Pasta krewetkowa trafia na wszystkie 5 kontynentów
Wielu zagranicznych turystów odwiedzających Wietnam lubi większość lokalnych potraw, z wyjątkiem... pasty krewetkowej. Nawet dla wielu Wietnamczyków jest to trudne danie. Nikt nie wyobraża sobie, że pasta krewetkowa jest teraz dostępna w wielu krajach na całym świecie , nawet na wymagających rynkach kulinarnych, takich jak Japonia.
Pan Le Anh i jego lokalne specjały
Pan Le Anh, założyciel i operator firmy Le Gia Food & Trading Service Co., Ltd. ( Thanh Hoa ), powiedział, że w 2015 roku rzucił pracę inżyniera budowlanego, aby założyć firmę w tradycyjnym dla swojego rodzinnego miasta zawodzie, jakim jest produkcja pasty krewetkowej. Chciał sprawdzić swoje umiejętności, wytwarzając pyszne i bezpieczne produkty. Aby to udowodnić, najlepszym sposobem jest eksport produktów do Japonii.
Poświęcił się więc osiągnięciu tego celu. Około 2 lata temu pierwsza dostawa, 20-stopowy kontener, została przyjęta do Japonii. Od ponad 2 lat pasta krewetkowa Le Gia jest regularnie eksportowana na ten słynący z dużego zapotrzebowania rynek. „Obecnie przygotowujemy zamówienie na 40-stopowy kontener dla japońskiego klienta, sieci restauracji. Kupują ten produkt, aby dodawać go do swoich sosów i jako przyprawę do potraw” – powiedział pan Le Anh, przyznając, że pierwotnym celem firmy było serwowanie dań Wietnamczykom w Japonii.
Sprzedaż pasty krewetkowej i sosu rybnego Japończykom do gotowania jest nie do pomyślenia. Dlatego kiedy to się stało, firma była naprawdę dumna, mogąc zaprezentować to pełne duszy wietnamskie danie światu. Oprócz Japonii, produkty z pasty krewetkowej i sosu rybnego Le Gia zostały z powodzeniem wyeksportowane do Stanów Zjednoczonych, Czech, Australii, Korei Południowej, Tajwanu, RPA i Panamy. „Chociaż nie ma zbyt wielu rynków zbytu, jeśli chodzi o kontynenty, wietnamska pasta krewetkowa Le Gia jest obecna na wszystkich pięciu kontynentach” – powiedział radośnie Le Anh.
Aby sprostać potrzebom biznesowym związanym z obecnością na „5 kontynentach”, firma Le Anh zdecydowała się na dziesięciokrotną rozbudowę swoich zakładów produkcyjnych. Oczekuje się, że do końca października fabryka firmy zostanie powiększona do łącznej powierzchni 13 000 m²; wydajność wyniesie do 1 miliona litrów sosu rybnego i 500-700 ton pasty krewetkowej rocznie.
„Chociaż sos rybny lub pasta krewetkowa są uważane za „duszę” kuchni wietnamskiej, to są one jedynie przyprawą, a nie kompletnym daniem. Dlatego Le Gia zainwestowała w przetwarzanie większej liczby produktów, takich jak: nitkowate krewetki morskie, nitkowate krewetki tygrysie, gotowane na parze mięso z pastą krewetkową, kompletne sosy… Produkty te sprzedają się bardzo dobrze w sieciach supermarketów. Kiedy otworzymy nową fabrykę, skupimy się na rozwoju tych linii produktów, opierając się na ich podstawowym założeniu, czyli produktach bez konserwantów, glutaminianu sodu i aromatów” – powiedział Le Anh.
Inspiracja nazwana „miliarderem od sosu chili”
Na początku lutego 2023 r. wietnamska społeczność internetowa została poruszona wiadomością, że pewien wietnamsko-amerykański przedsiębiorca został miliarderem (w dolarach amerykańskich) w branży sosu chili.
David Tran, Amerykanin wietnamskiego pochodzenia, właściciel marki sosu chili Sriracha, został miliarderem (w dolarach amerykańskich). Sriracha stała się trzecim najlepiej sprzedającym się produktem na wartym miliardy dolarów rynku sosów chili w USA, po Tabasco i Frank's Redhot.
Po tej stronie świata młody mężczyzna podzielił się w mediach społecznościowych następującą informacją: „W ciągu ostatnich kilku dni wielu znajomych udostępniało artykuł o tym, jak pochodzący z Wietnamu Król Sosu Chili oficjalnie został miliarderem, zachęcając do dalszego rozwoju! Chilica ma zaledwie 2 lata (urodził się w czerwcu 2020 roku) i z pewnością zostanie miliarderem za 42 lata”.
Ten młody mężczyzna to Nguyen Thanh Hien, założyciel marki sosu chili Chilica. Hien zajmuje się produkcją i dystrybucją produktów dla przemysłu akwakultury. Kiedy firma początkowo się ustabilizowała, wciąż zastanawiał się, czy utrzyma tę stabilną sytuację do końca życia? Musiał zrobić coś bardziej znaczącego dla siebie i społeczeństwa. Jako mieszkaniec regionu centralnego, miłośnik pikantnych potraw, zdał sobie sprawę, że sos chili jest niezbędny dla wielu rodzin zarówno w Wietnamie, jak i na całym świecie. Dlatego Hien poświęcił 5 lat na badanie i naukę procesu produkcji sosu chili.
Chilica oficjalnie narodziła się w połowie 2020 roku. W tamtym czasie, w trakcie pandemii COVID-19, produkt był zbyt nowy i nie cieszył się zainteresowaniem klientów, więc po jej zakończeniu, pan Hien i jego współpracownicy postanowili „walczyć” na targach i wystawach w kraju i za granicą, aby promować produkt. Ponadto, pan Hien wysłał e-maile do ponad 100 wietnamskich biur handlowych w wielu krajach i otrzymał opinie z wielu miejsc. Wietnamskie biuro handlowe w Kambodży transmitowało na żywo premierę fermentowanego sosu chili Chilica. Biura handlowe w Japonii, Singapurze i Holandii prezentowały Chilicę na wietnamskich stoiskach na targach, tygodniach towarów wietnamskich itp.
Pan Nguyen Thanh Hien stale uczestniczy w promocji handlu na rzecz otwierania rynków światowych.
Niebo nie zawodzi tych, którzy ciężko pracują. Na targach w Dubaju Chilica podpisała cztery kontrakty. „Jeden kontrakt dotyczy rynku kanadyjskiego, przygotowujemy się do eksportu, a drugi – tamtejszą społeczność muzułmańską. Są również kontrakty na rynki w Dubaju, Arabii Saudyjskiej i Iranie. Spośród nich rynek irański jest dość interesujący, ponieważ bardzo trudno jest tu sprowadzić towary. Kupujemy i sprzedajemy bezpośrednio, ale towary muszą pokonać okrężną trasę z Wietnamu do Dubaju, a stamtąd do Iranu” – poinformował pan Hien, dodając, że podczas targów w Tajlandii znalazł również klientów na rynku amerykańskim. Klienci próbowali produktów na targach, a następnie podążali za nimi do Wietnamu, aby odwiedzić fabrykę i przez dwa kolejne dni obserwować proces produkcji. Następnie zamówili kontener z towarem, który mieli przewieźć do Stanów Zjednoczonych i tam sprzedać.
„Obecnie jest to nasz najlepszy rynek zbytu, odpowiadający za około 50% eksportu, a wyeksportowaliśmy 12 kontenerów. Ten rynek wciąż ma duży potencjał. Głównymi odbiorcami są Wietnamczycy i Koreańczycy w USA. Mamy nadzieję, że następnie rozszerzy się on na lokalną społeczność” – powiedział pan Hien.
Ciasta hue, owsianka rybna, owsianka z węgorza... są eksportowane w ogromnych ilościach.
„Jeśli jesteś w Wietnamie i zjesz miskę banh beo lub banh Hue, to jest to całkiem normalne, ale jeśli zjesz tę samą miskę banh beo w USA, historia jest zupełnie inna. To nie tylko danie, ale smak ojczyzny. W USA, aby zjeść wietnamskie jedzenie, musisz pójść do restauracji z bardzo wysokimi cenami lub kupić składniki do przetworzenia, ceny są również wysokie i zajmuje to dużo czasu. Wielu Wietnamczyków i Azjatów nie może regularnie jeść zachodnich potraw. Dlatego jeśli istnieje wygodny, świeży i niedrogi produkt, który często nazywamy „gotowy do spożycia”, z pewnością będzie się bardzo dobrze sprzedawał” – powiedziała pani Jolie Nguyen (wietnamskie nazwisko to Nguyen Thi Kim Huyen), prezes i założycielka LNS Company (USA) – firmy specjalizującej się w doradztwie i dystrybucji towarów wietnamskich i azjatyckich w USA.
Młodzi ludzie „przynoszą światu kuchnię wietnamską”
Zanim pani Jolie Nguyen rozpoczęła pracę w branży spożywczej, prowadziła firmę logistyczną z ponad 20-letnim doświadczeniem w międzynarodowym transporcie towarowym. Dzięki temu dostrzegała potrzeby rynku amerykańskiego, a także potrzeby wietnamskich firm w zakresie eksportu towarów do USA. Opowiadając o byciu mostem dla wielu wietnamskich produktów w USA, pani Jolie powiedziała: „Inspirująca historia firmy Ca Men, produkującej owsiankę z ryby wężogłowej, jest tego przykładem. To bardzo mała firma. Wróciliśmy do Wietnamu, aby ich pokierować, a modernizacja, pozwalająca na eksport towarów do USA oficjalnymi kanałami, zajęła im zaledwie 4 miesiące. Produkt ten od dawna jest „gorącym trendem” w kanałach sprzedaży Azjatów na rynku amerykańskim. Działamy jako most między wietnamskimi producentami a nabywcami w USA”.
Klienci na całym świecie cenią sobie produkty Le Gia
Według pani Jolie, jeśli Ca Men ma specjalne danie z owsianką z ryby wężogłowej Quang Tri, to Napfood ma specjalne danie Nghe An z zupą z węgorza z makaronem ryżowym, owsianką z węgorza z zieloną fasolką, węgorzem duszonym z bananem i fasolą... Trend jest taki, że firma kupuje wstępnie przetworzone produkty w Wietnamie i wysyła je do USA, jeśli są naprawdę pyszne i spełniają standardy.
„Obecnie sprzedajemy na rynku amerykańskim takie produkty, jak smażone kiełki chayote, smażona cukinia, zupa krabowa… Naszym celem na przyszłość jest wprowadzanie co miesiąc nowego produktu z Wietnamu na ten rynek. Zanim zaczęliśmy współpracować z małymi firmami, współpracowaliśmy z większymi. Ustandaryzowały one proces, więc musimy im tylko sprzedawać takie produkty, jak: kawa K lub produkty z imbirem pieczonym w miodzie, sos sojowy Nam Duong… Podpisaliśmy umowę na wyłączną dystrybucję na rynku amerykańskim. Posiadamy kanał dystrybucji obejmujący prawie 300 wietnamskich i azjatyckich supermarketów, a także kanały sprzedaży internetowej dla Azjatów w USA oraz popularne kanały, takie jak Amazon i Walmart…” – poinformowała pani Jolie.
Pani Jolie Nguyen, prezes i założycielka firmy LNS Company (USA)
Dzieląc się z nami informacjami, pani Jolie przebywała w Budapeszcie (Węgry), gdzie uczestniczyła w forum wietnamskiej społeczności biznesowej za granicą w Europie, z bagażem specjałów, które dobrze sprzedają się w USA i które zamierza rozszerzyć na rynek europejski. „Nasza firma ma biura we Włoszech, Japonii, Australii i Nowej Zelandii i chcemy promować wietnamskie jedzenie i kulturę na całym świecie, nie tylko na rynku amerykańskim” – powiedziała.
Pani Jolie Nguyen importuje produkty marek wietnamskich i dystrybuuje je na rynku amerykańskim.
„Rozmawiamy tu o eksporcie wietnamskiego jedzenia, kuchni i kultury na cały świat, a nie tylko tradycyjnych produktów rolnych. Oprócz promowania wietnamskiej kultury kulinarnej, tworzy to również wartość dodaną dla produktu. Na przykład opakowanie owsianki z ryby wężogłowej Ca Men jest warte prawie 100 000 dolarów, znacznie więcej niż surowe produkty, a są to produkty pod wietnamskimi markami. Ryż lub mąka ryżowa są dostępne w wielu krajach, ale banh nam, banh bot loc, owsianka z ryby wężogłowej, zupa z węgorza… są dostępne tylko w Wietnamie. Dzięki temu możemy konkurować ze światem, bazując na odmienności i lokalnym wpływie kulturowym” – podkreśliła pani Jolie.
Podpisujemy dla rolników zarówno umowy twarde, jak i miękkie.
Aby sprostać zwiększonej wydajności fabryki, podpisaliśmy umowy z rolnikami, zarówno na podstawie umów twardych, jak i miękkich. Umowa sztywna obejmuje obszar 60 hektarów, a cena zakupu wynosi 30 000 VND/kg. W przypadku umów miękkich, gdy ceny rynkowe są wysokie, rolnicy mogą sprzedawać produkt zewnętrznym przedsiębiorcom. Gdy ceny rynkowe są niższe, Chilica będzie skupować produkt po cenie kontraktowej, pod warunkiem, że produkt spełnia normy bezpieczeństwa żywności i jest produkowany zgodnie z procedurami bezpieczeństwa.
Pan Nguyen Thanh Hien, założyciel marki sosu chili Chilica
Cały świat wydaje paszporty kuchni wietnamskiej.
Moim celem jest nie tylko sprzedaż produktów, ale także promocja wietnamskiej kultury kulinarnej. Mamy ku temu ogromną szansę, ponieważ ostatnio wiele prestiżowych gazet na świecie chwaliło nasze dania. Na przykład „The New York Times” zaprezentował placki rybne, makaron z węglem drzewnym, makaron z tofu i pastą krewetkową… To tak, jakby świat dał Wietnamowi kulinarny paszport. Musimy wykorzystać tę szansę. W szczególności młodzi ludzie powinni dbać o zachowanie tradycyjnych zawodów.
Pan Le Anh, założyciel i operator Le Gia Food & Trading Service Company Limited
Link źródłowy






Komentarz (0)