„Nie pozwól ludziom żyć za ciebie”
Od wielu lat obraz Nguyena Duy Hoca z przykurczonymi kończynami, poruszającego się z trudem, często z aparatem na szyi, stał się znajomy dla rodzin w trudnej sytuacji w prowincji Dak Lak . Hoc i członkowie grupy Loving Arms dzielili się od drobnych darów po zrównoważone projekty, aby przynieść radość i zasiać miłość osobom w trudnej sytuacji.
Pan Hoc rozdaje rowery uczniom znajdującym się w trudnej sytuacji.
Zdjęcie: Postać dostarczona
Pan Hoc urodził się w 1987 roku we wsi 1A, w gminie Ea Kly, w dystrykcie Krong Pac, w rodzinie o tradycjach rewolucyjnych. „Mój ojciec był w wojsku i został zatruty środkiem Agent Orange, moja matka była młodą wolontariuszką, która wyjechała budować nową gospodarkę w prowincji Dak Lak i obecnie jest na emeryturze. Urodziłem się z wygiętymi kończynami i dopiero w wieku 10 lat postawiłem pierwsze kroki” – powiedział.
Jednak dzięki własnym wysiłkom pan Hoc ukończył klasę 12. i zdał egzamin wstępny na Wydział Informatyki Uniwersytetu Duy Tan (obecnie Uniwersytet Duy Tan – TN ) w 2007 roku. Wychodząc do społeczeństwa, zdał sobie sprawę, że wiele osób jest w gorszej sytuacji niż on i postanowił zostać wolontariuszem w Klubie Różowego Lotosu, ucząc kultury niepełnosprawne dzieci w Charytatywnym Centrum Poradnictwa Zawodowego (należącym do Czerwonego Krzyża w Da Nang ). Od tamtej pory pan Hoc zawsze pamiętał: „Muszę żyć dla wszystkich, a nie pozwolić, by wszyscy żyli dla mnie”.
Młodzi ludzie z grupy naprawiają uszkodzone biurka i krzesła dla uczniów.
Zdjęcie: Postać dostarczona
Myśląc o swojej słonecznej i wietrznej ojczyźnie, pan Hoc powiedział, że Dak Lak charakteryzuje się szczególnymi cechami: rozległymi skupiskami ludności, wysokimi górami i wieloma trudnymi terenami, co sprawia, że młodemu człowiekowi z niepełnosprawnością fizyczną, takiemu jak on, bardzo trudno jest wszędzie działać charytatywnie. Jednak kiedy jego serce kieruje się ku miłości, pan Hoc nie postrzega tego jako przeszkody, lecz jako wyzwanie do pokonania.
Po wielu nieprzespanych nocach spędzonych na rozmyślaniu o zrównoważonych projektach wolontariackich, postanowił zmobilizować przyjaciół do założenia grupy wolontariuszy Loving Arms w 2012 roku. Początkowo liczyła ona 6 członków, a on sam był jej liderem. Członkowie grupy pochodzą z różnych grup wiekowych i społecznych, pod warunkiem, że mają ducha wolontariatu i angażują się w życie społeczności. Do tej pory liczba członków sięgnęła prawie 50 osób, a grupa wolontariuszy Loving Arms jest obecnie członkiem Krajowej Sieci Wolontariuszy w regionie Central Highlands.
Zrównoważone projekty
Natychmiast po utworzeniu grupy, pan Hoc natychmiast zainicjował projekt gotowania ryżu dla ubogich pacjentów leczonych w lokalnych szpitalach. Za każdym razem grupa przygotowywała około 200 posiłków. „Podzieliłem ich na małe zespoły, takie jak logistyka, kucharze, dystrybutorzy ryżu… i koordynowałem ich pracę, aby raz w tygodniu realizować projekt. Oprócz dobrowolnych datków, mamy również wsparcie filantropów. Każdy posiłek ofiarowany ubogim pacjentom przynosi nam radość” – zwierzył się pan Hoc.
Pan Hoc i dzieci po zakupieniu solidnych stołów i krzeseł.
Zdjęcie: Postać dostarczona
Projekt był kontynuowany dzięki wsparciu i motywacji lokalnej społeczności. W 2014 roku pan Hoc kontynuował realizację projektu skierowanego do uczniów w trudnej sytuacji. Grupa zmobilizowała darczyńców do przekazania 5000 białych koszul i przyborów szkolnych szkołom w Dak Lak i Dak Nong.
Rok 2017 był rokiem narodzin ważnego projektu, którego liderem była grupa Loving Arms: projektu budowy domów z żelaznymi ramami dla biednych uczniów. Pan Hoc powiedział, że ponieważ często widywał dzieci mieszkające w zniszczonych drewnianych domach, które mogły zostać zmiecione przez burzę, wpadł na pomysł realizacji tego projektu.
Ze względu na ograniczone zasoby, budowa domu z betonu jest trudna, dlatego grupa wybrała dom o żelaznej konstrukcji szkieletowej i dachu z blachy falistej. Ponadto domy o żelaznej konstrukcji szkieletowej można budować szybko, zachowując jednocześnie podstawowe funkcje, a ich żywotność wynosi ponad 10 lat. „Za każdym razem, gdy się organizujemy, grupa mobilizuje około 30 wolontariuszy, podzielonych na pracowników zajmujących się stalą, pracowników zajmujących się blachą falistą oraz zespoły logistyczne, z których każdy wykonuje swoją pracę, aby pomóc. Do tej pory grupa zbudowała 5 nowych domów i wyremontowała ponad 20 domów dla studentów z trudnej sytuacji rodzinnej” – powiedział pan Hoc.
W listopadzie 2017 roku sztorm nr 12 przetoczył się przez gminę Yang Mao w dystrykcie Krong Bong (Dak Lak), zrywając dachy niemal całej gminy, pozostawiając mieszkańców bez dachu nad głową. Na wieść o tym pan Hoc zaapelował o pieniądze na zakup blachy falistej i wraz z wolontariuszami udał się do gminy, aby błyskawicznie pokryć dachami ponad 10 domów dla mieszkańców.
Ponadto, od 2018 roku grupa realizuje projekt naprawy ławek i krzeseł w szkołach w odległych i zaniedbanych regionach. Jest to model, w którym naprawiane i wymieniane są uszkodzone ławki i krzesła, a także wzmacniane są ich ramy, aby dzieci mogły się lepiej uczyć. Do tej pory grupa zbudowała i naprawiła 4500 kompletów ławek i krzeseł dla 41 szkół w prowincjach Dak Lak i Dak Nong, a także wyremontowała internat. Ponadto grupa Loving Arms organizuje również takie działania, jak: higiena osobista dla dzieci, strzyżenie, dystrybucja ciepłej odzieży, udział w zapobieganiu epidemii COVID-19, dostarczanie przyborów szkolnych uczniom w trudnej sytuacji oraz realizacja projektów zaopatrzenia w czystą wodę, z budżetem mobilizacyjnym wynoszącym około 1 miliarda VND.
„Kiedy odwiedziłem Szkołę Podstawową Bui Thi Xuan – szkołę położoną w samym sercu odległego lasu w gminie Cu San w dystrykcie M’Drak – zobaczyłem uczniów siedzących na mocno zniszczonych ławkach i krzesłach, w brudnych ubraniach, bo musieli opierać się o łuszczącą się farbę, żeby pisać. To właśnie wtedy postanowiłem zrealizować projekt polegający na stworzeniu nowych ławek i krzeseł dla uczniów. Zaraz potem grupa rozpoczęła pracę, naprawiając prawie 60 ławek i krzeseł, wymieniając 6 wentylatorów i dodając ponad 10 nowych wentylatorów do sal lekcyjnych” – powiedział pan Hoc.
Kroki się nie zatrzymują
Chociaż poruszanie się jest trudne, pan Hoc wciąż dużo podróżuje. Są miesiące, kiedy pracuje jako wolontariusz przez 30 dni, a czasem pokonuje ponad 200 km, aby dotrzeć do domów ubogich rodzin i rozdawać prezenty. Widząc jego determinację, wielu rodziców ufa, że ich dzieci zgłoszą się do wolontariatu z panem Hocem, aby doświadczyć miłości i ducha dzielenia się życiem. „Podczas dużych wydarzeń grupa może zmobilizować ponad 500 wolontariuszy do udziału, większość z nich to osoby młode, a wielu z nich ma niepełnosprawności. Długie, błotniste drogi i trudne warunki, niezależnie od pogody, nie osłabiają entuzjazmu młodych ludzi. Są wyboiste drogi, po których nie mogę iść, ale moi przyjaciele niosą mnie i niosą, abym je pokonał” – powiedział pan Hoc.
Anh Hoc otrzymała nagrodę Shining Vietnamese Willpower Award 2020
Zdjęcie: Postać dostarczona
Od ukończenia studiów pan Hoc podejmował się wielu zajęć, aby zarobić na życie, takich jak sprzedaż herbaty z mlekiem, naprawa komputerów oraz fotografowanie i filmowanie. Ponieważ jego ręce nie są wystarczająco rozciągnięte, nie może samodzielnie wytwarzać stołów i krzeseł ani budować domów, dlatego często używa aparatu, aby uchwycić piękne chwile wolontariuszy. „Droga wolontariatu będzie mi towarzyszyć do końca życia. Żyć dla wszystkich i w sposób pożyteczny dla społeczeństwa” – uśmiechnął się delikatnie.
Pani Ly Thi Hong Tri, Przewodnicząca Stałego Komitetu Krajowej Sieci Wolontariuszy w Central Highlands, powiedziała: „Przez lata pan Hoc kierował grupą Loving Arms, realizując wiele zrównoważonych projektów wolontariackich, przyczyniając się do zapewnienia uczniom możliwości dotarcia do szkół. Determinacja pana Hoca jest naprawdę godna podziwu”. W 2019 roku grupa wolontariuszy Loving Arms została uhonorowana Nagrodą Wolontariusza Krajowego przyznaną przez Komitet Centralny Związku Młodzieży Komunistycznej Ho Chi Minha.
Źródło: https://thanhnien.vn/geo-nhan-ai-tu-trong-trai-tim-185250516193704851.htm
Komentarz (0)