„W przyszłości będziesz miała własne życie, więc sama zadbaj o swoje wydatki i czesne. Jeśli nie możesz zarobić, rzuć szkołę. Nie chcę mieć z tobą nic wspólnego, więc nie musisz dzwonić do domu” – powiedział chiński ojciec córce, zanim poszła do szkoły.
Poniższy artykuł udostępniła dziewczyna o imieniu Tieu Ninh (30 lat) na platformie Toutiao.
Stosunek ojca do córki zmienił się odkąd poznał nową kobietę.
Wszyscy mówią, że kiedy miałem 2 lata, moja mama zmarła z powodu poważnej choroby. Od tamtej pory mój ojciec został samotnym ojcem. Będąc jednocześnie ojcem i matką, mój ojciec ciężko pracował, aby mnie wychować. Musiał imać się wielu prac, aby zarobić pieniądze i zapewnić mi godziwe życie.
Aby zapewnić mi jak najlepsze warunki życia, mój ojciec w pewnym momencie pracował na dwóch etatach jednocześnie. Ciężko pracując, po powrocie do domu musiał również opiekować się dziadkami. Pewnego razu dziadkowie namówili ojca do ponownego ożenku, aby więcej osób mogło zarządzać rodziną. Ale mój ojciec absolutnie się na to nie zgodził.
Dopóki nie byłem w gimnazjum, mój ojciec nagle przyprowadził do domu kobietę o imieniu Ly. Powiedział, że mam nazywać tę osobę ciocią i że na razie będę u niej mieszkał.
W tamtym czasie naprawdę nienawidziłam mojego ojca. Z moim dziecinnym sposobem myślenia, uważałam go za zdrajcę matki. Z tego powodu ciocia Ly i ja byłyśmy jak dwie obce sobie osoby. Mimo że ta kobieta zawsze kochała mnie i troszczyła się o mnie całym sercem.
Odkąd ciocia Li zamieszkała z nami, stosunek taty do mnie całkowicie się zmienił. Obowiązki, które kiedyś wykonywał za mnie, teraz zostawia mnie samej. Czasami ciocia Li chce pomóc, ale tata odmawia. Uważa, że prędzej czy później będę musiała nauczyć się sama o siebie dbać.
Odkąd ciocia Ly zamieszkała z nami, to były też pierwsze chwile, kiedy musiałam nauczyć się gotować, prać, przygotowywać rzeczy na szkolne pikniki... Potem tata zmuszał mnie do wykonywania szeregu innych zadań, żebym przynajmniej wiedziała, jak sobie radzić w takich sytuacjach. Jako dziecko zawsze myślałam, że tata już mnie nie kocha, więc tak właśnie robiłam.
Zdjęcie ilustracyjne
Nie wiedziałam wtedy, co się dzieje. Ale odkąd ciocia Li zamieszkała ze mną, tata był dla mnie zawsze surowy. Wciąż powtarzał jedną rzecz, którą pamiętam: „Prędzej czy później cię zostawię. Musisz nauczyć się być samodzielna i dbać o siebie”.
Po dostaniu się na uniwersytet w Pekinie czułem się jak ptak wypuszczony z klatki. Rozpoczęcie studiów było jednocześnie pierwszym razem, kiedy byłem poza domem. Podczas gdy moi koledzy z klasy zostali wysłani na studia przez swoje rodziny, mój ojciec stanowczo odmówił. Czułem się, jakby chciał mnie jak najszybciej wygonić z domu.
Pamiętam bardzo wyraźnie, jak w dniu, w którym pojechałem do miasta na studia, ojciec powiedział mi: „Po ukończeniu 18 lat będziesz dorosły, możesz mieszkać samodzielnie. Od teraz nie będę już miał odpowiedzialności ani obowiązku wychowywania cię. Te 10 000 juanów wystarczy ci na jakiś czas w dużym mieście. Później będziesz miał własne życie, więc zadbaj o swoje utrzymanie i czesne. Jeśli nie będziesz w stanie zarobić, rzuć szkołę. Nie będę miał z tobą nic wspólnego, więc nie musisz dzwonić do domu. Nie będę odbierał telefonu”.
Po usłyszeniu tych słów wybuchnęłam płaczem ze złości. Zdanie egzaminu wstępnego na uniwersytet to wielka radość, ale chyba nie potrafię żyć w tym uczuciu.
Podczas studiów zawsze starałem się o wysokie wyniki, aby móc ubiegać się o stypendia. Poza tym, w soboty i niedziele często chodziłem do pracy, żeby zarobić pieniądze na pokrycie kosztów utrzymania.
Ciężko pracując przez 4 lata studiów, stopniowo zdobywałem doświadczenie i stale się rozwijałem. Dzięki temu po ukończeniu studiów szybko złożyłem podanie o pracę w dużej firmie i po zaledwie 2 latach awansowałem z pensją do 30 000 NDT miesięcznie.
Zdjęcie ilustracyjne
Zaskakująca prawda po 6 latach
W mgnieniu oka byłam z dala od domu i nie rozmawiałam z ojcem od 6 lat. Zastanawiam się, czy żałuje, że jego córka może mieszkać sama i zarabiać tak wysoką pensję jak teraz.
Nie zastanawiając się długo, zaplanowałem powrót do ojca w dniu jego 65. urodzin. Jadąc do bramy, odkryłem, że stary dom mojej rodziny poważnie podupadł, wydawało się, że nikt już tu nie mieszka. Zapytałem sąsiadów i dowiedziałem się, że wszyscy już tu nie mieszkają, tylko przeprowadzili się do sąsiedniego miasta.
Zgodnie z poleceniem, poszedłem do ciotki Ly, żeby zobaczyć, jak jej się układa życie. Gdy tylko ją poznałem, pierwszym pytaniem, jakie zadałem, było: gdzie jest mój ojciec? Bez owijania w bawełnę, ciocia Ly powiedziała mi, że mój ojciec zmarł. Kiedy usłyszałem tę wiadomość, pomyślałem, że żartuje.
Wtedy moja ciotka zaczęła opowiadać mi całą historię. „Xiao Ning, to, co zrobił wcześniej, może sprawić, że zaczniesz myśleć negatywnie. Ale tak naprawdę jest dobrym ojcem. Nigdy nie pomyślał, żeby cię porzucić.
Mój ojciec uratował mi życie. W ramach odwdzięczenia się za jego dobroć obiecałem mu, że będziemy razem pracować nad tym, żeby cię „oszukać”. Powodem, dla którego był tak surowy, było nauczenie cię samodzielności. Bo twój ojciec wiedział, że odejdzie z tego świata przedwcześnie z powodu diagnozy raka.
Wiedział, że jego choroba jest kosztowna w leczeniu i nieuleczalna. Gdyby mi o tym powiedział, mógłbym rzucić szkołę i pójść do pracy, żeby zarobić na leczenie. Aby ukryć to przed moim dzieckiem, chciał mnie jak najszybciej „wyrzucić” z domu.
Kiedy był bliski śmierci, chciałam przekazać tę nowinę córce, ale mi nie pozwolił. To dlatego, że moja córka właśnie skończyła studia i musiała znaleźć pracę. Martwił się, że jeśli będzie ją niepokoił, Tieu Ninh może stracić szansę na rozwój zawodowy.
Chociaż nie dzwonił do ciebie przez ostatnie 6 lat. Ale kiedy wyzdrowiał, nadal jeździł autobusem do szkoły, żeby zobaczyć cię z daleka. Więc wiedział wszystko o twojej sytuacji. Jego największym marzeniem było, żebyś mogła się sama utrzymać. Teraz spełniłaś to życzenie. Za wszystko, co masz, powinnaś być mu bardzo wdzięczna – powiedziała ciocia Ly.
Zdjęcie ilustracyjne
Nie mogąc opanować emocji, głośno płakałam po usłyszeniu tego wszystkiego. Dopiero wtedy zrozumiałam, że aby przygotować się na jego odejście, ojciec zmusił mnie do zrobienia wielu rzeczy, aby nauczyć się samodzielnego życia. Stopniowo zrozumiałam też słowa, które ojciec zawsze mi powtarzał: „Prędzej czy później cię zostawię. Musisz nauczyć się być samodzielna i dbać o siebie”.
Source: https://giadinh.suckhoedoisong.vn/bo-cuoi-me-ke-duoi-con-gai-ra-khoi-nha-6-nam-sau-tro-ve-nguoi-con-hoi-han-khi-biet-su-that-chan-dong-172250112202803382.htm
Komentarz (0)