3 lipca napastnik Diogo Jota zmarł w wypadku samochodowym w Hiszpanii. Jego odejście wywołało smutek w piłkarskim świecie. Wśród nich znalazł się C. Ronaldo, który złożył hołd swojemu nieszczęśliwemu młodszemu bratu, przekazując poruszające przesłanie.

Ruben Neves (w czerni) powraca, by opłakiwać swojego bliskiego przyjaciela Jotę (zdjęcie: Getty).
C. Ronaldo nie pojawił się jednak na pogrzebie Diogo Joty. Przybył dopiero wczoraj, aby oddać mu hołd, ale nie pojawił się na ceremonii pożegnalnej swojego najmłodszego brata.
W pogrzebie uczestniczyło wielu kolegów z drużyny Diogo Dalota, Bruno Fernandes, Bernardo Silva, Virgil van Dijk... Nawet dwóch bliskich przyjaciół, Joao Cancelo i Ruben Neves, przyleciało z USA do Portugalii (właśnie po rozegraniu ćwierćfinału Klubowych Mistrzostw Świata FIFA z Al Hilal), aby pożegnać przyjaciela.
Według „The Mirror”, C. Ronaldo starannie rozważał, co mogłoby się stać, gdyby pojawił się na pogrzebie Diogo Joty. Jego pojawienie się mogłoby przyciągnąć uwagę wielu osób, wywołać hałas i wpłynąć na ceremonię pożegnalną jego kolegi z drużyny.

C. Ronaldo nie był obecny na pogrzebie Diogo Joty (zdjęcie: Getty).
Tymczasem portugalski dziennikarz Antonio Ribeiro Cristovao powiedział: „Jest kapitanem portugalskiej drużyny. Wiele osób ma nadzieję, że C. Ronaldo pojawi się na pogrzebie Diogo Joty.
Jeśli C. Ronaldo nie będzie obecny, musi być jakiś powód. To on jest odpowiedzialny za to wydarzenie. Jest kapitanem reprezentacji Portugalii.
W każdym razie nieobecność C. Ronaldo na pogrzebie Diogo Joty wywołała wiele kontrowersji. Kibice czekają na wyjaśnienia ze strony CR7.
Source: https://dantri.com.vn/the-thao/ly-do-bat-ngo-khien-cronaldo-khong-du-le-tang-cua-diogo-jota-20250705220041015.htm






Komentarz (0)