Dyrektor uniwersytetu w Ho Chi Minh City poinformował, że uczelnia zorganizowała niedawno targi pracy dla studentów. W ramach programu przewidziano wymianę i konsultacje między przedstawicielami biznesu a studentami.
Szkoła zaprosiła dyrektora sprzedaży firmy zajmującej się nieruchomościami, który z wielkim entuzjazmem chciał podzielić się swoimi pomysłami ze studentami. Zamiast się zgodzić, osoba ta pokręciła głową i odmówiła: „W tym roku umrzemy z głodu, będziemy bezrobotni, będziemy bez słowa!”.
W okresie gorączki ziemi wielu ludzi „zbiło fortunę” pracując jako pośrednicy w obrocie nieruchomościami (zdjęcie: Hoai Nam).
Na początku ubiegłego roku, gdy podczas spotkania zapytano go: „Czy to prawda, że nowi absolwenci zarabiają tysiące dolarów?”, ten nowy dyrektor po trzydziestce odpowiedział: „Tysiąc dolarów to drobiazg”.
Według niego ukończenie studiów i praca z pensją rzędu tysięcy dolarów nie jest już niczym niezwykłym ani rzadkim. Wiele zawodów może sprostać takiej kwocie, jeśli tylko ktoś ma orientację, determinację i chęć zarabiania pieniędzy.
Osoba ta podała, że w jej firmie wielu młodych ludzi, niektórzy bez wykształcenia, którzy dopiero co dołączyli do zespołu sprzedaży nieruchomości na kilka miesięcy, osiągnęło dochód w wysokości 100–150 milionów VND miesięcznie.
Ale teraz, nieco ponad rok później, firma musiała ograniczyć działalność, zwolnić pracowników, a wielu pracowników straciło pracę. Niektórzy jego koledzy i pracownicy zbankrutowali, całe ich rodziny musiały wrócić do rodzinnych miast; niektórzy stali się kierowcami technologicznymi, aby zarobić na życie...
Pensja dyrektora wynosi obecnie zaledwie ponad 4 miliony VND. Jeśli nie uda mu się sprzedać domu, nie dostanie żadnej prowizji, więc rozważa znalezienie innej pracy.
W zeszłym roku, podczas programów orientacji zawodowej, wielu studentów w Ho Chi Minh City stwierdziło, że wielu ich znajomych, takich jak ciotki, wujkowie i kuzyni, nie miało formalnego wykształcenia ani przeszkolenia, a mimo to bardzo dobrze radziło sobie w branży nieruchomości, zarabiając dużo pieniędzy. Nie wspominając już o tym, że niektórzy nawet rzucili etat, aby zostać pośrednikami w obrocie nieruchomościami.
Ten obraz „łatwego zarabiania pieniędzy” uległ drastycznej zmianie z powodu wahań koniunktury , kiedy rynek gruntów zmienił się z „gorącego” na „zamrożony”. Wiele firm zredukowało zatrudnienie i zwolniło pracowników, wiele biur maklerskich musiało zamknąć działalność.
Prowadzi to do sytuacji, w której duża liczba pracowników w tej branży traci pracę, staje się bezrobotna, część zostaje wyeliminowana z pracy, a część świadomie rezygnuje z niej.
Według statystyk Wietnamskiego Stowarzyszenia Pośredników w Obrocie Nieruchomościami (VARS), na początku 2023 roku w jednym segmencie około 10 000 pośredników musiało rzucić pracę lub zmienić zajęcie, aby zarobić na życie.
Ostatnio na stronach z ofertami pracy można łatwo natknąć się na wielu poszukujących pracy, którzy byli kiedyś pośrednikami w obrocie nieruchomościami, w tym na dyrektorów, kierowników działów i zastępców kierowników działów.
Młodzi ludzie zainteresowani karierą w branży nieruchomości na programie w Ho Chi Minh City (zdjęcie: HN).
Na początku 2023 roku 32-letnia pani Thai Ngoc Thom, mieszkająca w Thu Duc City w Ho Chi Minh City, została wyeliminowana z sektora nieruchomości po prawie pół roku bez sprzedaży jakichkolwiek produktów.
Pracownica powiedziała, że kiedy dzwoniła do klientów z propozycjami projektów, po drugiej stronie słuchawki albo się rozłączała, albo słyszała, jak klient mówi: „Mam jeszcze kilka niesprzedanych mieszkań i działek. Chcesz je kupić? Sprzedam je”.
Pani Thom, której dochód wynosi kilkadziesiąt milionów dongów miesięcznie, a który czasami sięga setek milionów dongów, żyje obecnie w niepewności, gdyż musi zmagać się z kilkoma milionami dongów w formie prowizji za pośrednictwo w wynajmie mieszkań.
Pani Thom powiedziała, że jej rodzina nie tylko otrzymała jedno, ale „oba” zasiłki, gdy oboje małżonkowie, którzy są agentami nieruchomości, stracili pracę. Bez dochodów, bez pracy i z wyczerpanymi oszczędnościami, pani Thom i jej mąż rozsyłali podania o pracę i szukali jej wszędzie, ale bezskutecznie.
Rodzina popadła w kłopoty, pani Thom musiała znaleźć pracę jako sprzątaczka w restauracji lub pokojówka pracująca na godziny, podczas gdy znajoma nauczyła jej męża jeździć trójkołowym rowerem, aby zarobić na życie.
Według biuletynu Ministerstwa Pracy, Inwalidów Wojennych i Spraw Socjalnych dotyczącego rynku pracy za drugi kwartał, pośrednicy w obrocie nieruchomościami znajdują się na czele pięciu grup zawodowych, w których najwięcej pracowników traci pracę, obok pracowników przemysłu tekstylnego, spożywczego, logistycznego i ubezpieczeniowego.
Raport Navigos Group dotyczący sytuacji rekrutacyjnej w sektorze nieruchomości pokazuje, że w pierwszych czterech miesiącach 2022 roku zapotrzebowanie na pracowników w tym sektorze wzrosło o 19% w porównaniu z analogicznym okresem, kiedy przed pandemią COVID-19 było stabilne. Natomiast w pierwszych czterech miesiącach 2023 roku zapotrzebowanie na pracowników w tym sektorze spadło o 34% w porównaniu z analogicznym okresem, kiedy przed pandemią było stabilne.
Link źródłowy
Komentarz (0)