Targ Vinh Ga to drugi co do wielkości targ w starym mieście Vinh, a jednocześnie targ, który ucierpiał najbardziej w prowincji Nghe An po huraganie nr 5. Według reporterów z gazety, radia i telewizji Nghe An, wszystkie stragany z jedzeniem na targu zawaliły się, ceglane ściany zostały zniszczone, a faliste dachy i żelazne ramy posypały się na stosy. Niegdyś tętniąca życiem okolica to teraz jedynie widok spustoszenia i ruin.

Nie tylko strefa gastronomiczna, ale i wiele okolicznych kiosków musiało zostać zamkniętych z powodu ryzyka dalszego zawalenia. Do 8 września pracownicy nie zakończyli jeszcze sprzątania terenu. W międzyczasie ponad 20 małych firm specjalizujących się w sprzedaży żywności, warzyw i napojów bezalkoholowych zostało zmuszonych do zamknięcia na długi czas, nie mając innego źródła utrzymania.

Pani Nguyen Thi Dao, drobna handlarka na stoisku z jedzeniem na targu Vinh Ga, załamała się: „Prowadzimy tu interesy od dziesięcioleci, traktując nasze stragany jak drugi dom. Ale teraz, widząc zdewastowany targ i zrujnowane sklepy, wszyscy czują się przytłoczeni. Brak miejsca do handlu oznacza brak dochodów, nie wiemy, jak sobie poradzić”.

Jeśli chodzi o panią Truong Thi Thu Huong, jej stoisko z banh muot musiało poprosić o ustawienie go na rogu ulicy, na targu, aby móc dalej działać. Westchnęła, siedząc tu i sprzedając, co jest niezwykle uciążliwe i przeszkadza pieszym. Ale co możemy zrobić, nie mamy innego zajęcia poza tym biznesem. Codziennie staramy się jak najlepiej pokryć nasze codzienne wydatki, a dbanie o edukację naszych dzieci jest naprawdę trudne.

Przedstawiciel zarządu targowiska Vinh Ga poinformował, że po zawaleniu się straganu z jedzeniem jednostka powiadomiła o tym fakcie straż pożarną i zatrudniła pracowników do sprzątania, ale liczba prac była zbyt duża, dlatego sprzątanie powinno zakończyć się do 15 września.
Pan Dinh Nho Tai, wiceprzewodniczący Komitetu Ludowego Dzielnicy Thanh Vinh, powiedział: „Targ Ga Vinh to obiekt, który ucierpiał w wyniku sztormu nr 5. Równolegle z mobilizacją sił do oczyszczenia terenu, wysłaliśmy dokument z prośbą o opinie i apel do prowincji o wsparcie finansowe na odbudowę hali targowej, co wkrótce umożliwi stabilizację sytuacji gospodarczej drobnych przedsiębiorców”.

Wiadomo, że budowa targowiska przy dworcu kolejowym Vinh rozpoczęła się w 1993 roku, a oddano je do użytku w 1994 roku. Targ zajmuje powierzchnię prawie 9000 m² i liczy ponad 1600 straganów. Niegdyś był to tętniący życiem punkt handlowy starego miasta Vinh, ale w ostatnich latach infrastruktura uległa degradacji, liczba klientów jest niewielka, a życie drobnych handlarzy nie jest zbyt sprzyjające. Niedawny sztorm nr 5 jeszcze bardziej skomplikował te trudności.

Podobna sytuacja miała miejsce nie tylko na targowiskach Vinh Ga i Hung Dung w okręgu Truong Vinh. W dwóch głównych budynkach użyteczności publicznej i punktach gastronomicznych wiele kiosków zostało zerwanych z dachów, a system wentylacyjny został poważnie uszkodzony. Statystyki pokazują, że bezpośrednio ucierpiało 16 małych firm, głównie z branży spożywczej, mięsnej, owocowej i kosmetycznej.

Pani Chu Thi Ha, właścicielka tutejszej firmy, powiedziała: „Po przejściu burzy musieliśmy zapłacić z własnej kieszeni za wynajęcie pracowników do naprawy. Każde gospodarstwo domowe wydało około 10 milionów VND, zarówno na sprzątanie, jak i tymczasowe utrzymanie budynku. Ale to było tylko rozwiązanie tymczasowe, ponieważ fundamenty były spróchniałe i mogły się zawalić w każdej chwili. Co więcej, niektóre inne małe firmy nie odważyły się ponownie otworzyć z obawy przed niebezpieczeństwem…”.

Pan Pham Thanh Hai, zastępca kierownika zespołu zarządzającego targowiskiem Hung Dung, powiedział: „Targ został zbudowany dawno temu, wiele przedmiotów jest zdegradowanych i uszkodzonych. Niedawna burza była zbyt silna, mimo że mieszkańcy i zarząd aktywnie ją wzmocnili, nie udało się uniknąć poważnych szkód. Na razie gospodarstwa domowe muszą wydawać własne pieniądze na tymczasowe naprawy, aby utrzymać działalność, ale w przypadku napraw fundamentalnych musimy poczekać na wsparcie ze strony władz okręgowych i prowincji”.

Nawet targ Vinh, największy targ w Nghe An, nie uniknął zniszczeń po burzy. Główny dach świątyni został zerwany, a deszcz lał się strumieniami, zalewając i uszkadzając towary. Chociaż zarząd szybko naprawił szkody, wielu kupców nadal wyrażało zaniepokojenie, ponieważ konstrukcja targu uległa zniszczeniu, a wiele towarów musiało zostać przykrytych plandekami z powodu ciągłego kapania wody.

Obecnie w prowincji Nghe An działa około 370 tradycyjnych targowisk, z których większość powstała dawno temu, nie została odnowiona i jest obecnie poważnie zdegradowana. W każdą porę deszczową i burzową na tych tradycyjnych targowiskach zawsze czyha ryzyko braku bezpieczeństwa.
Source: https://baonghean.vn/cho-hu-hong-nang-sau-bao-nhieu-tieu-thuong-tai-nghe-an-chua-the-kinh-doanh-tro-lai-10306051.html






Komentarz (0)