(Dan Tri) – Od 4 lat 60-letnia Japonka nie widziała swojej córki, ponieważ została kelnerką w dzielnicy czerwonych latarni i zerwała kontakt z biologiczną matką.
„Dlaczego musiało się tak stać?” – to pytanie zadawało sobie kobieta mieszkająca w Kanto w Japonii.
Jej córka ma ponad 30 lat, ale ciągle przysparza matce zmartwień. Po ukończeniu studiów córka dołączyła do znanej firmy w Japonii.

Pani domu w dzielnicy czerwonych latarni Kabukicho (zdjęcie: Shiho Fukada).
Jednak pięć lat temu ona i jej koledzy niespodziewanie wybrali się do klubu w dzielnicy czerwonych latarni Kabukicho. Wszystko wydawało się tylko krótką zabawą, ale to zmieniło jej życie na zawsze.
Stopniowo córka zaczęła odwiedzać te kluby coraz częściej, często wracając późno w nocy i oddając się romansom z właścicielami.
„Czy on naprawdę jest twoim chłopakiem?” – zapytała matka. Córka natychmiast ją uspokoiła, wyrażając pewność co do związku: „Nie martw się, mamo. Nawet jeśli nie będę miała pieniędzy na wyjście do baru, on i tak za to zapłaci”.
Jednak nadchodzący czas był serią „chaotycznych” dni. Córka przez wiele dni nie wracała do domu ani nie odbierała telefonów od matki.
Aby temu zapobiec, matka zamknęła drzwi na łańcuch. Córka jednak uciekła z domu i od tamtej pory nie wróciła, zrywając kontakt z rodziną.
Dopiero po pewnym czasie matka odczuła ból, gdy dowiedziała się, że jej córka posłuchała swojego chłopaka, została kelnerką i dorobiła się pieniędzy poprzez romanse ze starszymi mężczyznami.
Pewnego razu matka długo czekała przed miejscem, w którym jej córka miała pracować. Jednak wszystkie jej wysiłki poszły na marne. Córka zerwała też kontakt z przyjaciółmi, którzy poinformowali rodzinę o jej nowinie.
Sytuacja pogorszyła się, gdy prawnik reprezentujący dwóch nieznajomych mężczyzn nagle wysłał list do matki z żądaniem zwrotu ponad 10 milionów jenów (równowartość około 1,6 miliarda VND) wydanych na córkę. Matka nadal nie wierzyła, że to prawda.
Powiedziała, że jej córka zawsze była miłą i odpowiedzialną osobą. Zawsze dawała mamie wartościowe prezenty na Dzień Matki, a nawet wykorzystała swoją pierwszą pensję, żeby zabrać rodzinę na posiłek.
„Co jest przyczyną? Czy to moje słowa, czy działania podczas wychowywania dziecka?” – obwiniała się matka.
Source: https://dantri.com.vn/an-sinh/con-gai-sa-nga-sau-khi-den-pho-den-dome-dau-don-tung-ngay-tim-con-20241229214504724.htm






Komentarz (0)