
Stany Zjednoczone przekażą każdemu obywatelowi 2000 dolarów z podatków.
W wiadomości opublikowanej na portalu Truth Social 9 listopada prezydent Trump napisał: „Wszystkie pozostałe środki z 2000 dolarów wypłat dla Amerykanów o niskich i średnich dochodach – pochodzących z ogromnych ceł płaconych Stanom Zjednoczonym przez inne kraje – zostaną przeznaczone na spłatę znacznej części długu publicznego. Dziękuję za uwagę! — Prezydencie Donaldzie J. Trumpie”.
Administracja Trumpa wykorzystuje rekordowe cła z krajów takich jak Chiny, Meksyk i Unia Europejska (UE), aby sfinansować pakiet Bezpośrednich Wypłat Pomocy, w ramach którego Amerykanie o niskich i średnich dochodach otrzymają 2000 dolarów. Pozostałe pieniądze zostaną przeznaczone bezpośrednio na spłatę długu federalnego, zgodnie z zapowiedzią Białego Domu.
Starszy doradca ekonomiczny w Departamencie Skarbu powiedział, że jest to podwójna strategia prezydenta Trumpa – zarówno pomoc Amerykanom w zmniejszeniu obciążeń wydatkowych, jak i zmuszenie krajów, które skorzystały na nieuczciwej wymianie handlowej, do spłaty długu wobec USA. Urzędnik powiedział: „Żadna administracja w historii nowożytnej nie obniżyła jednocześnie podatków krajowych dla swoich obywateli i nie wykorzystała międzynarodowych ceł do spłaty długu publicznego w ten sposób”.
Prezydent Trump stwierdził, że polityka „America First Trade Policy” całkowicie rozwiązała trwające dziesiątki lat deficyty budżetowe, zmuszając „kraje, które wykorzystały Stany Zjednoczone, do spłacania dziesiątek miliardów dolarów rocznie”.

Ekonomiści twierdzą, że koncepcja „przychodów podatkowych” to błędne koło.
Obserwatorzy finansów w Nowym Jorku stwierdzili, że posunięcie to było „strategicznym i symbolicznym posunięciem”, które wyraźnie pokazało cel prezydenta Trumpa: wykorzystanie siły gospodarczej i taryf w celu przywrócenia uczciwości handlowej, a jednocześnie wzmocnienia zaufania do dolara amerykańskiego i siły Stanów Zjednoczonych.
Pomysł nie jest nowy, ale stoi w sprzeczności z wcześniejszymi oświadczeniami urzędników administracji, a nawet samego prezydenta Trumpa. Zeszłego lata senator Josh Hawley (republikanin z Missouri) przedstawił podobny projekt ustawy, który zwróci 600 dolarów większości Amerykanów i ich dzieciom na utrzymaniu, nazywając to „zwrotem cła”. „Mój projekt ustawy pozwoliłby amerykańskim pracownikom czerpać korzyści z pieniędzy, które cła Trumpa przynoszą naszemu krajowi” – powiedział Hawley.
Jednak sekretarz skarbu Scott Bessent powiedział w sierpniu w CNBC, że najwyższym priorytetem administracji jest wykorzystanie dochodów z ceł na spłatę długu publicznego. Sam Trump powtórzył w niedawnym tweecie, że „ogromne kwoty z ceł zostaną przeznaczone na spłatę tego ogromnego długu publicznego”.
Według Departamentu Skarbu USA, rząd zebrał jedynie 195 miliardów dolarów z tytułu ceł importowych w ciągu pierwszych trzech kwartałów tego roku, co jest kwotą znacznie niższą od tej, która byłaby potrzebna do wypłaty 2000 dolarów każdemu Amerykaninowi. Wymagałoby to bilionów dolarów, a więc kwoty nierealnej z fiskalnego punktu widzenia.
Co więcej, według danych Uniwersytetu Yale, 17 października amerykańscy konsumenci płacili średnio 18% podatku importowego, co stanowi najwyższy poziom od 1934 roku. Po tym, jak prezydent Trump nałożył w kwietniu 2025 roku szerokie cła na globalnych partnerów handlowych, firmy przerzuciły koszt tych ceł na ceny sprzedaży, zmuszając konsumentów do płacenia wyższych cen za towary.
Ekonomiści twierdzą, że idea „pieniędzy podatkowych” to błędne koło: rząd opodatkowuje importowane towary, powodując wzrost cen konsumpcyjnych, a następnie wykorzystuje te pieniądze, aby rozdać je ludziom jako „nagrodę”. Wielu ekspertów nazywa to „wężem zjadającym własny ogon”, ponieważ źródłem pieniędzy, które ludzie otrzymują, jest w rzeczywistości kwota, którą musieli zapłacić dodatkowo przy zakupie towarów.
Jeśli plan prezydenta Trumpa dojdzie do skutku, ludzie będą mogli otrzymać kilka tysięcy dolarów, ale rosnące koszty utrzymania, wysoka inflacja i drogie towary importowane mogą sprawić, że ten „dochód” nie wystarczy na zrekompensowanie strat.
Ustawodawcy w Waszyngtonie wciąż czekają na wyjaśnienie przez Biały Dom szczegółów planu prezydenta Trumpa.
Źródło: https://vtv.vn/my-se-phat-cho-moi-nguoi-dan-2000-usd-tien-thu-tu-thue-quan-100251111084855214.htm






Komentarz (0)