Ngo Hong Bao Han (2012), uczennica ósmej klasy szkoły średniej Nguyen Van Linh w mieście Da Nang , mieszka obecnie z rodzicami i bratem w dzielnicy Cam Le Ward. Jej rodzina znajduje się w szczególnie trudnej sytuacji, ponieważ zarówno ojciec, jak i brat są poważnie chorzy.
Brat Hana urodził się z mózgowym porażeniem dziecięcym i był całkowicie zależny od matki w codziennych czynnościach, a koszty leków były bardzo wysokie. Katastrofa nadeszła nagle, gdy jego ojciec uległ wypadkowi samochodowemu, w wyniku którego doznał całkowitego paraliżu i musiał poruszać się na wózku inwalidzkim. Cierpiał również na martwicę stawu biodrowego i niedomykalność zastawki mitralnej, ale z powodu trudnej sytuacji finansowej musiał żyć z tą chorobą.
Cały ciężar spoczywa teraz na barkach pani Vu Thi Hong Le (1973) – matki Bao Hana. Codziennie pracuje jako kelnerka w restauracji pho od 14:00 do 23:00, zarabiając 220 000 VND dziennie. Niedawno otworzyła mały lokal z makaronem, aby dorobić.
Rodzina nie ma domu i musi płacić prawie 3 miliony VND miesięcznie za czynsz. Gospodarka jest w trudnej sytuacji, więc bez względu na pogodę czy chorobę, pani Le nadal stara się chodzić do pracy, ponieważ jest jedynym żywicielem rodziny, utrzymuje męża i dwójkę dzieci.
Bao Han jest rozsądną dziewczynką. Po szkole często pomaga matce opiekować się ojcem i bratem. Dzięki temu matka czuje się bezpieczniej, gdy musi pracować do późna w nocy. Han uwielbia pisać, jej ulubionym tematem jest literatura i zawsze marzy o zostaniu dziennikarką w przyszłości.
W programie Han wybuchnęła płaczem i powiedziała, że gdyby została dziennikarką, pisałaby o historii swojej rodziny, o wysiłkach matki i woli ojca, by się nigdy nie poddawać. Obawiała się jednak, że z powodu sytuacji rodzinnej nie będzie mogła kontynuować nauki i znaleźć stabilnej pracy, by utrzymać rodzinę.
Tragiczna sytuacja Bao Han sprawiła, że wiele osób nie mogło powstrzymać łez. Aktor Ma Ran Do był wzruszony, dzieląc się swoim smutkiem, widząc, jak 14-letnia dziewczynka musi dźwigać tak wiele ciężarów, ucząc się i pomagając matce w opiece nad ojcem i bratem.
MC Dai Nghia nieustannie przesyłał rodzinie Hana słowa otuchy. Szczególnie zachęcał ojca, by pozostał silny, ponieważ mimo że nie może już pracować, nadal stanowi ważne duchowe wsparcie dla całej rodziny. MC wyraził również podziw dla niezwykłej siły woli pani Le, matki, która w milczeniu dźwigała na swoich barkach wszystkie trudności, by opiekować się mężem i dziećmi.
Inną sytuacją, która poruszyła wiele osób, była Le Thi Quynh Nhu (2012), obecnie uczennica siódmej klasy szkoły średniej Nguyen Van Troi. Mieszka z rodzicami i starszą siostrą w gminie Phu Ninh w mieście Da Nang (dystrykt Phu Ninh, dawna prowincja Quang Nam ).
Ojciec Quynh Nhu, Le Van Nhan (urodzony w 1982 roku), choruje na cukrzycę trzeciego stopnia, która doprowadziła do poważnych powikłań, w wyniku których niemal całkowicie stracił wzrok w jednym oku. Pomimo choroby, Nhan nadal stara się pracować, aby zarobić na utrzymanie rodziny. Nie mogąc już wykonywać ciężkich prac fizycznych, podejmuje się każdej pracy, o ile jest w stanie ją wykonać. Średnio może pracować tylko 3-4 dni w tygodniu. Zdarzają się dni, kiedy czuje się zmęczony i ma skurcze podczas pracy, przez co musi robić przerwy w pracy.
Matka Quynh Nhu, pani Tran Thi Ha (1977), walczy obecnie z zaawansowanym rakiem piersi. Straszna choroba zmusiła ją do usunięcia obu piersi i węzłów chłonnych szyi. Aby przeżyć, musi przyjmować zastrzyki co 3 miesiące, co kosztuje prawie 3 miliony VND, i codziennie przyjmować leki, co kosztuje około 1 miliona VND miesięcznie. Jednak z powodu trudnej sytuacji finansowej w ostatnich miesiącach nie była w stanie prawidłowo stosować schematu leczenia, a jej stan zdrowia również się pogarszał.
Jej rodzina otrzymuje obecnie miesięczną dotację w wysokości 750 000 VND od władz lokalnych, co pomaga im utrzymać się przy życiu. Pomimo poważnego pogorszenia stanu zdrowia, Ha, żałując ciężkiej pracy męża, nadal stara się dźwigać część ciężaru finansowego rodziny. Przygarnęła krowę i sadziła warzywa i dynię wokół domu, aby je sprzedać i zarobić dodatkowe pieniądze. Jednak z powodu jej coraz poważniejszej choroby, większość obowiązków związanych z opieką nad krową i ogrodem przejęły Quynh Nhu i jej siostra.
Pani Ha, nie potrafiąc ukryć wyrzutów sumienia, często obwinia siebie, że nie mogła zrobić więcej, przez co jej dzieci od najmłodszych lat mają problemy z powodu trudnej sytuacji rodzinnej.
Starszą siostrą Quynh Nhu jest Le Thi Ly (2008), która obecnie uczy się w 11. klasie liceum Nguyen Duc. Ly zawsze marzyła o zostaniu nauczycielką, ale ponieważ rozumie sytuację swojej rodziny i nie chce obciążać rodziców opieką podczas choroby, postanowiła rzucić szkołę. Ly przyznała, że jest gotowa zrezygnować z możliwości chodzenia do szkoły na rzecz młodszej siostry, aby Quynh Nhu mogła kontynuować naukę.
Quynh Nhu zawsze marzyła o zostaniu lekarzem w przyszłości. Jednak w obecnej sytuacji nie odważy się wybiegać myślami w przyszłość, ponieważ jej największym zmartwieniem jest zdrowie rodziców i możliwość kontynuowania nauki. Mimo to Quynh Nhu wciąż powtarza sobie, że powinna starać się dobrze uczyć, bo jeśli będzie się dobrze uczyć, stanie się solidnym wsparciem dla swojej rodziny.
MC Dai Nghia nie mógł ukryć smutku, widząc scenę, w której Quynh Nhu i jej siostra idą do szkoły i pracują, by pomóc rodzinie. Obraz dzieci, które wciąż mają oboje rodziców, ale ciągle martwią się o utratę bliskich z powodu choroby, sprawił, że MC zakrztusił się ze wzruszenia. „Są za małe, żeby dźwigać na swoich barkach tak wielkie zmartwienia” – powiedział ze wzruszeniem.
Piosenkarka Nguyen Duyen Quynh wybuchnęła płaczem na scenie, ponieważ głęboko współczuła sytuacji bohaterów. Wzruszająco opowiadała: „Kiedy miałam 26 lub 27 lat, moja matka również zachorowała na raka piersi. Nie miałam wtedy środków finansowych, żeby się nią opiekować. Mogłam tylko chodzić do szkoły w ciągu dnia, a potem dorabiać, prowadzić interesy, występować… robić wszystko, żeby mieć pieniądze na leki. Nie było mnie stać na zabranie matki do szpitala, więc po prostu starałam się jak mogłam. Dlatego rozumiem, przez co przechodzą te dzieci. Bycie świadkiem ich historii naprawdę mnie poruszyło ” .
Nie mogąc ukryć emocji, aktor Ma Ran Do ze wzruszeniem opowiadał o swoich uczuciach po obejrzeniu historii w programie „Wietnamski Dom Rodzinny”. Powiedział, że sam doświadczył wielu trudności, ale widząc sytuację dzieci, uświadomił sobie, że i tak miał dużo szczęścia.
„Czuję, że mam tak wiele sprzyjających warunków, podczas gdy niektóre z moich dzieci nie mają rodziców, inne mają rodziców, ale są poważnie chore. Muszą wcześnie zacząć pracę, żeby utrzymać swoje rodziny, podczas gdy w tym wieku powinny po prostu chodzić do szkoły i dobrze się bawić” – powiedziała Ma Ran Do.
Aktor nie mógł powstrzymać smutku, widząc dzieci w wieku zaledwie 13-14 lat dźwigające na swoich barkach tak wiele obowiązków. „Nie mogę pojąć, dlaczego dziecko musi robić tyle rzeczy. Zadania, które nie są przeznaczone dla dzieci, stają się dla nich codziennym ciężarem. To naprawdę mnie smuci” – dodał.
Gwiazda filmu „Pocałunek miliardera” była również poruszona ciężką pracą i poświęceniem ojców i matek biorących udział w programie. Dla Ma Ran Do obraz ojców i matek jest niezwykle szlachetny i boski. Widok poświęceń rodziców dzieci wzruszył go do łez, z nostalgią wspominając swoją rodzinę i rodziców. Powiedział: „Muszę spojrzeć wstecz, aby bardziej kochać rodziców i spędzać z nimi więcej czasu. Dopóki mogę robić te proste rzeczy, muszę robić je szybko i dobrze dla mojej rodziny i rodziców ” .
Zapytany o to, jak zorganizować sobie czas, stając się artystą, Ma Ran Do zareagował zaskakująco. „Prawdopodobnie nie odważyłbym się zaakceptować bycia artystą, jestem tylko aktorem. Ponieważ moja praca nie jest stała pod względem czasu, mogę pracować przez kilka miesięcy z rzędu, a czasami jestem w domu przez kilka miesięcy. Dlatego kiedy jestem w domu, poświęcam czas rodzinie. Jeśli często wyjeżdżam, częściej dzwonię do domu, więcej rozmawiam z rodzicami i rodziną” – zwierzył się Ma Ran Do.
Gość dodał, że jest aktorem teatralnym, więc rzadko świętuje Tet z rodziną. Chociaż jest smutny i użalał się nad sobą, czuje się również szczęśliwy, że rodzice zawsze go rozumieją i wspierają w rozwijaniu kariery. Ma Ra Do zdradził, że ponieważ jest zajęty występami podczas Tet, często umawia się na powrót do domu, aby spotkać się z rodziną przed Tet. „Dla mnie wszystko da się rozwiązać, po prostu staram się robić wszystko, co w mojej mocy, dla mojej rodziny” – zapewnił.
Oglądaj program „Vietnamese Family Home” emitowany w każdy piątek o godzinie 20:20 na kanale HTV7. Program jest produkowany przez Bee Media Company we współpracy z Ho Chi Minh City Television, przy wsparciu Hoa Sen Home Construction Materials & Interior Supermarket System (Hoa Sen Group) oraz Hoa Sen Plastic Pipe – Source of Happiness.
GRUPA HOA LOTUS
Source: https://hoasengroup.vn/vi/bai-viet/ma-ran-do-toi-chua-dam-nhan-minh-la-nghe-si-chi-la-dien-vien-thoi/
Komentarz (0)