Dziwne zasady
Pod koniec dnia, gdy miasto rozświetla się, włączają się również światła LED na ciężarówce załadowanej durianem należącej do pana Le Duy Ngoc (40 lat, Dzielnica 7, obecnie Tan My Ward, Ho Chi Minh City) zaparkowanej na poboczu ulicy Nguyen Thi Thap.
Oprócz świateł, samochód przyciąga uwagę przechodniów serią znaków, na których widnieją następujące hasła: Kupuj z rozwagą; Gwarancja i odszkodowanie w domu; Sprzedaż bez degustacji nie wchodzi w grę...
Na boku samochodu nakleił tablicę klasyfikującą duriany według czterech smaków, które często nazywa „smakiem”, w tym: Suchy, słodki i tłusty; Lepki, słodki i tłusty; Miękki, słodki i tłusty; Miękki, słodki i tłusty oraz gorzki.
Poniżej tablicy znajduje się zobowiązanie do sprzedaży wyłącznie segmentów duriana odpowiadających gustom klientów.
![]() | ![]() |
Pan Ngoc wyjaśnił: „Dzięki temu klienci łatwo rozpoznają, jaki rodzaj durianu lubią i chcą zjeść. Po ustaleniu smaku i aromatu, klienci nie kupią niewłaściwego owocu lub kawałków duriana.
Dlatego właśnie ustaliłem zasadę, że klienci, którzy przychodzą do mnie po duriana, muszą go spróbować. Próbują go, aż znajdą smak, który im odpowiada, a potem go sprzedaję.
Wręcz przeciwnie, jeśli klient tego nie wypróbuje, na pewno nie sprzedam tego za żadną cenę.

Ponadto pan Ngoc wprowadził zasadę, że nie sprzedaje klientom całych durianów do zabrania do domu. Zamiast tego sprzedaje segmenty dopiero po usunięciu skorupy, gdy klienci ich spróbują i uznają, że odpowiadają ich preferencjom.
Uważa, że dzięki temu klienci nie kupują durianu niskiej jakości, który im nie odpowiada.
„Nie sprzedaję też w dużych ilościach kupcom, którzy zabierają je daleko. Pozostawienie durianu do dojrzewania przez długi czas może zmienić smak i jakość owocu” – dodał.

Duże zapotrzebowanie
Pickup pana Ngoca i jego unikalny sposób sprzedaży durianu przyciągają wielu przechodniów, którzy chcą się zatrzymać i spróbować swoich sił. Pan Ngoc, w samochodzie, doradza kupującym, przedstawia im różne smaki durianu i próbuje ich.
Dzięki temu sposobowi prowadzenia działalności sprzedaje dziennie 200–300 kg durianu.
Pani Trinh (44 lata), jedna ze stałych klientek pana Ngoca, powiedziała, że ponieważ mogła najpierw spróbować owoców i kupić tylko kawałki na wynos, nie martwiła się, że kupi niewłaściwy owoc, zbyt dojrzały lub zbyt suchy.

„Chociaż cena jest nieco wyższa od rynkowej, jeśli towar nie będzie dobry, mogę go zwrócić i uzyskać odszkodowanie, więc czuję się bardzo bezpiecznie” – dodała.
Po pani Trinh, kolejna kobieta również skorzystała z godziny szczytu, aby zatrzymać się przy wózku z durianem pana Ngoca. Sprzedawca zaprosił ją do spróbowania duriana i opowiedział jej o jego smaku.

Pan Ngoc był właścicielem sklepu z durianem w dawnej 7. Dzielnicy Ho Chi Minh. Zaczął sprzedawać durian pickupem po tym, jak wiele lat temu pomógł swojej dziewczynie sprzedawać owoce na chodniku.
Widząc zadowolenie klientów, którzy zajadali się pysznymi kawałkami duriana o odpowiednim smaku, był tak usatysfakcjonowany, że aż do dziś poświęcił się tej pracy.
Codziennie sprzedaje durian w sklepie od 10:00. Po południu sprzedaje ze swojego pickupa, od 17:00 do 22:00.

Zwierzył się: „Sprzedając durian ciężarówką, zatrzymuję się na szerokiej, otwartej i niezatłoczonej drodze, aby nie utrudniać ruchu.
Ta działalność pomaga mi lepiej komunikować się i wchodzić w interakcje z klientami. Poza tym chcę stworzyć własny, unikalny sposób sprzedaży durianu w Ho Chi Minh City.
Source: https://vietnamnet.vn/dat-quy-tac-ky-quac-xe-ban-sau-rieng-o-tphcm-dat-khach-tu-chieu-toi-den-dem-2413662.html
Komentarz (0)