Dziś wieczorem, 1 listopada, pani Nguyen Ngoc Khanh Van, dyrektorka szkoły średniej Gia Dinh (dzielnica Binh Thanh, Ho Chi Minh City) spotkała się bezpośrednio z reporterami gazety Thanh Nien i odpowiedziała na informacje dotyczące skarg uczniów i rodziców na jakość posiłków w internacie.
Studenci zamieszczają w mediach społecznościowych informacje o posiłkach w internacie
Obiad za 38 000 VND składał się tylko z 3 jajek na twardo, ale stołówka przyznała się do niedociągnięć.
W związku z tym wczoraj, 31 października, gazeta Thanh Nien opublikowała artykuł zatytułowany „Uczniowie z Ho Chi Minh City opowiadają o posiłkach w internacie, które „nie są warte swojej ceny”, w którym zawarto informacje od uczniów, rodziców i czytelników na temat jakości posiłków w tej szkole.
Jeden z uczniów podzielił się swoją opinią: „...mój przyjaciel właśnie założył aparat ortodontyczny, więc zapisał się na posiłek z owsianką w internacie. Jednak w kuchni zabrakło owsianki, więc ugotował 3 jajka dla swojego przyjaciela, który zjadł je z ryżem i zupą. Uczeń był zdenerwowany, ponieważ posiłek w internacie za 38 000 VND zawierał tylko 3 jajka na twardo”. Szkoła średnia Gia Dinh poinformowała, że szkoła szybko zrozumiała tę informację, współpracowała z 2 uczniami klasy 12TN4 i zrozumiała incydent dzięki raportowi ze stołówki i innych uczniów. Szkoła zareagowała na tę informację w następujący sposób:
Dwóch studentów poinformowało, że w środę (23 października) jeden z nich miał aparat ortodontyczny i odczuwał ból, więc zamówił owsiankę, ale kelnerka poprosiła go, żeby poczekał na rachunek. Następnie poinformowała, że inny student przez pomyłkę wziął owsiankę. Czy kelnerka zapytała, czy mógłby dostać coś jeszcze? Student zasugerował, że chce jajka i zupę z ryżem, żeby łatwiej było je przeżuwać. Jego kolega, który miał aparat ortodontyczny, zrobił zdjęcie zaledwie 3 jajek swoim aparatem, wyraził swoje oburzenie i opublikował je w mediach społecznościowych.
Zarząd stołówki przyznał się do zaniedbań w rozwiązywaniu sytuacji zgodnie z preferencjami uczniów, nie informując o tym kierownictwa szkoły. W rezultacie uczniowie zgłaszali takie prośby i wyrażali swoją frustrację, co odbijało się na kierownictwie szkoły i jej reputacji.
Uczeń przeprosił także szkołę za swoją lekkomyślność i nierozważność.
Dyrektorzy szkół odpowiedzialni za zapewnienie zakwaterowania natychmiast dokonali przeglądu posiłków w internacie.
Szkoła organizuje cotygodniowe spotkania z dostawcami w celu ulepszenia żywności.
Dyrektorka Liceum Gia Dinh odniosła się również do opinii uczniów, że ilość jedzenia jest dość mała, niewystarczająca dla potrzeb dorastających uczniów, menu często się powtarza… „a nawet w zupie i warzywach pojawiają się ciała obce, takie jak robaki i muchy, a ryż bywa spleśniały”. Pani Khanh Van powiedziała: „Menu jest zawsze weryfikowane i finalizowane przez dyrektorów szkoły w każdy weekend, aby wdrożyć je w kolejnym tygodniu. Każdego ranka szkoła wysyła personel, aby bezpośrednio sprawdził produkty, czyli tace z jedzeniem dla uczniów, regularnie organizuje cotygodniowe spotkania z dostawcami, aby ulepszyć dania i sprawdzić wielkość porcji jedzenia dla uczniów”.
Dyrektor liceum Gia Dinh potwierdził, że szkoła umieściła stoły, aby podzielić dodatkowe słone jedzenie w stałych miejscach (ryż i zupa są dostępne na stole), a uczniowie mogą przyjść po więcej jedzenia. Jedzenie na tacach jest podzielone w sposób wystarczający, aby zaspokoić wspólne potrzeby żywieniowe większości uczniów, co pozwala uniknąć marnowania. Jednak niektórzy uczniowie ze względu na stan zdrowia, wysiłek fizyczny , rozrywkę lub nawyki żywieniowe będą potrzebować więcej jedzenia, więc przyjdą po nie sami i zostaną w pełni obsłużeni.
W kwestii nadzoru, szkoła zatwierdziła plan monitorowania aktywności szkolnej, w tym aktywności uczniów w internacie. Okresowo i niespodziewanie przedstawiciele szkoły, gminy, uczniów i Rady Rodziców monitorują proces jedzenia i snu uczniów.
Szkoła nie otrzymała żadnych bezpośrednich informacji zwrotnych od uczniów ani rodziców.
W odpowiedzi na informację, że uczniowie i rodzice byli oburzeni, ponieważ „zgłaszali problem wielokrotnie do szkoły, ale nadal nie został on rozwiązany”, pani Khanh Van zapewniła: „Szkoła absolutnie nie otrzymała żadnej bezpośredniej informacji zwrotnej od uczniów ani rodziców na temat posiłków w internacie”. Pani Khanh Van dodała: „W związku z tym, jeśli chodzi o takie treści opinii, jak: »Menu często się powtarza, zdarza się, że jemy kurczaka 2-3 razy w tygodniu, a w zupie i warzywach pojawiają się nawet obce obiekty, takie jak robaki i muchy, a ryż bywa spleśniały, szkoła rozwiązała ten problem, usuwając warzywa liściaste i karmiąc wyłącznie warzywami; »O mój Boże, to straszne. Jest mnóstwo zepsutego jedzenia«... jeśli rodzice i uczniowie zgłoszą się bezpośrednio do dyrekcji szkoły lub otrzymają list z informacją zwrotną, będziemy ściśle i poważnie współpracować z naszymi partnerami, aby natychmiast rozwiązać problem”.
Pani Khanh Van powiedziała jednak: „To absurd, że w zupie i warzywach pojawiają się ciała obce, takie jak robaki i muchy, a ryż bywa spleśniały; jest dużo zepsutego jedzenia”. Jeśli ta informacja jest prawdziwa, uczniowie jedzący obiad w internacie mogą cierpieć na masowe zatrucia pokarmowe”.
Pani Khanh Van powiedziała również, że po otrzymaniu informacji od reportera gazety Thanh Nien , szkoła natychmiast zwołała posiedzenie rady szkoły, w którym wzięło udział wszystkich 15 członków, aby dyrektor – przewodniczący rady szkoły – mógł przedstawić szereg informacji, w tym przemyślenia na temat posiłków w internacie.
W odpowiedzi reporterom gazety Thanh Nien, pani Van wyjaśniła również, że kiedy dziennikarze skontaktowali się z nią w celu uzyskania informacji, zadano jej pytanie: „Proszę potwierdzić prawdę, skąd wiecie, że to rodzic i uczeń?”, „Proszę najpierw przedstawić dowód. Znalazłam to na forum i to nie jest uczeń”. Dyrektor liceum Gia Dinh wyjaśnił: „W tym czasie kierownictwo naszej szkoły ma pilne sprawy do wykonania zgodnie z harmonogramem, a ja sama muszę uczestniczyć w wielu spotkaniach i konferencjach, więc nie miałam czasu, aby umówić się na spotkanie z gazetą Thanh Nien bezpośrednio w szkole. Z drugiej strony, moja wiadomość została wysłana pilnie, gdy byłam w trakcie spotkania, więc nie mogłam w pełni wyrazić tego, co chciałam wyrazić, co doprowadziło do nieporozumienia, że nie współpracujemy z waszą gazetą”.
Jak powiedziała pani Khanh Van, szkoła ma nadzieję, że za pośrednictwem oficjalnego kanału informacyjnego, gazety Thanh Nien , czytelnicy będą mieli dostęp do rzetelnych informacji, które pomogą kształtować opinię publiczną, zapewnią rodzicom spokój ducha, a uczniom zapewnią wysokiej jakości posiłki, dzięki którym będą mogli się zdrowo uczyć, ćwiczyć, żyć i bawić w szczęśliwej szkole.
Source: https://thanhnien.vn/hoc-sinh-buc-xuc-bua-an-ban-tru-hieu-truong-truong-gia-dinh-phan-hoi-ra-sao-185241101195919091.htm






Komentarz (0)