Vietnam.vn - Nền tảng quảng bá Việt Nam

Marzenia o startupach z chmur

TPO - Giang A La (ur. 1996 r., członek grupy etnicznej Mong, gmina Pa Co, prowincja Phu Tho) wie, jak wykorzystać „morze” białych chmur w regionie północno-zachodnim, gdzie wapienne góry łączą się warstwa po warstwie niczym majestatyczny mur jego ojczyzny, aby założyć firmę, wzbogacić swoją rodzinę i przyczynić się do rozwoju społeczności.

Báo Tiền PhongBáo Tiền Phong19/10/2025


a12.jpg

Giang A La gra na trąbce mong na „morzu” chmur.

Marzenia z chmur

Urodzony pośród wysokich gór, spowitych mgłą przez cały rok, A La od dzieciństwa był przyzwyczajony do ubóstwa i niedostatku. Jednak w oczach chłopca tego dnia zawsze tliła się chęć zrobienia czegoś, aby pomóc swojej rodzinie wyjść z ubóstwa . „Moja ojczyzna jest taka piękna, kultura tak wyjątkowa, dlaczego mój lud wciąż jest biedny, dlaczego młodzi ludzie wciąż muszą opuszczać ojczyznę, aby zarobić na życie?” To pytanie wciąż dręczyło chłopca z plemienia Mongów .

Po ukończeniu Northwest College of Culture and Arts , A La podejmował się wielu zajęć, aby zarobić na życie, takich jak śpiewanie na małych imprezach w mieście Son La , praca na zlecenie... ale żadna z nich nie przyniosła mu sukcesu ani nie stworzyła stabilnej przyszłości. W końcu zdecydował się wrócić do rodzinnego miasta, aby obudzić potencjał turystyki lokalnej .

„Hang Kia – Pa Co to nie tylko urokliwy krajobrazraju polowań na chmury, ale także cenny skarb kultury ludu Mong, który jeszcze nie został odkryty. Musimy to wykorzystać, aby budować przyszłość” – powiedział A La.

Rozpoczynając swoją przygodę z przedsiębiorczością, A La i kilku entuzjastycznych przyjaciół założyło Spółdzielnię Turystyczno- Rolniczą Hang Kia. To był pierwszy krok, ale też pełen przeszkód. Niewielki kapitał, praktycznie zerowe doświadczenie, konieczność zajmowania się wszelkiego rodzaju papierkową robotą, przepisami podatkowymi, księgowymi, regulaminami… wszystko to sprawiło, że młoda grupa startupów wielokrotnie potykała się o własne nogi.

„Największą trudnością nie był kapitał, ale nastawienie” – wspominał A La. Mieszkańcy wsi byli przyzwyczajeni do pracy na własną rękę i na małą skalę. Po wprowadzeniu ich do struktury spółdzielczej wszyscy czuli się wyobcowani i niepewni. Z powodu braku zrozumienia i konsensusu młoda spółdzielnia musiała szybko się rozwiązać.

Ta pierwsza porażka zaniepokoiła A La. Zamiast się jednak poddać, uznał to za cenną lekcję. A La postanowił wznowić działalność, oferując bardziej kompaktowy i elastyczny model. Jego dom rodzinny nie był tylko miejscem do spania, ale ośrodkiem doświadczania autentycznej kultury Mongów.

a11.jpg

W A La goście mogą podziwiać piękne krajobrazy Pa Co.

„Zrozumiałem, że jeśli chcę zajść daleko, muszę zacząć od tego, co jest najbliższe społeczności i odpowiada lokalnym realiom. Dlatego postanowiłem założyć dom gościnny i organizować wycieczki, aby pokazać turystom piękne krajobrazy mojego rodzinnego miasta” – powiedział A La.

Tutaj odwiedzający mogą zanurzyć się w lokalnym życiu, ręcznie malować wzory z wosku pszczelego na lnie, ugniatać kleiste ciastka ryżowe z miejscowymi przy rytmicznym dźwięku tłuczków lub wstać wcześnie rano, aby polować na chmury, zbierać śliwki i brzoskwinie w pagórkowatych ogrodach. Każda aktywność jest starannie planowana przez A La, aby zachować tradycyjne elementy i stworzyć angażujące doświadczenie dla odwiedzających.

a9.jpg

A La oprowadza turystów po sali, ucząc ich gry na trąbce mongskiej.

Dzięki jego szczerości i skrupulatności, jego dom gościnny szybko stał się ulubionym miejscem turystów krajowych i zagranicznych. Miesięcznie jego obiekt przyjmuje około 20-30 gości, generując dochód w wysokości 30-40 milionów VND.

„Ale cenniejszy jest nie tylko model ekonomiczny , ale także sposób na zachowanie duszy Mongów we współczesnym życiu, aby wspólnie ze społecznością budować lepszą przyszłość” – zwierzył się A La.

Dlatego A La zawsze stara się dzielić korzyściami. Zatrudnia lokalnych pracowników za 250 000 VND dziennie – znaczną kwotę w porównaniu ze średnią w górach. Tworzy również szeroką sieć współpracowników w wiosce. Ludzie uczestniczą w występach artystycznych, oprowadzają turystów po lesie, dostarczają produkty rolne, brokaty… Dochód nie tylko trafia do rodziny A La, ale jest rozdzielany między wiele gospodarstw domowych.

A La wierzy, że utrzymanie ludzi i zawodu oznacza zachowanie narodowej tożsamości kulturowej . Chociaż turystyka ma charakter sezonowy i zdarzają się okresy, gdy klientów jest niewielu, nadal wypłaca pensje, aby ludzie czuli się bezpiecznie w swoim zaangażowaniu.

a4.jpg

a3.jpg

W ośrodku A La uprawiane są ogrody kwiatowe, które mogą zwiedzać goście.

Rozpalając nadzieję na pozostanie w ojczyźnie

Giang A La nie tylko prowadzi działalność gospodarczą, ale jest również aktywnym członkiem Związku Młodzieży, zawsze łącząc turystykę z odpowiedzialnością społeczną. Regularnie organizuje programy charytatywne, zachęca turystów do sadzenia lasów, obdarowywania biednych dzieci oraz przyczyniania się do ochrony środowiska i zachowania lokalnego krajobrazu.

Zaczynając od zera, Giang A La przekształcił zakątek dzikiego górskiego lasu w atrakcyjne miejsce, przyczyniając się do zmiany oblicza swojej ojczyzny. Jego model nie tylko zapewnia stabilny dochód wiosce Pa Khom, ale także zasiewa w sercach młodego pokolenia Mongów wiarę i pragnienie legalnego wzbogacenia się.

Pan Ha Van Ken, sekretarz Związku Młodzieży Komuny Pa Co, powiedział, że patrząc na międzynarodowe delegacje z zapałem uczące się, jak farbować indygo, na miejskie dzieci z pasją delektujące się słodyczą świeżo zerwanych śliwek, czy na uśmiechy ludzi, którzy mają dodatkowe pieniądze, możemy dostrzec całą wartość, jaką wnosi Giang A La.

a1.jpg

„Jego historia jest dowodem na to, że pokolenie młodych ludzi z gór budzi się – nie czują się już skrępowani ani gorsi, ale wiedzą, jak docenić i wykorzystać tradycyjne wartości kulturowe, aby się rozwijać” – powiedział Ha Van Ken.

Po okresie prowadzenia działalności i odnoszenia początkowych sukcesów, A La wyznał: „Bądźcie gotowi robić rzeczy, których nigdy wcześniej nie robiliście, aby mieć rzeczy, których nigdy wcześniej nie mieliście. Sukces nie przychodzi do tych, którzy rezygnują w połowie drogi – ale tylko do tych, którzy odważą się zmienić i są wystarczająco wytrwali, aby dojść do końca”.

Myśląc o przyszłości, Giang A La zamierza rozwijać, profesjonalizować i powielać swój model turystyki społecznościowej. Planuje ukończenie serii sezonowych wycieczek, takich jak polowanie na chmury, oglądanie kwitnących brzoskwiń i śliw, zbieranie owoców, eksploracja rynku itp., aby zapewnić turystom wyjątkowe wrażenia przez cały rok.

Jednocześnie Giang A La skupia się na budowaniu marek cyfrowych poprzez platformy takie jak YouTube, TikTok, Facebook... aby opowiadać lokalne historie, szerzyć wartości kulturowe i zwiększać świadomość na temat ochrony środowiska.

a13.jpg

A La prowadzi turystów na polowanie na chmury.

Dąży również do współpracy międzyregionalnej w celu rozbudowy szlaków turystycznych, łączących turystów z wieloma znanymi miejscami w regionie północno-zachodnim, takimi jak Hang Kia - Pa Co, Van Ho, Moc Chau i Mai Chau, przyczyniając się tym samym do rozwoju zrównoważonej turystyki związanej z zachowaniem lokalnej kultury.

Pan Ha Van Ken, sekretarz Związku Młodzieży Komuny Pa Co, powiedział: „Giang A La to wybitny młody człowiek o innowacyjnym myśleniu, śmiały w myśleniu i działaniu. Pomimo wielu trudności, wytrwale poszukiwał własnej drogi i stale nawiązywał kontakt ze społecznością. Model A La jest jasnym punktem w rozwoju turystyki lokalnej, pomagając jego rodzinie wyjść z ubóstwa i inspirując młodzież należącą do mniejszości etnicznych w gminie do zakładania firm, aby rozwijać gospodarkę w ich ojczyźnie”.


Źródło: https://tienphong.vn/giac-mo-khoi-nghiep-tu-nhung-ang-may-post1788142.tpo


Komentarz (0)

No data
No data

W tym samym temacie

W tej samej kategorii

„Bogate” kwiaty, kosztujące 1 milion VND za sztukę, nadal cieszą się popularnością 20 października
Filmy wietnamskie i droga do Oscarów
Młodzi ludzie jadą na północny zachód, aby zameldować się w najpiękniejszym sezonie ryżowym w roku
W sezonie „polowania” na trzcinę w Binh Lieu

Od tego samego autora

Dziedzictwo

Postać

Biznes

Rybacy z Quang Ngai codziennie zgarniają miliony dongów po trafieniu jackpota z krewetkami

Aktualne wydarzenia

System polityczny

Lokalny

Produkt