Jedenasty pakiet sankcji wobec Rosji: Natknęła się na kolejny „kamień”, UE musiała się wycofać? Ujawniamy los zamrożonych rosyjskich aktywów. (Źródło: YouTube) |
Belgijska stacja telewizyjna RTBF poinformowała, że Grecja i Węgry oficjalnie zablokowały najnowszy projekt 11. pakietu sankcji wobec Rosji na posiedzeniu Komitetu Stałych Przedstawicieli UE. W związku z tym Budapeszt i Ateny postawiły warunek usunięcia niektórych swoich firm z listy podmiotów, które pomagają Rosji „omijać prawo” w celu obejścia zachodnich sankcji, zanim zgodzą się na nowy pakiet sankcji.
Mimo nacisków ze strony Europy, węgiersko-grecka para wydaje się gotowa zablokować przyjęcie nowego pakietu sankcji wobec Rosji, aby wywrzeć presję na Ukrainę, aby usunęła nazwy swoich przedsiębiorstw z listy „Sponsorów Konfliktów Zbrojnych ” sporządzonej przez Kijów.
Czy Europa zrobi to po swojemu ?
Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen i szef Komisji Europejskiej ds. zagranicznych i polityki bezpieczeństwa Josep Borrell wielokrotnie powtarzali, że 11. pakiet sankcji będzie koncentrował się na zaostrzeniu mechanizmów egzekwowania sankcji w ramach kampanii mającej na celu powstrzymanie prób obejścia blokady przez Rosję. W bezprecedensowym posunięciu 11. pakiet mógłby również objąć państwa trzecie, które prawdopodobnie pomagają Moskwie w obchodzeniu unijnych sankcji handlowych.
Jednak Węgry i Grecja nie są jedynymi krajami, które zablokowały 11. pakiet sankcji z własnych powodów. Źródła Politico poinformowały, że na spotkaniu w Brukseli Niemcy i Francja wyraziły obawy, że omawiane środki blokujące mogą zaszkodzić stosunkom dyplomatycznym , a w szczególności negatywnie wpłynąć na relacje Berlina i Paryża z Pekinem i Ankarą.
Pod koniec maja kilka europejskich mediów i źródeł dyplomatycznych poinformowało, że wstępny projekt sankcji WE został odrzucony przez państwa członkowskie UE i odesłany do rewizji z powodu obaw, że takie środki doprowadzą jedynie do izolacji UE na arenie międzynarodowej . W odpowiedzi na te obawy, wstępne propozycje KE dotyczące nowego pakietu sankcji zostały zrewidowane.
Ten nowy rozwój sytuacji wpisuje się również w kształtowanie Doktryny Bezpieczeństwa Ekonomicznego UE. Europa obawia się, że może zostać zepchnięta między dwa mocarstwa światowe, ponieważ napięcia między USA a Chinami, które są jednocześnie jej dwoma największymi partnerami handlowymi, nadal rosną.
UE chce przestać reagować na decyzje Waszyngtonu i Pekinu i zacząć działać na własnych zasadach. Bruksela ma nadzieję to osiągnąć poprzez pierwszą Doktrynę Bezpieczeństwa Ekonomicznego UE.
Według obserwatorów, przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen ogłosi Strategię Bezpieczeństwa Gospodarczego UE 20 czerwca – w tym samym czasie, gdy przywódcy państw członkowskich UE spotkają się na szczycie bloku w dniach 29-30 czerwca. Stało się to po spotkaniu G7 w zeszłym miesiącu, na którym kluczowym tematem był cel „łagodzenia ryzyka” ze strony Chin.
UE znajduje się prawdopodobnie w niewygodnej sytuacji geopolitycznej – w centrum narastających napięć między dwiema największymi gospodarkami świata. Podczas gdy jedna strona jest sojusznikiem USA, Bruksela chce kontynuować rozmowy – i handel – z Chinami. Uznaje jednak również, że Europa musi ograniczać ryzyko, zwłaszcza po wstrząsach w łańcuchach dostaw podczas pandemii COVID-19 i konfliktu na Ukrainie, które ujawniły „wysokie koszty” zależności gospodarczej od autorytarnego reżimu.
Czy rosyjskie środki zostaną wykorzystane do odbudowy Ukrainy?
W kontekście relacji Rosja-UE, powołując się na dane KE, łączna wartość rosyjskich aktywów prywatnych zamrożonych w UE z powodu sankcji osiągnęła 24,1 mld euro (ok. 25,9 mld USD), ujawnił pod koniec maja niemiecki dziennik Welt am Sonntag .
Niemiecka gazeta poinformowała również, że zamrożone aktywa prywatne w Rosji wzrosły z 18,9 mld euro w grudniu 2022 r. do 24,1 mld euro w maju 2023 r. Dodała, że obecnie około 1473 osób i 205 firm z Rosji jest objętych sankcjami UE.
Od początku operacji wojskowej na Ukrainie w lutym 2022 r. sankcje objęły niemal połowę rosyjskich rezerw walutowych, wynoszącą około 300 mld dolarów. Jest to część ostrej kampanii sankcji Zachodu, mającej na celu osłabienie Moskwy.
Jak podał w zeszłym miesiącu niemiecki dziennik Die Welt , informacja ta pojawiła się po tym, jak prawnicy Komisji Europejskiej doszli do wniosku, że aktywa rosyjskiego banku centralnego, zamrożone przez Zachód, muszą zostać zwrócone Moskwie po zakończeniu konfliktu na Ukrainie.
Gazeta powołała się na nieopublikowany dokument Komisji Europejskiej, w którym stwierdzono, że aktywa Rosyjskiego Banku Centralnego „nie mogą zostać naruszone, ponieważ – jak zawsze – po zakończeniu konfliktu będą musiały zostać zwrócone ich właścicielom, w tym przypadku Rosji”. Eksperci Komisji Europejskiej przedstawili „oficjalny wniosek”, choć wcześniej ujawnili inne wyliczenia i stwierdzili, że „istnieje wola polityczna, ale przeszkody prawne są bardzo wysokie”.
Rada Europejska poinformowała wcześniej, że zwróciła się do Komisji Europejskiej z prośbą o możliwość wykorzystania rosyjskich zasobów do odbudowy Ukrainy.
Jednak już w październiku 2022 r., gdy pojawił się ten pomysł, kanclerz Niemiec Olaf Scholz stwierdził, że wykorzystanie przez Zachód zamrożonych rosyjskich aktywów do pomocy w odbudowie Ukrainy jest złożoną kwestią prawną, która wymagałaby od UE pokonania wielu przeszkód prawnych przed podjęciem decyzji.
W nowym raporcie Politico niedawno Jim O'Brien, szef Biura ds. Koordynacji Sankcji Departamentu Stanu USA, powiedział, że dostawy kluczowych mikroprocesorów i podzespołów elektronicznych do Rosji powróciły do poziomu sprzed wybuchu konfliktu rosyjsko-ukraińskiego. „Pomimo wysiłków Zachodu, aby uniemożliwić Moskwie «obejście prawa», Rosja poprawia swoje możliwości unikania sankcji”, zauważył Politico .
Źródło
Komentarz (0)