„Najpiękniejszy głęboki głos Wietnamu” opuszcza show-biznes
Znawcy muzyki ostatniej dekady pieszczotliwie nazywali My Hanh „najpiękniejszym basowym głosem Wietnamu”.
Jest bardzo rzadką prawdziwą kontraltką, w przeciwieństwie do mezzoaltów, które mylone są z głosami basowymi, jak Cam Van, Thanh Lam, Ngoc Anh...
Niektóre głosy z wiekiem stają się ciemniejsze, stając się głębsze, jak w przypadku słynnej piosenkarki Thanh Thuy i piosenkarki Thu Phuong. Jeśli chodzi o My Hanh, od dzieciństwa miała „głęboki głos”, co sprawiało, że jej przyjaciele i otoczenie uważali ją za dziwną.
Głos My Hanh jest wyjątkowy: głęboki, ale czysty, wcale nie chrapliwy, a wydobywany dźwięk jest gładki i miękki jak zimny strumień. Potrafi osiągnąć najniższy dźwięk Si (H2), głębszy niż głos mężczyzny.
Dla koneserów muzyki głos My Hanh to prawdziwa rzadkość. Śpiewa utwory nauczyciela Thanh Tunga, muzyka Phu Quanga, Bao Chana... zachwycając uszy wielu pokoleń, ale nigdy nie wydała albumu.
Niewiele osób wie, że słynny głęboki głos Wietnamki był kiedyś krytykowany przez jej męża jako „kwaśny i piskliwy”. My Hanh powiedziała, że w młodości śpiewała w zespole pieśni i tańca Hai Dang ( Khanh Hoa ) i lubiła śpiewać tylko wysokie dźwięki, a do każdej piosenki prosiła zespół o zagranie najwyższej nuty.
Piosenkarka My Hanh.
Kiedy pojechała do Ho Chi Minh City, żeby spotkać się ze swoim mężem, po raz pierwszy ktoś szczerze jej powiedział: „Śpiewaj swoim tonem, nie skacz tak wysoko, to brzmi kwaśno i ostro, bardzo męcząco”.
Komentarze te sprawiły, że My Hanh obudziła się, zmieniła styl śpiewania i tym samym wyniosła swój talent wokalny na nowy poziom.
Szczyt kariery My Hanh związany był z herbaciarnią 2B. Jej mąż założył herbaciarnię, sprowadzając z Ameryki wszystkie instrumenty muzyczne i sprzęt, a jego żona była właścicielką i wokalistką.
To były czasy, kiedy żyła w rozpalonym akcencie: najpiękniejszy okres jej kariery, śpiewała z najlepszymi zespołami (jak Hoai Sa, Vinh Tam, A Din...) i przy najlepszym brzmieniu; śpiewała z czystą pasją, nieskalaną pieniędzmi czy pogonią za zyskiem.
Zmienił się rytm muzyki , herbaciarnia 2B została zamknięta, a pożar w My Hanh był jak polewanie wodą. Kiedyś poprosiła męża, żeby nie przejeżdżał przez znajomą ulicę...
Piosenkarka przez długi czas traciła poczucie muzyki. Na kolejnych etapach nie potrafiła osiągnąć takiego poziomu sublimacji jak wcześniej.
Kiedy My Hanh przekroczyła ten etap, muzyka odpłynęła od jej pokolenia śpiewaków. Żałowała tego uczucia, tak jak żałowała swojej młodości, „pięknej, ale przeminiętej, nie do odzyskania”.
5 lat, 10 lat... i życie artysty
Przez ostatnie dziesięć lat My Hanh prawie się nie zmieniła – od twarzy, przez ciało, po styl życia. W wieku 52 lat wciąż jest piękna, elegancka, ma szczupłą sylwetkę, a dzięki obecnej fryzurze wygląda nawet młodziej.
Nie zniknęła ze sceny, okazjonalnie pojawiając się w godnych uwagi programach. Osobą, która może przywrócić My Hanh na scenę, jest jej bliska przyjaciółka – Khanh Du, znana jako „Nocna Pieśń”.
Nowe zdjęcie My Hanh z udziału w programie „Życie artysty”.
My Hanh ma niewielu przyjaciół ze względu na swój introwertyczny styl życia. Pomimo swojej osobowości, czasami czuje się samotna, gdy zbyt długo się ukrywa, a koledzy o niej nie pamiętają. Jej nazwisko od dawna nie pojawia się w rozrywce i na festiwalach artystycznych.
Początkowo introwertyczka, z wiekiem stała się bardziej powściągliwa. Kiedyś mąż zabierał ją na koncerty Rolls-Royce'em Phantomem wartym prawie 30 miliardów VND. Była niezadowolona, gdy publiczność mówiła o niej całymi dniami.
W Ameryce lub Wietnamie życie My Hanh nadal kręci się wokół pieczenia, lepienia kwiatów z gliny, ogrodnictwa i zajmowania się domem...
Wiele osób mówi szczerze : „To nudne, strasznie nudne, jak można wieść dobre życie?” . My Hanh uważa to za dziwne. Sama tworzy radość życia, nie prosząc nikogo, by ją uszczęśliwiał.
Nie popełniła błędu, gdy po 20 latach mąż, rodzina i przyjaciele wciąż są przy niej. Publiczność My Hanh jest niewielka, ale tak lojalna, że na każdym koncercie potrafi spojrzeć w dół, wykrzyknąć: „Och, to wciąż ci sami ludzie” i płynnie wyrecytować ich imiona.
„Jeśli spróbuję podążać za tłumem, na zawsze zostanę sama” – powiedziała My Hanh.
Śmierć zmarłego piosenkarza Duy Quanga w 2012 roku również wzmocniła pogląd My Hanha na życie. Za życia był bardzo blisko związany z tą parą.
W drugą rocznicę śmierci Duy Quanga, My Hanh próbowała znaleźć jakąś nowinę, którą mogłaby się podzielić, ale bezskutecznie. Nagle zrozumiała, że czas wymazał wszystko, bez względu na to, jak sławny był Duy Quang.
Dlatego My Hanh bardziej docenia szczęśliwe życie, jakie prowadzi. W ciągu 24 lat małżeństwa, ona i jej mąż mieszkają w willi przy alei Su Van Hanh (dzielnica 10, Ho Chi Minh) od 23 lat.
Mój Hanh nie chce, żeby jego życie się zmieniło, bez względu na to jak bardzo.
W tym roku biznesmen kupił dla pary przestronną willę, w której mogli zamieszkać wśród trzcin, słuchając nocą rechotu żab.
Kiedyś prowadził firmę produkującą szklane zwierzęta dla Walt Disney Corporation. Teraz przeszedł na emeryturę i przekazał firmę swojemu synowi.
Biznesmen zakochał się w śpiewaczce o głębokim głosie z powodu swojej pasji do sztuki i od tamtej pory żyją szczęśliwie. Moja Hanh ma troje wnucząt i za każdym razem, gdy zabiera je na zabawę, wszyscy odwracają się, żeby spojrzeć na młodą babcię.
Czasami My Hanh czuje, że mając 52 lata, wciąż nie umie wielu rzeczy, ponieważ żyje pod opieką i opieką męża. Jej przyjaciółki przypominają jej: „Jesteś rozpieszczana przez męża. Jeśli go już nie będzie, jak sobie poradzisz, skoro nawet nie umiesz prowadzić?”
Ale dla piosenkarki szczęście to przeznaczenie. Chce żyć szczęśliwie każdym dniem, zamiast martwić się o przyszłość i spędzić resztę życia w Da Lat czy Nha Trang. Nie pasuje do amerykańskiej kultury, więc chociaż jej mąż jest Wietnamczykiem-Amerykaninem i mieszka w USA od ponad dziesięciu lat, nie złożył wniosku o kartę stałego pobytu.
My Hanh powiedziała, że za 5, 10, a może ileś tam lat, nadal ma nadzieję, że jej obecne życie się nie zmieni. Dopóki jest zadowolona ze swojego życia, nie chce niczego dodawać ani odejmować.
(Źródło: Vietnamnet)
Użyteczne
Emocja
Twórczy
Unikalny
Źródło






Komentarz (0)