Grając po raz pierwszy u siebie, a ceremonia otwarcia była dość uroczysta, Hue Club i PVF-CAND przeżywały chwile radości i smutku. Drużyna ze starożytnej stolicy grała bardzo dobrze i pokonała drużynę, która wygrała pierwszy mecz, Phu Dong Ninh Binh, dzięki rozsądnej strategii i błyskotliwemu Ho Thanh Minh.
Wręcz przeciwnie, drużyna prowadzona przez zagranicznego trenera Mauro Jeronimo, z naszym naszpikowanym gwiazdami składem, uważana za jednego z dwóch mocnych kandydatów do awansu w przyszłym sezonie, była zmuszona podzielić się punktami w meczu u siebie z Hoa Binh .
Szef delegacji piłkarskiej Hue , Tran Quang Sang, wręcza kwiaty podczas ceremonii otwarcia
Mówiąc o klubie Hue FC, nie sposób nie wspomnieć o dwóch nazwiskach: Ho Thanh Minh i Tran Thanh. Obaj byli niegdyś uważani za bohaterów wietnamskiej piłki nożnej. Tran Thanh strzelił decydującego gola, który zapewnił reprezentacji Wietnamu U-19 awans do półfinału Pucharu Azji U-19 w 2016 roku i pierwsze miejsce na Mistrzostwach Świata U-20 w 2017 roku. Ho Thanh Minh, nazywany „dzikim słoniem”, był również jedynym strzelcem, który pomógł reprezentacji Wietnamu U-23 awansować do finału Pucharu Azji U-23 w 2022 roku po raz czwarty z rzędu.
Ho Thanh Minh, autor dwóch bramek
Choć Tran Thanh nie pokazał wiele, mimo że został powołany przez trenera Nguyena Duc Dunga do wyjściowych składów w obu meczach z Da Nang w poprzedniej rundzie oraz z Phu Dong, napastnik ten zdawał się mieć już za sobą swój najlepszy okres i grał raczej beznamiętnie. Tymczasem „dziki słoń” grał z determinacją i zaangażowaniem, nie tylko udowadniając swoje umiejętności, ale także skutecznie przyczyniając się do zwycięstwa, zdobywając dwa gole w zaledwie 4 minuty. Pierwszy gol był efektownym strzałem głową z rzutu rożnego, a drugi z rzutu karnego, co pomogło Hue zdobyć 3 zasłużone punkty u siebie.
Radość ze strzelania goli dla Klubu Hue
Agresywny, zwinny i szybki styl gry „Dzikiego Słonia” Ho Thanh Minha naprawdę powinien zostać zauważony przez skautów reprezentacji Wietnamu i, jeśli to możliwe, dać mu więcej okazji do udowodnienia swoich umiejętności. Zwłaszcza, że w meczach ostatnich Dni FIFA drużyna grała niemal bez napastnika z powodu braku dobrych dryblerów i zawodników pod koszem, Ho Thanh Minh jest propozycją wartą uwagi.
Nguyen Ngoc Tu (7, Hue) walczy o piłkę z Huynh Kim Hungiem (11, Phu Dong)
Kibice przybyli na stadion Tu Do, aby wesprzeć swoją drużynę.
Jeśli Hue FC świetnie radzi sobie na stadionie Tu Do, to drużyna PVF-CAND, z lasem gwiazd, z których ponad 2/3 to zawodnicy reprezentacji narodowej U.23 lub U.20, niedawno rozegrała remis 0:0 z Hoa Binh FC na własnym boisku. Słysząc nazwiska takie jak Le Van Do, Huynh Cong Den, Nguyen Duc Phu, Nguyen Thanh Nhan, Le Quoc Nhat Nam, Nguyen Bao Long, Le Minh Binh, Tran Ngoc Son czy bramkarz Phi Minh Long, kibice z łatwością wyobrażają sobie połowę wietnamskiej kadry U.23. Jednak nie mogli się pokazać, grając niezgrabnie jak kurczaki z włosami zaczesanymi do tyłu.
Huynh Cong Den (w czerwonej koszulce) jest zdezorientowany podczas walk powietrznych
Możliwe, że ulewny deszcz i śliskie boisko ograniczyły techniczny styl gry drużyny, która zajęła drugie miejsce w sezonie 2023 i nadal intensywnie inwestowała w awans w tym sezonie. Możliwe też, że Hoa Binh FC grało z entuzjazmem pod wodzą trenera Phama Thanha Luonga, który nieustannie stał w deszczu, krzycząc i dopingując, motywując cały zespół do jeszcze lepszej gry. Zwłaszcza po tym, jak drużyna Northwestern była zmuszona do gry na boisku w pierwszej połowie, w drugiej połowie grała tak dobrze, że zmusiła gospodarzy do ograniczenia liczby sytuacji bramkowych (ten styl gry Hoa Binh uległ niemal „przeobrażeniu” w porównaniu z dwiema porażkami w sezonie 2023 przeciwko PVF-CAND). Nie można jednak zaprzeczyć, że styl gry drużyny prowadzonej przez pana Mauro Jeronimo był mało innowacyjny i łatwy do „przewidzenia”.
Bramkarz Duy Dung z Hoa Binh FC ratuje atak Tran Duc Nam (10-PVF-CAND)
Większość piłki była podawana na lewe skrzydło Le Van Do, a Hoa Binh FC bez trudu przechwytywał, rozdzielał i krył piłkę. Dodatkowo, dwaj środkowi pomocnicy PVF-CAND, Cong Den i Duc Phu, grali zbyt technicznie, byli zręczni, ale brakowało im kreatywności na mokrym boisku, przez co rozgrywanie piłki było nieskuteczne, a luki w obronie były blokowane przez obronę Hoa Binh FC. Napastnicy powyżej byli podzieleni, gdy zabrakło Minh Binha. A „człowiek bez płuc” Thanh Nhan, najskuteczniejszy strzelec zeszłego sezonu, również był „zmęczony”, gdy nie mógł rozwinąć swoich umiejętności. Poza tym, dwaj skrzydłowi z Bao Longiem i Huynh Minh Doanem również nie rozwinęli się zbytnio.
„Człowiek bez płuc” Thanh Nhan (po lewej) utknął przed zaciekłą obroną klubu Hoa Binh FC
Chociaż wiemy, że pierwszy mecz (PVF-CAND nie zagrał w pierwszej rundzie z powodu wycofania się Binh Thuana) jest zawsze trudny, zwłaszcza gdy czynnik psychologiczny i warunki pogodowe nie sprzyjają. Jeśli jednak będziemy grać stabilnie i zabraknie nam niezbędnej koncentracji, presja awansu jeszcze bardziej utrudni grę drużynie pana Mauro Jeronimo. Zwłaszcza po dwóch rundach widać, że Da Nang i Truong Tuoi Binh Phuoc będą stanowić duże wyzwanie dla „człowieka bez płuc” i jego kolegów z drużyny.
Zawodnik Le Van Do (88) nie zdołał pokonać obrony Hoa Binh FC.
Trener Pham Thanh Luong stał w deszczu i motywował swoich piłkarzy Hoa Binh FC do dobrej gry w drugim meczu z rzędu.
Le Quoc Nhat Nam (20) nie zdołał pokonać obrońców Hoa Binh FC.
Ranking po 2 rundach
Link źródłowy
Komentarz (0)