W czwartek robot podwodny wysłany z kanadyjskiego statku poszukiwawczego odnalazł na dnie północnego Atlantyku szczątki okrętu podwodnego Titan, kończąc tym samym pięciodniową międzynarodową operację ratunkową.
Okręt podwodny Titan. Zdjęcie: Reuters
Statek Titan, który utracił kontakt z jednostkami wsparcia nawodnego około 1 godziny i 45 minut po rozpoczęciu dwugodzinnego rejsu w zeszłą niedzielę, został znaleziony „wystrzelony” na dnie morskim około 2 do 4 kilometrów od dziobu Titanica i na głębokości 4 kilometrów.
Wśród pięciu ofiar śmiertelnych znalazł się Stockton Rush, założyciel i prezes OceanGate Expeditions, firmy, która eksploatowała okręt podwodny i pobierała 250 000 dolarów od osoby za eksplorację wraku Titanica. Rush był również kapitanem statku.
Wśród innych ofiar znaleźli się: 58-letni brytyjski miliarder Hamish Harding, 48-letni pakistański biznesmen Shahzada Dawood i jego 19-letni syn Suleman oraz 77-letni francuski oceanograf Paul-Henri Nargeolet.
W oświadczeniu wydanym w piątek Kanadyjska Rada Bezpieczeństwa Transportu poinformowała, że prowadzi „dochodzenie w sprawie bezpieczeństwa związane z tymi operacjami”, ponieważ Polar Prince, statek wsparcia nawodnego Titan, jest jednostką pływającą pod banderą kanadyjską.
Guillermo Söhnlein, który w 2009 r. wspólnie z Rush założył firmę OceanGate, powiedział, że Rush jest „w pełni świadomy” niebezpieczeństw związanych z eksploracją głębin oceanu.
Söhnlein, który odszedł z firmy w 2013 roku, powiedział: „Stockton był jednym z najbystrzejszych menedżerów ryzyka, jakich kiedykolwiek spotkałem. Ale bardzo bał się ryzyka”.
Wątpliwości dotyczące bezpieczeństwa Titana pojawiły się w 2018 r. na sympozjum ekspertów ds. okrętów podwodnych oraz w pozwie przeciwko OceanGate, który został rozstrzygnięty jeszcze w tym samym roku.
Zanim odnaleziono wrak Titana, zespoły z USA, Kanady, Francji i Wielkiej Brytanii spędziły dni na przeszukiwaniu rozległego obszaru oceanu w poszukiwaniu Titana. Przedstawiciel Marynarki Wojennej USA powiedział, że chociaż koszty akcji ratunkowej nie są znane, prawdopodobnie będą znikome.
Filmowiec James Cameron, który wyreżyserował nagrodzony Oscarem w 1997 r. film „Titanic”, który przyczynił się do ponownego zainteresowania na całym świecie brytyjskim liniowcem, który zatonął w 1912 r., powiedział, że dowiedział się o dźwiękach, które usłyszał dzień po zniknięciu okrętu podwodnego, i wiedział, co to za dźwięki.
„Wysłałem e-maile do wszystkich znajomych i powiedziałem im, że straciliśmy przyjaciół. Okręt podwodny eksplodował” – powiedział Cameron, który również udał się na wrak Titanica batyskafem.
Naukowiec i dziennikarz Michael Guillen, który przeżył ekspedycję z 2000 roku i został uwięziony w śrubie wraku, powiedział: „Musimy się zatrzymać, zrobić pauzę i zadać sobie pytanie: Dlaczego chciałbyś dostać się na Titanica i jak możesz się tam bezpiecznie dostać?”
Historyczny Titanic zatonął po zderzeniu z górą lodową podczas swojego dziewiczego rejsu, zabijając ponad 1500 osób na pokładzie. Statek leży około 1450 km na wschód od Cape Cod w stanie Massachusetts w USA i 640 km na południe od St. John's w Nowej Fundlandii w Kanadzie.
Hoang Anh (według Reutersa, CBS, CNN)
Źródło






Komentarz (0)