanh w oczach turystów i kupujących, ale tylko dlatego, że „jedno zepsute jabłko psuje cały stos”. Po incydencie zaprosiliśmy również właściciela straganu, aby przyszedł, a w przypadku ponownego wykroczenia umowa zostanie rozwiązana. Publicznie ogłosiliśmy karę dla wszystkich drobnych handlarzy na targu w celu odstraszenia”.
Pan Ha dodał, że ceny towarów na targu są jasno określone, zgodnie z przepisami rynkowymi, ale przyznał również, że sprzedawcy często zawyżają ceny, ponieważ taka jest „kultura targowa” Wietnamczyków, a turyści również uważają to za ciekawe doświadczenie. Jednak cena 700 000 VND za 3 pary skarpetek jest niedopuszczalna. Ponadto stragany muszą również podlegać rejestracji, a Zarząd Targu regularnie to sprawdza i obsługuje.
Po wyżej wymienionym incydencie zarząd targowiska Ben Thanh zaapelował również do przedsiębiorców o podpisanie zobowiązania do sprzedaży towarów po cenie katalogowej i nienakłaniania ani nienakłaniania klientów do płacenia wyższych cen... Osoby naruszające przepisy zostaną ukarane.
Wcześniej Thanh Nien opublikował artykuł opisujący przypadek KiKi, japońskiego YouTubera biegle władającego językiem wietnamskim, robiącego zakupy na targu Ben Thanh. Podczas wizyty przy stoisku z modą , KiKi poprosił o zakup 3 par czarnych skarpetek. Sprzedawczyni siedziała na stosie ubrań, przed nią leżały stosy skarpetek, i powiedziała, że para kosztuje 250 000 VND, potrojone do 700 000 VND. KiKi był zaskoczony i wielokrotnie pytał sprzedawcę, czy 3 pary skarpetek nieznanej marki rzeczywiście kosztują 700 000 VND.
Zaraz potem KiKi zaczął mówić po wietnamsku, a sytuacja zrobiła się napięta. „700 000 VND to za drogo” – powiedział i dodał podpis pod filmem , że chce natychmiast „uciekać”. Sprzedawca cofnął rękę, pytając, ile chce zapłacić. „Tylko 60 000 VND!” – odpowiedział. Słysząc to, sprzedawca obniżył cenę do 150 000 VND za 3 pary. Jednak gdy KiKi stanowczo się odwrócił, sprzedawca zgodził się na 60 000 VND.
„Uciekajmy” – powiedział i pospiesznie opuścił stoisko. „Ostatnie miejsce było okropne, chciałem je sprzedać dziesięciokrotnie drożej” – kontynuował. Historia KiKi wywołała w ostatnich dniach publiczne oburzenie…
Link źródłowy
Komentarz (0)