„Śmierć” systemu dystrybucji kart SIM?
„Sprzedajemy oryginalne karty SIM, ale teraz nie możemy ich już sprzedawać. Bardzo się martwię. Czasy są ciężkie, a zarabianie na życie jest już i tak trudne” – powiedział Loan (55 lat), właściciel punktu sprzedaży kart SIM przy ulicy Ton Dan (dzielnica 4, Ho Chi Minh).
Sklepy z kartami SIM przeżywają zastój po tym, jak operator sieci podjął decyzję o zaprzestaniu wydawania kart SIM do telefonów komórkowych (zdjęcie: Nguyen Vy).
Pani Loan, siedząc i sprzedając od 8:00 do 22:00, nie pamięta, ile razy musiała kręcić głową, gdy ludzie przychodzili z prośbą o zakup kart SIM. Pani Loan kierowała klientów do sklepu Viettel po drugiej stronie ulicy, ale wiele osób wahało się, ponieważ przyzwyczajeni byli do kupowania kart SIM tylko u agentów.
Wskazując na stół, pani Loan naliczyła ponad 1000 niezarejestrowanych kart SIM, których nie można było sprzedać. Teraz musiała zgłosić operatorowi sieci liczbę pozostałych kart SIM.
Wcześniej Ministerstwo Informacji i Łączności (MIC) poinformowało, że od 10 września wszyscy operatorzy sieci w całym kraju zaprzestaną wydawania kart SIM do telefonów komórkowych u agentów.
Po otrzymaniu tej informacji operator sieci zablokował agentce konto użytkownika, uniemożliwiając jej rejestrację nowych właścicieli kart SIM dla klientów. Agentka mogła jedynie sprzedawać karty telefoniczne.
Pani Loan była zapłakana, ponieważ obawiała się utraty źródła dochodu dla swojej rodziny (zdjęcie: Nguyen Vy).
Pani Loan powiedziała, że każda zdrapka o wartości 100 000 VND przynosi zaledwie kilka centów zysku. Innymi słowy, trzeba sprzedać tysiące zdrapek, aby osiągnąć zysk w wysokości 200 000 VND.
„Od czasu pandemii COVID-19 ludzie zmienili swoje przyzwyczajenia i doładowują telefony online, za pośrednictwem aplikacji, co spowodowało zawężenie i ograniczenie działalności gospodarczej” – powiedziała pani Loan.
Nie może sprzedać kart SIM, karty telefoniczne działają wolno, nie wie, co robić. Cała jej rodzina żyje z handlu kartami SIM i telefonicznymi od ponad 16 lat. Pani Loan nigdy nie była w tak trudnej sytuacji, jak obecnie.
„Wcześniej sprzedaż zdrapek nie przynosiła dużych zysków, więc dochód ludzi takich jak my opierał się na sprzedaży kart SIM. Kiedy duża grupa turystów złożyła zamówienie, byliśmy bardzo zadowoleni i mieliśmy pieniądze na opłacenie czynszu za ladę. Teraz naprawdę nie wiemy, jak zarobić na życie” – narzekała pani Loan.
Klienci przychodzili, żeby zapytać, czy mogą kupić karty SIM, ale pani Loan kręciła głową i wyjaśniała, że może sprzedawać jedynie karty zdrapki do telefonów (zdjęcie: Nguyen Vy).
Zarobienie 1000 dongów jest bardzo trudne.
Na początku września pani Loan usłyszała o „ujawnianiu nieprawidłowości” w handlu kartami SIM, ale myślała, że chodzi po prostu o ograniczenie sprzedaży detalicznej kart SIM bez podania nazwiska właściciela. Pani Loan założyła firmę zgodnie z przepisami już dawno temu.
W 2017 r. rząd wydał dekret nr 49/2017/ND-CP regulujący zarządzanie abonentami telefonii komórkowej w celu pokonania luk prawnych oraz zwiększenia efektywności i wykonalności zarządzania informacjami o abonentach.
W związku z tym sprzedawcy kart SIM muszą zarejestrować oficjalnych użytkowników u operatora sieci. Karty SIM nie mogą być wstępnie aktywowane. Kupujący muszą okazać dowód osobisty podczas rejestracji w celu zakupu karty SIM.
Pani Loan włożyła do koszyka około 1000 kart SIM sprowadzonych właśnie od operatora sieci i poprosiła męża o sporządzenie raportu dla firmy na temat stanu zapasów (zdjęcie: Nguyen Vy).
„Agenci kart SIM, tacy jak my, nie odważą się rejestrować fałszywych kart, ponieważ jeśli operator sieci się o tym dowie, natychmiast zamkną interesy. W związku z tym agenci muszą stać się przedsiębiorstwami, które będą zarządzane ściśle zgodnie z przepisami” – analizuje właściciel agencji. Większość kart SIM importowanych do sklepu jest wydawana przez pracowników operatora sieci.
Dlatego nawet jeśli agent chce kupić zarejestrowane karty SIM, nie może tego zrobić.
Trudne wydarzenia sprawiły, że właścicielka agencji nie mogła spać przez wiele nocy. Teraz, każdego ranka, przejeżdżając motocyklem obok punktu rejestracji zasiłku dla bezrobotnych, czuje się zdezorientowana.
„Niełatwo zarobić 1000 VND w tej pracy. Zdecydowanie popieram zapobieganie sprzedaży kart SIM, które są śmieciami, ale jak możemy zapewnić, że osoby prowadzące działalność zgodnie z przepisami nie stracą możliwości zarabiania na życie?”, właściciel salonu kart SIM.
Sklep z telefonami znajdujący się w pobliżu salonu pani Loan również został zamknięty z powodu słabych wyników biznesowych (zdjęcie: Nguyen Vy).
Loan i jej mąż myśleli o zamknięciu sklepu. Porzucając tę pracę po pięćdziesiątce, oboje mają tylko dwie możliwości: pracę jako sprzątacze lub kierowcy taksówek motocyklowych, co jest o wiele trudniejsze i mniej stabilne.
„Od czasu pandemii poniosłem wiele długotrwałych strat. Sprzedaję tu karty SIM od ponad dziesięciu lat. Obok jest kilka sklepów z telefonami, ale wszystkie stopniowo się zamykają. Zostałem sam. Nie wiem, jak długo wytrzymam” – westchnął Loan.
Według statystyk operatorów sieci, Ministerstwo Informacji i Łączności szacuje, że spośród 1,5 miliona nowych kart SIM, które niedawno trafiły na rynek, aż 80% kart SIM wydano za pośrednictwem kanałów dealerskich, 10% bezpośrednio od operatorów sieci i 10% za pośrednictwem kanałów sieciowych, takich jak duże sieci sprzedaży telefonicznej.
Kanał dealerski jest uważany za źródło, z którego pochodzi najwięcej niezarejestrowanych kart SIM.
Wcześniej, 1 czerwca 2020 r., trzej operatorzy telefonii komórkowej mający największy udział w rynku, Viettel, VinaPhone i MobiFone, uzgodnili zaprzestanie wydawania nowych kart SIM w autoryzowanym systemie kanałów dystrybucji (agenci, punkty sprzedaży).
Według Ministerstwa Informacji i Komunikacji posunięcie to jest wyrazem wysiłków agencji zarządzającej zmierzających do ograniczenia rozprzestrzeniania się niezarejestrowanych kart SIM (lub kart SIM śmieciowych) na rynku.
Zamiast powyższej formy wzrostu liczby użytkowników, operatorzy skupią się na pozyskiwaniu nowych abonentów za pośrednictwem własnych sieci sprzedaży detalicznej lub kanałów dystrybucji.
Wiceminister informacji i komunikacji Pham Duc Long powiedział, że operatorzy sieci dokonali przeglądu, oceny i uznali swoją odpowiedzialność za brak możliwości kontrolowania działań agentów.
Od tego czasu operatorzy sieci uzgodnili i zgłosili Ministerstwu Informacji i Łączności konieczność wstrzymania sprzedaży za pośrednictwem agentów, aby ograniczyć wprowadzanie na rynek niechcianych abonentów.
Według stanu na 31 sierpnia operatorzy sieci sprawdzili, że około 8,6 miliona abonentów posiada ponad 10 kart SIM. Spośród nich 3,6 miliona abonentów zobowiązało się do ujednolicenia swoich danych. Ponad 5 milionów kart SIM zostało zablokowanych jednostronnie, dwustronnie i unieważnionych.
Link źródłowy
Komentarz (0)