„Blood Free” to horror opowiadający o Yoon Ja Yoo (Han Hyo Joo) – prezesie firmy inżynierii genetycznej BF – który w roku 2025 rozpoczyna nową erę sztucznie hodowanego mięsa, oraz o Woo Chae Woonie (Joo Ji Hoon) – byłym żołnierzu, obecnie ochroniarzu Ja Yoo.
Disney+ nie tylko zainwestował 24 miliardy wonów w 10 odcinków, ale nowy projekt przyciągnął uwagę, gdyż został napisany przez Lee Soo Yeon — scenarzystę, który zdobył nagrodę za najlepszy scenariusz na 54. rozdaniu nagród Baeksang Arts Awards za film „Stranger” (Secret Forest).
Scenarzystka Lee powiedziała, że wybrała temat hodowanego w laboratorium mięsa jako główny temat filmu, ponieważ chciałaby, aby w przyszłości nie trzeba było zabijać zwierząt w celu spożycia, a lasów wycinać, aby produkować żywność.
Główna bohaterka Han Hyo Joo wyznała w związku z tym: „Po przeczytaniu scenariusza po raz pierwszy pomyślałam, że temat i historia są mądre, bo to coś, z czym możemy sobie poradzić w obecnych czasach.
Przeczytałem wtedy cały scenariusz i nawet napisałem notatkę w pamiętniku w dniu, w którym go przeczytałem. Pamiętam, że czułem się tak szczęśliwy, myśląc: „W końcu trafił do mnie tak dobry scenariusz”. Otrzymanie takiego scenariusza sprawiło, że moje serce zabiło szybciej.
Aktor powiedział, że w przypadku Joo Ji Hoona „Blood Free” poruszany jest temat, który bywa dość ciężki i wymaga głębokiego przemyślenia.
„Scenariusz sprawił, że wszyscy zadaliśmy sobie pytanie: «Dlaczego nie spróbujemy zastanowić się nad tą historią?». Podziwiam autora za napisanie historii, która zmusza nas do zastanowienia się nad tym, jak powinniśmy podchodzić do produkcji żywności w przyszłości”.
Wraz z podjęciem nowego tematu, po raz pierwszy wykorzystanego na koreańskim ekranie, nie tylko ekipa, ale i media miały duże oczekiwania, że „Blood Free” zyska uznanie publiczności - podobnie jak wcześniej „Moving” (Super Teen Team).
Jeśli chodzi o Han Hyo Joo, początkowo miała trudności ze zrozumieniem postaci Yoon Ja Yoo. Ostatecznie postanowiła nie wyrażać emocji bohaterki, a także zmieniła ton na głębszy, utrudniając widzom ocenę, czy jest dobra, czy zła.
Aktorka zdradziła również, że zapamiętała wszystkie kwestie swojej postaci, zanim pojawiła się na planie. „Lubię grać z werwą. Potrafię czytać kwestie z promptera, ale chcę to zrobić perfekcyjnie, więc staram się wszystko zapamiętać”.
Tymczasem Joo Ji Hoon wyznał, że napotkał pewne przeszkody podczas kręcenia scen akcji, w tym sceny, w której Woo Chae Woon walczył samotnie z grupą 17 osób.
Powodem jest to, że aktor cierpiał na dnę moczanową i szumy uszne – skutki ciągłego tycia i chudnięcia podczas kręcenia poprzednich filmów. Mimo to starał się dobrze dokończyć sceny.
„Dużo rozmawialiśmy (Joo Ji Hoon, reżyser, reżyser sztuk walki - PV) o tym, jak kręcić sceny akcji i wybraliśmy autentyczność zamiast efektownych scen.
Szczerze mówiąc, nawet przy starannym przygotowaniu, istnieje ryzyko kontuzji podczas kręcenia scen akcji. Starałem się jednak jak mogłem, żeby to wszystko nakręcić” – dodał.
Premiera filmu „Blood Free” zaplanowana jest na 10 kwietnia.
Link źródłowy






Komentarz (0)