Nepalczyk Kami Rita ustanowił rekord 27 wejść na Mount Everest, oprowadzając wietnamskiego miliardera Chinh Chu po szczycie najwyższej góry świata .
„Dziś rano udało mu się zdobyć Mount Everest, będąc przewodnikiem wietnamskiego wspinacza” – powiedział 17 maja Mingma Sherpa, przedstawiciel Seven Summit Treks, organizatora wyprawy.
Według HimalayaTimes , towarzyszem Kami Rity w tej podróży jest Chinh Chu, wietnamsko-amerykański miliarder, założyciel CC Capital, którego majątek netto szacuje się na 1,2 miliarda dolarów.
Kami Rita, lat 53, jest rekordzistą pod względem liczby wejść na Everest od 2018 roku, kiedy to zdobył go po raz 22. Jednak od tego czasu rekord ten został pobity kilkakrotnie, a ostatnim jego posiadaczem jest 46-letni Pasang Dawa, który 14 maja wszedł na Everest po raz 26.
Zdobywszy dziś rano 27. szczyt, Kami po raz kolejny awansował na pierwsze miejsce.
Kami Rita na przystanku Solukhumbu na Mount Everest, 2 maja. Zdjęcie: AFP
Będąc przewodnikiem górskim od ponad dwóch dekad, po raz pierwszy wspiął się na Mount Everest w 1994 roku, pracując dla komercyjnej ekspedycji. Od tego czasu Kami zdobywał Mount Everest niemal co roku.
„Nie ustanowiłem tych rekordów celowo; po prostu je stworzyłem, pełniąc funkcję przewodnika” – powiedział w zeszłym miesiącu podczas wizyty na Mount Everest.
Kami urodził się w 1970 roku w Thame, himalajskiej wiosce słynącej z ojczyzny słynnych alpinistów. Znany jest również jako „człowiek z Everestu”. Jego ojciec i starszy brat byli przewodnikami wypraw na Mount Everest, a on szybko poszedł w ich ślady.
W Nepalu znajduje się osiem z dziesięciu najwyższych gór świata, w tym Mount Everest o wysokości 8849 metrów. Każdej wiosny, gdy pogoda jest ciepła i spokojna, Nepal przyciąga setki poszukiwaczy przygód.
Władze Nepalu wydały w tym roku 478 zezwoleń zagranicznym wspinaczom na zdobycie Mount Everestu, za kwotę 11 000 dolarów. Całkowity koszt wejścia waha się od 45 000 do 200 000 dolarów.
Himalaje widziane ze szczytu Everestu na wysokości 8849 metrów, 31 marca. Zdjęcie: AFP
Hong Hanh (według AFP )
Link źródłowy






Komentarz (0)