Mówi się, że Gyokeres jest gotowy dołączyć do MU. |
Najnowszy raport finansowy pokazuje, że całkowite koszty operacyjne Manchesteru United gwałtownie spadły o 41,6 miliona funtów, do zaledwie 162,1 miliona funtów w ostatnim kwartale. To pierwszy pozytywny sygnał od czasu, gdy brytyjski miliarder rozpoczął restrukturyzację na Old Trafford.
Co ciekawe, ożywienie to ma miejsce w obliczu ogromnego długu Manchesteru United w wysokości 1,2 miliarda funtów, będącego w dużej mierze spuścizną po erze Glazera. Niemniej jednak, zacieśnienie budżetu pozwoliło klubowi z Manchesteru na silny powrót na rynek transferowy.
Według brytyjskich mediów, MU może z łatwością sfinalizować transfer Gyokeresa tego lata. Szwedzki napastnik miał znakomity sezon, strzelając 54 gole w zaledwie 52 meczach dla Sportingu Lizbona. Chociaż jego obecny kontrakt zawiera klauzulę odstępnego sięgającą 85 milionów funtów, właściciel klubu jest skłonny negocjować cenę około 60 milionów funtów.
Arsenal również jest zainteresowany byłym napastnikiem Coventry, ale uwagę skupia na sobie inny cel, Benjamin Sesko z RB Lipsk. Tymczasem, biorąc pod uwagę ich związek z czasów, gdy byli trenerami Sportingu, trener Ruben Amorim podobno jest chętny do ponownego spotkania się ze swoim byłym wychowankiem na Old Trafford.
Sam Gyokeres podobno bardzo chętnie nosi koszulkę „Czerwonych Diabłów”. Wcześniej MU osiągnęło porozumienie o wartości 62,5 miliona funtów, aby sprowadzić napastnika Matheusa Cunhę z Wolves na Old Trafford. Ponadto negocjują z Brentfordem kontrakt za 55 milionów funtów za Bryana Mbeumo.
Jednak, aby zbilansować finanse, menedżer Amorim prawdopodobnie będzie musiał pozbyć się kilku zawodników pierwszego składu. Na liście zawodników przeznaczonych do sprzedaży znajdują się Marcus Rashford, Jadon Sancho, Alejandro Garnacho, Antony i Casemiro.
Źródło: https://znews.vn/mu-chuan-bi-no-tiep-bom-tan-60-trieu-bang-post1558932.html






Komentarz (0)