Cao Bang, 39-letni pacjent, cierpiący na ból głowy, zmęczenie i wymioty, udał się do lekarza i odkrył, że w jego gardle żyje pijawka o długości 4 cm.
26 czerwca dr Bui Thi Minh Chau, kierownik oddziału laryngologicznego szpitala Cao Bang General Hospital, poinformowała, że wyniki endoskopii wykazały obecność ciała obcego w szyi pacjenta – żywej pijawki, ciasno przyczepionej do krtani i tchawicy.
Po konsultacji zespół usunął pijawkę o długości 4 cm, wielkości palca. Obecnie pacjent nie odczuwa już swędzenia ani trudności w oddychaniu, jego stan zdrowia jest stabilny i został wypisany ze szpitala tego samego dnia.
Rodzina poinformowała, że pacjent od kwietnia cierpiał na bóle głowy, zmęczenie, wymioty i anoreksję. Sam przyjmował leki, ale nie przynosiły one rezultatu. Lekarze zdiagnozowali, że pijawka żyła w ciele pacjenta przez dwa miesiące, przemieszczając się w górę do krtani lub w dół do tchawicy, powodując objawy w postaci napadów kaszlu, chrypki, plucia krwią i trudności w oddychaniu.
Pijawki i pijawki są zazwyczaj niewielkie, gdy dostają się do organizmu przez wodę w nosie i gardle, ale po krótkim czasie przebywania w organizmie zaczynają ssać krew i bardzo szybko rosną.
Lekarze zalecają, aby nie używać wody ze strumieni do picia ani do codziennych czynności, aby zapobiec przedostaniu się pijawek do organizmu. W przypadku wystąpienia jakichkolwiek nietypowych objawów chorobowych należy udać się do placówki medycznej w celu wczesnej diagnozy i szybkiego leczenia.
Minh An
Link źródłowy










Komentarz (0)