
Przypadek dawcy nasienia, który miał gen zwiększający ryzyko zachorowania na raka, w wyniku którego urodziło się prawie 200 dzieci w 14 krajach, zszokował całą Europę - Zdjęcie: CNN
Jak podaje CNN, opinią publiczną w Europie wstrząsnął przypadek dawcy, którego nasienie, zawierające rzadką mutację genu zwiększającą ryzyko zachorowania na raka, umożliwiło narodziny co najmniej 197 dzieci w całej Europie, z których niektóre już zmarły.
To wynik nowego badania przeprowadzonego przez 14 europejskich nadawców publicznych i opublikowanego 10 grudnia. Co ciekawe, liczba ta jest trzykrotnie wyższa niż szacunki CNN z maja.
Nasienie jednego mężczyzny zostało rozesłane do 14 krajów.
Według CNN, dawca (który obecnie jest zdrowy) był nosicielem rzadkiej mutacji w genie TP53, która może powodować zespół Li-Fraumeni – rzadkie schorzenie genetyczne zwiększające ryzyko zachorowania na raka. Jak na ironię, nie był świadomy tej mutacji, oddając nasienie.
Oddał nasienie do prywatnego banku spermy w Danii (Europejski Bank Spermy – ESB). Jednak ta próbka nasienia została następnie rozesłana do 67 klinik w 14 krajach.
10 grudnia potwierdzono, że z tej spermy urodziło się co najmniej 197 dzieci; jednak BBC podało, że rzeczywista liczba dotkniętych chorobą dzieci może być wyższa, ponieważ „nie są jeszcze dostępne dane ze wszystkich krajów”.
Nie wiadomo, ile dzieci odziedziczyło tę mutację genu, ale tylko niewielki odsetek z nich może uniknąć zachorowania na raka w ciągu swojego życia.
Według Cleveland Clinic osoby będące nosicielami tej mutacji mają 90% szans na rozwinięcie się jednego lub więcej rodzajów raka przed ukończeniem 60. roku życia i około 50% szans na rozwinięcie się tej choroby przed ukończeniem 40. roku życia.
W raporcie wstępnym z maja, autorstwa biolog Edwige Kasper (Szpital Uniwersytecki w Rouen, Francja), co najmniej 10 dzieci zdiagnozowano z takimi schorzeniami, jak guzy mózgu i chłoniak Hodgkina. Dodatkowo, 13 innych dzieci było nosicielami genu, ale choroba jeszcze się u nich nie rozwinęła.
Kasper powiedział, że u tych dzieci konieczne będą regularne badania lekarskie ze względu na wysokie ryzyko zachorowania na raka, a prawdopodobieństwo przekazania genu następnemu pokoleniu wynosi 50%.
Szok w całej Europie.
Profesor Clare Turnbull (Instytut Badań nad Rakiem w Londynie) stwierdziła, że zespół Li-Fraumeni to „druzgocąca diagnoza dla każdej rodziny”.
„Ryzyko zachorowania na raka w ciągu całego życia jest bardzo wysokie, a ryzyko zachorowania na raka w dzieciństwie jest również dość wysokie” – podkreśliła.
Opisała ten przypadek jako „niezwykle niefortunny zbieg okoliczności dwóch niezwykle rzadkich czynników”: nasienie dawcy było nosicielem rzadkiej mutacji powodującej chorobę, a nasienie to zostało wykorzystane do poczęcia niezwykle dużej liczby dzieci.
Profesor Mary Herbert (Monash University, Australia) ostrzegła również, że incydent ten pokazuje „konieczność wzmożonych badań genetycznych i surowszych kontroli” oraz ogranicza liczbę dzieci urodzonych z jednego dawcy, zwłaszcza w przypadkach zapłodnienia transgranicznego.
Przed tym incydentem Duński Bank Spermy (ESB) oświadczył, że firma jest „głęboko zasmucona incydentem i wpływem, jaki rzadka mutacja TP53 wywarła na wiele rodzin, dzieci i dawców”.
Firma twierdzi, że postępowała zgodnie z międzynarodowymi standardowymi procedurami testowania i popiera wprowadzenie limitów na liczbę dzieci urodzonych z krwi jednego dawcy.
ESB uznaje, że ramy prawne w tym obszarze są złożone, a przepisy w poszczególnych krajach znacznie się różnią, dlatego też w Europie konieczne jest wypracowanie wspólnego i przejrzystego standardu.
Source: https://tuoitre.vn/chau-au-chan-dong-vu-gan-200-tre-sinh-ra-tu-tinh-trung-nguoi-mang-gene-gay-ung-thu-20251211142205894.htm






Komentarz (0)