Dyrektor Urzędu Lotnictwa Cywilnego Dinh Viet Thang poprosił o wcześniejsze przejście na emeryturę.
Báo Thanh niên•15/12/2024
Ministerstwo Transportu właśnie wydało dokument z prośbą o rozważenie możliwości przejścia na wcześniejszą emeryturę pana Dinh Viet Thanga, dyrektora Urzędu Lotnictwa Cywilnego Wietnamu.
Wcześniej, 9 grudnia, pan Dinh Viet Thang, dyrektor Urzędu Lotnictwa Cywilnego Wietnamu, złożył wniosek o wcześniejszą emeryturę.
Pan Dinh Viet Thang, dyrektor Urzędu Lotnictwa Cywilnego Wietnamu, właśnie złożył wniosek o przejście na wcześniejszą emeryturę.
ZDJĘCIE: CAA
Minister Transportu zwrócił się do kierownictwa i Komitetu Partii Urzędu Lotnictwa Cywilnego Wietnamu o wydanie pisemnej opinii na temat życzenia pana Thanga, aby przejść na wcześniejszą emeryturę z powodu problemów zdrowotnych. Jednocześnie Urząd Lotnictwa Cywilnego i pan Dinh Viet Thang zostali poproszeni o dostarczenie dokumentów i zapisów związanych ze spadkiem zdolności do pracy, wydanych przez właściwe organy zgodnie z przepisami, i przesłanie ich do Ministerstwa Transportu przed 16 grudnia. Pan Dinh Viet Thang został mianowany Dyrektorem Urzędu Lotnictwa Cywilnego w miejsce pana Lai Xuan Thanh od czerwca 2017 r. do chwili obecnej. Pan Thang zajmował stanowisko Zastępcy Dyrektora Urzędu Lotnictwa Cywilnego Wietnamu, zanim został przeniesiony i mianowany Przewodniczącym Rady Członków Wietnamskiej Korporacji Zarządzania Ruchem Lotniczym od marca 2015 r. do czerwca 2017 r. Ma wieloletnie doświadczenie w sektorze lotniczym. Podczas kadencji pana Thanga na stanowisku Dyrektora Urzędu Lotnictwa Cywilnego Wietnamu, branża lotnicza uzyskała certyfikat bezpieczeństwa zgodny z normami nadzoru bezpieczeństwa CAT1 FAA. To ważny krok w kierunku otwarcia bezpośrednich lotów między Wietnamem a Stanami Zjednoczonymi. Pan Dinh Viet Thang urodził się w 1965 roku, ukończył studia na uniwersytecie w byłym Związku Radzieckim, specjalizując się w zarządzaniu ruchem lotniczym. Uzyskał tytuł magistra administracji w Belgii i biegle włada dwoma językami obcymi: angielskim i rosyjskim.
Komentarz (0)