Zdeterminowany, aby pięknie się pożegnać
Dziś o godzinie 17:00 wietnamska reprezentacja siatkarek (zajmująca 23. miejsce na świecie ) zmierzyła się z reprezentacją Kenii (zajmującą 25. miejsce na świecie) w meczu finałowym grupy G Mistrzostw Świata w Siatkówce Kobiet 2025. Chociaż obie drużyny nie miały już szans na kontynuację rozgrywek, ich celem jest honorowe zwycięstwo przed końcem turnieju.
Wietnam jest sklasyfikowany o dwa miejsca wyżej niż Kenia w rankingu Międzynarodowej Federacji Piłki Siatkowej (FIVB), ale reprezentacja Afryki jest drużyną z większym doświadczeniem na tym polu, gdyż bierze udział w tych zawodach już po raz siódmy, podczas gdy dla Wietnamu jest to debiut.
Trener Tuan Kiet, powstrzymywany przez obronę Kenii, żałuje: „Cała drużyna nie była sobą”
Obrona Kenii jest naprawdę dobra
Mecz był dość zacięty, a rywalizacja między obiema drużynami była zacięta. W secie pierwszym wietnamska drużyna kobiet, pomimo słabego początku, szybko odzyskała kontrolę nad grą dzięki błyskotliwym zagraniom Bich Thuy i Kim Thoa. Jednak pomimo skutecznych ataków, Wietnam nadal miał trudności z obroną i odpieraniem potężnych uderzeń przeciwniczek, przez co musiał pogodzić się z minimalną porażką 23:25.
Na boisku trener Nguyen Tuan Kiet zachęcał swoich uczniów, aby wytrwali bez względu na wszystko i nigdy się nie poddawali.
Reprezentacja Kenii w siatkówce kobiet dobrze blokuje piłkę
Atak kapitana Thanh Thuy
Kluczem do zwycięstwa Kenii w tym meczu była obrona.
W drugim secie Kenia nadal lepiej rozpoczęła, obejmując prowadzenie 3-4 punktami w pierwszej połowie seta. Później Wietnamki dogoniły rywalki i kontynuowały pogoń. Afrykańska drużyna utrzymała prowadzenie dzięki dominacji Adhiambo, podczas gdy Wietnam wciąż nie potrafił zdywersyfikować swoich ataków i był nieustannie atakowany przez obronę Kenii.
Wynik drugiego seta został ustalony w dość chaotycznych okolicznościach. Najpierw numer dziewięć Kenii, Kaei, zachwiał swoim serwisem nad siatką, ale sędzia powtórzył serwis i Kaei zdobył punkt bezpośrednio po słabym serwisie, który poszybował pod odpowiednim kątem, zamykając drugiego seta wynikiem 25-22.
Vi Thi Nhu Quynh miał wybuchowy zestaw 3
Nie mając nic do stracenia, wietnamska siatkarka podniosła się w trzecim secie i stworzyła zupełnie inną sytuację niż w dwóch pierwszych setach. To właśnie w tym secie Vi Thi Nhu Quynh błyszczała, podobnie jak w meczu z Polską, wieloma dobrymi atakami, bezpośrednimi zagrywkami i obroną. Podopieczne trenera Tuana Kieta konsekwentnie wychodziły na prowadzenie w pierwszej połowie tego seta, ale stopniowo traciły siły i pozwoliły przeciwniczkom dogonić rywalki i awansować. Blokujące kenijskie zawodniczki grały bardzo skoncentrowane i bardzo dobrze, neutralizując większość ataków Wietnamek. Trzeci set zakończył się wynikiem 25:18, a Kenia wygrała 3:0.
W trzecim secie dziewczęta wietnamskie podejmowały wiele wysiłków, aby odwrócić sytuację.
Reprezentacja Wietnamu w siatkówce kobiet opuszcza turniej z wieloma cennymi doświadczeniami
To cenne doświadczenie dla wietnamskiej żeńskiej siatkówki.
W związku z tym, że wietnamska reprezentacja siatkarek po raz pierwszy wzięła udział w Mistrzostwach Świata w Piłce Siatkowej Kobiet, nie udało jej się osiągnąć celu, jakim było jedno zwycięstwo, ale wysiłki całej drużyny i tak były godne pochwały, zwłaszcza w meczu z Polską – trzecią drużyną w rankingu na świecie, gdzie odnieśliśmy zaskakujące zwycięstwo w pierwszym secie. To cenne doświadczenia dla debiutantek w tym światowym turnieju i z pewnością wietnamska reprezentacja siatkarek powróci na tę arenę w przyszłości, aby kontynuować treningi i doskonalić swoje umiejętności, dążąc do osiągnięcia jeszcze większych sukcesów.
Source: https://thanhnien.vn/hang-chan-kenya-qua-hay-bong-chuyen-nu-viet-nam-chia-tay-giai-the-gioi-voi-trai-nghiem-quy-gia-185250827182354288.htm
Komentarz (0)