Przewidywany harmonogram ćwierćfinałów i półfinałów Shanghai Masters 2025
10 października
Alex De Minaur – Daniił Miedwiediew (14h)
Arthur Rinderknech - Felix Auger-Aliassime (5:30 p.m.)
11 października
Novak Djoković – Valentin Vacherot (13:00)
38-letni Serb pokonał Bergsa (44. miejsce na świecie ) 6-3, 7-5 w ćwierćfinale Masters 1000 wieczorem 9 października. Kontynuował swoją podróż, aby zdobyć swój piąty tytuł w Szanghaju i 41. tytuł Masters 1000 w swojej karierze.
Jeśli odniesie sukces, Djoković zostanie najstarszym mistrzem Masters 1000 w historii, bijąc tym samym obecny rekord Rogera Federera, który zwyciężył w Miami Open 2019 w wieku 37 lat i 235 dni.

Djoković dotarł do półfinału Shanghai Masters 2025 (zdjęcie: Getty).
Podróż Djokovica do Szanghaju nie była łatwa. Wysokie temperatury i wilgotność powietrza stwarzały trudne warunki gry. Serb zmagał się z problemami zdrowotnymi zarówno w wygranym meczu trzeciej rundy z Yannickiem Hanfmannem, jak i w czwartej rundzie z Jaume Munarem. W szczególności mecz z Munarem sprawił, że Djoković musiał szukać pomocy medycznej z powodu kontuzji lewej nogi.
Po zwycięstwie nad Bergsem Djoković zaprzeczył twierdzeniom, że mecz był „łatwy” i przyznał, że w jego ciele „zawsze coś się dzieje”.
„Może się wam wydawać, że to łatwe, ale zapewniam was, że nie było łatwo. Na tym poziomie nie ma łatwych zwycięstw” – powiedział 24-krotny mistrz Wielkiego Szlema na konferencji prasowej. „Zizou Bergs rozegrał fantastyczny mecz w tym turnieju. Myślę, że byłoby nietaktem powiedzieć, że było mu łatwo. To było ciężko wywalczone zwycięstwo w dwóch setach”.

Djoković w ostatnich meczach zmagał się z problemami fizycznymi (zdjęcie: Getty).
O swoim zdrowiu Djoković powiedział: „Z moją nogą wszystko w porządku. Prawie w każdym meczu, który gram, moje ciało ma problemy. Jest kilka innych problemów, które staram się rozwiązać dzień po dniu i mam nadzieję, że będzie lepiej w miarę trwania turnieju. Mam dzień wolny przed półfinałem, więc to wspaniale. Oczywiście wrócę z nastawieniem i determinacją, żeby wygrać”.
Djoković podkreślił również, że wsparcie chińskiej publiczności pomogło mu przezwyciężyć trudności fizyczne.
„Nie jest tajemnicą, że uwielbiam grać w Chinach. Wsparcie kibiców zdecydowanie daje mi poczucie komfortu i motywuje. Kiedy czuję się źle na boisku, oni mnie wspierają.
„W zasadzie to samo dzieje się ze mną w każdym meczu, nawet w kilku ostatnich. Bardzo zmagam się z poziomem energii. I przy każdej okazji, kiedy mam okazję, kibice to czują i mnie wspierają. I wtedy, wiecie, słyszę ten doping i ta energia mnie napędza. Cieszę się tym. Niezależnie od tego, jak bardzo cierpię, uwielbiam grać przed nimi” – powiedział były numer jeden na świecie.
Source: https://dantri.com.vn/the-thao/djokovic-tiet-lo-bi-mat-the-luc-tai-thuong-hai-masters-20251010081338828.htm
Komentarz (0)