Już pierwszego dnia po święcie 2 września (3 września) ceny złota nadal osiągały nowe maksima: 131,9 mln VND/uncję (cena kupna) i 133,4 mln VND/uncję (cena sprzedaży). To nowy rekord, wzrost o 49,2 mln VND/uncję w porównaniu z początkiem roku, co stanowi wzrost o ponad 58%.
Cena zwykłych złotych pierścionków również gwałtownie wzrosła, osiągając 125,5 mln VND/uncję (cena kupna) i 128,5 mln VND/uncję (cena sprzedaży).
Krajowe ceny złota rosły zgodnie z cenami światowymi . Na otwarciu sesji 3 września cena spot złota na rynku azjatyckim wzrosła o ponad 7 dolarów, do 3541 dolarów za uncję, po wzroście o 70 dolarów podczas sesji handlowej 2 września w Nowym Jorku (zakończonej wczesnym rankiem 3 września czasu wietnamskiego).
Ceny złota gwałtownie wzrosły z powodu zwiększonego popytu na bezpieczne aktywa. Banki centralne kontynuowały skup złota od początku roku, co doprowadziło do wzrostu cen złota o ponad 30% w ciągu około ośmiu miesięcy. Ponadto globalni inwestorzy uważają, że Rezerwa Federalna USA (Fed) zmieni swoją politykę pieniężną, powracając do obniżania stóp procentowych począwszy od posiedzenia 17 września.
Powodem do obaw jest niezależność amerykańskiego banku centralnego po tym, jak administracja Trumpa wywierała coraz większą presję na Fed i członków jego komisji.
Niższe stopy procentowe zmniejszają koszt alternatywny posiadania aktywów niedochodowych, takich jak złoto.

Kolejny powód gwałtownego wzrostu cen złota.
Ceny złota dodatkowo rosły z powodu rosnącej nieprzewidywalności amerykańskiej polityki politycznej i handlowej. W zeszły weekend amerykański sąd apelacyjny uznał większość amerykańskich ceł za nielegalną. Orzeczenie to stawia pod znakiem zapytania uprawnienia prezydenta Donalda Trumpa do nakładania ceł importowych.
Obecnie cła pozostają niezmienione, ponieważ proces sądowy trwa. Zwiększa to jednak niepewność, a firmy wstrzymają się z decyzjami inwestycyjnymi do czasu, aż koszty ceł staną się jasne.
Według analizy technicznej, cena spot złota mocno przebiła poziom 3500 USD za uncję i zmierza w kierunku wyższego poziomu 3600 USD. Cena kontraktów terminowych na złoto na grudzień osiągnęła 3605 USD za uncję. Kolejnym celem jest zamknięcie powyżej poziomu oporu 3700 USD za uncję.
Ceny złota również rosną, ponieważ rynek wkracza w szczyt sezonu konsumpcyjnego w roku. Siła nabywcza funduszy ETF opartych na złocie również wspiera ten cenny metal. Największy na świecie fundusz ETF inwestujący w złoto, SPDR Gold Trust, zwiększył swoje zasoby złota o 1% w ciągu ostatnich kilku dni, do ponad 977 ton, co stanowi najwyższy poziom od trzech lat.
Eksperci JP Morgan przewidują, że do końca 2025 r. cena złota może osiągnąć 3675 dolarów za uncję, a do końca 2026 r. – 4250 dolarów za uncję.
Michele Schneider, główna strateg w MarketGauge, powiedziała w sprawie Kitco, że nie da się przewidzieć, jak wysoko mogą wzrosnąć ceny złota. W zeszłym tygodniu przewidywała, że ceny złota wkrótce przekroczą 3500 dolarów za uncję.
Michele Schneider uważa, że cel 4000 USD za uncję jest w zasięgu ręki, ponieważ ceny złota zaczynają wybijać się z dołka. Technicznie rzecz biorąc, im dłużej trwa faza konsolidacji, tym silniejsze będzie wybicie. Ekspert sugeruje, że przedział cenowy od 3800 do 4000 USD jest „niezwykle osiągalny”. Może to być kolejny rozsądny cel, zanim rynek zacznie realizować zyski. Nawet przy tym poziomie cenowym inwestorzy nie przegapili okazji.
Ceny złota nie tylko osiągnęły nowe rekordy, ale Schneider powiedział również, że spodziewają się solidnego trendu wzrostowego. W zeszły piątek złoto zakończyło tydzień najlepszym w historii.
Schneider wyjaśnił, że ostatni wzrost cen złota nastąpił po tym, jak Rezerwa Federalna zasygnalizowała zmianę polityki pieniężnej, odchodząc od inflacji, która wzmaga obawy o siłę nabywczą dolara amerykańskiego.
Bert Dohmen, redaktor „Wellington Letter”, również zauważył wyraźne przesunięcie pieniędzy z rynku akcji w stronę złota. Uważał, że amerykański rynek akcji znajduje się w najbardziej spekulacyjnym stanie, jaki kiedykolwiek widział w swojej karierze, przewidując poważną recesję, która może być „najgorszą od 1929 roku”.
Bert Dohmen ostrzegł, że rekordowy poziom dźwigni finansowej doprowadził do „katastrofy wywołanej wezwaniem do uzupełnienia depozytu zabezpieczającego, w wyniku której wielu inwestorów straci wszystko”. Ostrzeżenie pojawiło się w momencie gwałtownego wzrostu cen złota i srebra z powodu popytu na bezpieczne aktywa. To przesunięcie w stronę metali szlachetnych zbiegło się z nowymi danymi pokazującymi, że amerykańska gospodarka przemysłowa kurczy się od sześciu miesięcy z rzędu.
Głównym zmartwieniem Berta Dohmena jest rekordowo wysoki bilion dolarów długu zabezpieczonego depozytami zabezpieczającymi na NYSE. Nawiązał do skutków krachu z 1987 roku, kiedy firmy z Wall Street zaczęły przejmować domy inwestorów, którzy nie byli w stanie sprostać wezwaniom do uzupełnienia depozytu zabezpieczającego.
Złoto zyskało również na wartości dzięki brakowi zaufania do oficjalnych danych ekonomicznych USA i upadkowi bitcoina.
Według Berta Dohmena, w początkowej fazie gwałtownego spadku na rynku finansowym, złoto i srebro również będą wyprzedawane, ponieważ są wykorzystywane jako „źródło gotówki na pokrycie wezwań do uzupełnienia depozytu zabezpieczającego”. Stwarza to jednak podwaliny pod drugą fazę, w której banki centralne nieuchronnie zaczną drukować więcej pieniędzy, a inwestorzy będą masowo szukać bezpiecznych przystani, takich jak złoto i srebro.
Opierając się na swoich badaniach z 1980 roku nad 400-letnimi cyklami, Dohmen przewidział stały wzrost cen złota, osiągając szczyt w 2031 roku. Twierdził, że świat wkracza w okres „zaciętej wojny”, w którym aktywa trwałe stają się jedyną prawdziwą bezpieczną przystanią.

Source: https://vietnamnet.vn/gia-vang-len-muc-cao-chua-tung-co-them-yeu-to-khien-the-gioi-noi-song-2438767.html






Komentarz (0)