Vietnam.vn - Nền tảng quảng bá Việt Nam

Niepełnosprawny młody mężczyzna sprzedaje tofu, aby zarobić pieniądze na owsiankę dla biednych.

Od wielu miesięcy przed hotelem, znajdującym się na początku alejki na ulicy Su Van Hanh, w dzielnicy Hoa Hung (dawniej dzielnica 12, dystrykt 10) w Ho Chi Minh City, stoi motocykl, z którego sprzedawano gotowane na parze tofu z mlekiem. Niezmiennie przyciąga to uwagę przechodniów.

Báo Thanh niênBáo Thanh niên26/10/2025

Z tyłu motocykla znajdowało się małe styropianowe pudełko z napisem „Gotowane na parze tofu z mlekiem”, a z przodu tabliczka z napisem „Darmowa benzyna dla utkniętych na drodze”, co przyciągało uwagę przechodniów.

Chàng trai tật nguyền bán đậu hũ kiếm tiền phát cháo cho người nghèo - Ảnh 1.

Pan Hieu i jego „charytatywny” pojazd.

ZDJĘCIE: TGCC

Życie jest ciężkie, ale nadal chcę pomagać tym, którzy są biedniejsi ode mnie.

Zaciekawiony, zatrzymałem się, żeby zapytać i dowiedziałem się, że właścicielem stoiska z „Gotowanym na parze tofu z mlekiem” i „Darmową benzyną” jest młody mężczyzna z niepełnosprawnością. Nazywa się Pham Van Hieu (pseudonim Quan, 37 lat, z prowincji An Giang ) i wiele lat temu stracił kilka palców lewej ręki w wypadku.

Pan Hieu szczerze przyznał, że jego dzieciństwo było pełne biedy, trudności i braku miłości ze strony rodziny, dlatego postanowił opuścić rodzinne miasto i przeprowadzić się do Ho Chi Minh City, aby zarabiać na życie, gdy był bardzo młody – miał około 11 lub 12 lat. Do dziś mieszka w Ho Chi Minh City od ponad 25 lat. Być może dlatego pan Hieu uważa je za swój drugi dom.

„Od czasu, gdy opuściłem rodzinne miasto i przyjechałem do Ho Chi Minh, musiałem imać się najróżniejszych zajęć, od pracy jako robotnik budowlany i tragarz na targowiskach po pracę jako najemny pracownik i pracownik sezonowy na budowach, żeby zarobić pieniądze na utrzymanie, pod warunkiem, że była to uczciwa praca, wykonywana ciężką pracą i potem” – powiedział Hieu.

Pomimo trudności, jakie napotykał w życiu, zawsze czuł silną potrzebę dzielenia się tym, co miał, i pomagania biednym i potrzebującym, najlepiej jak potrafił, których spotykał na ulicy lub w czasie podróży zarobkowych.

Chàng trai tật nguyền bán đậu hũ kiếm tiền phát cháo cho người nghèo - Ảnh 2.
Chàng trai tật nguyền bán đậu hũ kiếm tiền phát cháo cho người nghèo - Ảnh 3.

Pan Hieu i jego grupa przyjaciół-wolontariuszy.

ZDJĘCIE: TGCC

Powiedział mi: „Czynienie dobrych uczynków, dzielenie się i pomaganie potrzebującym nie powinno czekać, aż się wzbogacisz. Bo jeśli spojrzysz w górę, możesz nie być tak zamożny jak inni, ale jeśli spojrzysz w dół, zobaczysz wielu ludzi, którzy są w jeszcze gorszej sytuacji niż ty”.

Pan Hieu regularnie uczestniczy w wolontariacie wraz z przyjaciółmi. Za każdym razem, gdy organizowane są wyjazdy charytatywne, aby pomóc ubogim, odkłada na bok wszystkie swoje sprawy, pakuje walizki i podróżuje z przyjaciółmi do różnych prowincji i miast w całym kraju, dzieląc się i rozdając ludziom niezbędne produkty.

W okolicach święta Tet (wietnamskiego Nowego Roku Księżycowego) pan Hieu i jego przyjaciele zbierają pieniądze na zakup koców, pościeli i innych niezbędnych rzeczy, które następnie przekazują biednym i bezdomnym. Do tej pory odbył setki podróży z organizacjami charytatywnymi i przyjaciółmi, aby dzielić się z potrzebującymi. Ponadto pan Hieu uczestniczy w programach krwiodawstwa, ratując życie za każdym razem, gdy szpitale proszą o oddanie krwi, lub w świątyniach, gdzie regularnie pracuje jako wolontariusz podczas akcji oddawania krwi…

Sprzedawał gotowane na parze tofu z mlekiem, aby zarobić pieniądze na gotowanie owsianki i rozdawanie jej biednym.

Pan Hieu opowiadał, że wiele lat temu, pracując jako robotnik sezonowy na budowie, uległ wypadkowi przy pracy, w wyniku którego stracił prawie wszystkie palce. Ze współczucia dla jego sytuacji, widząc jego częstą pracę wolontariacką, a także z powodu jego niepełnosprawności, znajomy zlitował się nad nim i pokazał mu, jak przyrządzać tofu na parze z mlekiem, aby móc je sprzedawać i zarabiać na życie. Tak więc, na swoim starym motocyklu i styropianowym pudle, sprzedając to skromne danie, wędrował po ulicach Ho Chi Minh City.

Porcja gotowanego na parze tofu z mlekiem kosztuje 10 000 dongów, ale „sprzedaję je i rozdaję”. Kiedy spotyka starszych ludzi, taksówkarzy motocyklowych czy zbieraczy złomu, sprzedaje je za połowę ceny lub rozdaje za darmo, „bo są robotnikami, biednymi ludźmi próbującymi zarobić na życie, nie mają dużo pieniędzy…”. Co jeszcze bardziej wyjątkowe, pan Hieu sprzedaje gotowane na parze tofu z mlekiem nie tylko po to, by zarobić na życie, ale także po to, by zarobić na gotowanie „misek miłosiernej owsianki” dla biednych.

Chàng trai tật nguyền bán đậu hũ kiếm tiền phát cháo cho người nghèo - Ảnh 4.

Pan Hieu podczas imprezy charytatywnej w Pho Da Pagoda.

ZDJĘCIE: TGCC

Każdego miesiąca Hieu i jego grupa przyjaciół planują ugotować 400 porcji owsianki, którą rozdadzą biednym na ulicy, ubogim pacjentom i ich rodzinom w szpitalach w pobliżu, gdzie sprzedaje swoje jedzenie. Aby ugotować te 400 porcji, kosztujących 7 000 000 VND, wykorzystują pieniądze, które Hieu oszczędza na sprzedaży gotowanego na parze tofu z mlekiem, oraz datki od kilku przyjaciół. Spotykają się w wynajętym przez niego pokoju, a następnie dzielą się obowiązkami związanymi z zakupami i gotowaniem, aby o świcie móc „zgromadzić się” w swoim zwykłym miejscu i rozdać owsiankę biednym.

Pan Hieu powiedział, że dla ubogich ludzi, zwłaszcza ubogich pacjentów z obszarów wiejskich, którzy przyjeżdżają do Ho Chi Minh City na leczenie, otrzymanie darmowego posiłku lub miski owsianki jest jak pomoc w obniżeniu części wydatków. Dlatego, pomimo trudności, on i jego grupa przyjaciół są zdeterminowani, aby utrzymać te „pełne współczucia posiłki owsiane” przez prawie rok.

Widząc moją ciekawość i pytając, dlaczego na jego motocyklu widnieje znak z napisem „Darmowa benzyna”, pan Hieu wyjaśnił, że podczas podróży po Ho Chi Minh City, gdzie sprzedawał gotowane na parze tofu z mlekiem, widział starszych ludzi i pieszych z trudem pchających swoje motocykle, żeby znaleźć stację benzynową, co było bardzo męczące… Tak narodził się „pomysł” rozdawania benzyny. Zawsze ma pełny bak w swoim motocyklu, aby pomóc tym, którym kończy się paliwo…

Pan Tien, ochroniarz w hotelu, w którym pan Hieu zaparkował swój wózek, aby sprzedawać tofu, powiedział, że ponieważ znali sytuację pana Hieu, a zwłaszcza jego współczującą naturę – pomimo własnych trudności sprzedawał gotowane na parze tofu z mlekiem, aby zarobić pieniądze na gotowanie darmowej owsianki dla biednych – hotel pozwolił panu Hieu zaparkować wózek przed hotelem, aby podzielić się z nim...

I tak każdej nocy, pośród gwarnych tłumów i ruchu ulicznego, na hałaśliwych i tętniących życiem ulicach Sajgonu przemierza rozklekotany motocykl, na którym siedzi niepełnosprawny młody mężczyzna. Sprzedaje on gotowane na parze tofu z mlekiem, „rozdaje je”, aby zarobić na życie i gotować „miski miłosiernej owsianki”, aby pomagać biednym, organizuje podróże charytatywne – jakże to jest cenne.

Chàng trai tật nguyền bán đậu hũ kiếm tiền phát cháo cho người nghèo - Ảnh 5.

Source: https://thanhnien.vn/chang-trai-khuyet-tat-ban-dau-hu-kiem-tien-phat-chao-cho-nguoi-ngheo-18525102413123424.htm


Komentarz (0)

Zostaw komentarz, aby podzielić się swoimi odczuciami!

W tym samym temacie

W tej samej kategorii

Miejsce rozrywki bożonarodzeniowej wzbudza poruszenie wśród młodych ludzi w Ho Chi Minh City dzięki 7-metrowej sośnie
Co takiego dzieje się w 100-metrowej alejce, że wzbudza poruszenie w okresie Bożego Narodzenia?
Zachwycony wspaniałym weselem, które odbyło się przez 7 dni i nocy w Phu Quoc
Parada starożytnych kostiumów: Sto kwiatów radości

Od tego samego autora

Dziedzictwo

Postać

Biznes

Wietnam jest wiodącym miejscem dziedzictwa kulturowego na świecie w roku 2025

Aktualne wydarzenia

System polityczny

Lokalny

Produkt