Statek towarowy eskortowany przez okręty Huti na Morzu Czerwonym na zdjęciu opublikowanym 20 listopada 2023 r. (zdjęcie: Houthi Military Media).
„Jemeńskie siły morskie zaatakowały brytyjski tankowiec Marlin Luanda w Zatoce Adeńskiej kilkoma pociskami rakietowymi, w wyniku czego statek stanął w płomieniach” – powiedział 26 stycznia w oświadczeniu rzecznik ugrupowania Huti, Yahya Saree.
Tego samego dnia brytyjska firma Ambrey, zajmująca się bezpieczeństwem morskim, potwierdziła, że wie o zgłoszeniu incydentu na południowy wschód od cieśniny Bab el-Mandab, powiązanego z atakami w Zatoce Adeńskiej.
„Uważa się, że pocisk kierowany jest w stronę tego obszaru. Przewoźnikom zaleca się zachowanie ostrożności” – poinformowała firma na platformie społecznościowej X.
Brytyjskie Biuro Operacji Handlowych na Morzu (UKMTO) poinformowało, że pocisk eksplodował 26 stycznia w wodach około 96 km na południowy zachód od jemeńskiego miasta Aden.
Siły Huti w Jemenie w ostatnim czasie wielokrotnie atakowały statki na Morzu Czerwonym, zwłaszcza te płynące do Izraela.
Huti twierdzą, że celem ataków było wywarcie presji na Izrael, aby zaprzestał działań wojennych w Strefie Gazy. Skłoniło to USA i Wielką Brytanię do przeprowadzenia odwetowych ataków powietrznych na cele Huti w Jemenie.
Morze Czerwone jest jednym z najczęściej wykorzystywanych szlaków morskich na świecie do transportu ropy naftowej i paliwa.
Źródło
Komentarz (0)