7 lipca Unia Europejska (UE) ogłosiła, że przeznaczy 500 milionów euro na zwiększenie produkcji, zwiększenie zapasów amunicji dla Ukrainy i uzupełnienie rezerw państw członkowskich.
| Unia Europejska (UE) potwierdziła, że przeznaczy 500 milionów euro na przyspieszenie produkcji broni dla Ukrainy, natomiast Stany Zjednoczone zdecydowały się wysłać Kijowowi bomby kasetowe i amunicję – część nowego pakietu pomocowego o wartości 800 milionów dolarów. (Źródło: Shutterstock) |
Przedstawiciele Rady Europejskiej i Parlamentu Europejskiego (PE) osiągnęli wstępne porozumienie, które ma wejść w życie przed końcem tego miesiąca.
W związku z tym europejskie firmy zbrojeniowe otrzymają dodatkowe dotacje na zwiększenie mocy produkcyjnych i rozwiązanie niektórych wąskich gardeł.
Jest to również część szerszych działań UE mających na celu dostarczenie Ukrainie większej ilości amunicji i broni, w tym pocisków artyleryjskich kal. 155 mm, których Kijów desperacko potrzebuje w obliczu coraz bardziej wyniszczającego konfliktu z Rosją.
Tego samego dnia, według niektórych źródeł, administracja prezydenta USA Joe Bidena podjęła decyzję o dostarczeniu Ukrainie tysięcy bomb kasetowych w ramach nowego pakietu pomocy wojskowej o wartości do 800 milionów dolarów.
Waszyngton zdecyduje się na to, mimo obaw, że broń ta budzi kontrowersje, gdyż może powodować ofiary wśród ludności cywilnej – podało źródło.
Przedstawiciele USA potwierdzili, że informacja o pomocy wojskowej dla Ukrainy zostanie ogłoszona 7 lipca (czasu lokalnego).
Oczekuje się, że broń będzie pochodzić z zasobów Pentagonu i będzie obejmować pojazdy opancerzone Bradley i Stryker oraz różnego rodzaju amunicję, np. pociski haubicowe i wyrzutnie rakiet HIMARS.
Nadal jednak nie można przewidzieć, jak sojusznicy Waszyngtonu zareagują na dostarczenie Ukrainie bomb kasetowych. Ponad dwie trzecie z 30 państw członkowskich Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego (NATO) podpisało Konwencję o broni kasetowej z 2010 roku.
Ponadto amerykańska organizacja Human Rights Watch (HRW) 7 lipca ostrzegła Waszyngton, aby nie przekazywał Ukrainie amunicji kasetowej ze względu na poważne ryzyko, jakie broń ta stwarza dla ludności cywilnej.
W innym wydarzeniu, po pierwszej wizycie prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego w Bułgarii 6 lipca, premier Bułgarii Nikołaj Denkow ujawnił, że Kijów rozpoczął rozmowy na temat zakupu dwóch reaktorów jądrowych w kraju, aby zaradzić przyszłym niedoborom energii elektrycznej.
„Rozpoczęliśmy poważne negocjacje w sprawie wykorzystania reaktorów z bułgarskiej elektrowni jądrowej Belene w jednej z elektrowni na Ukrainie. To dopiero początek negocjacji, ponieważ konieczne jest omówienie wielu parametrów technicznych, finansowych i ekonomicznych” – powiedział premier Denkow.
Bułgaria kupiła dwa reaktory od Rosji ponad pięć lat temu i wykorzystała je w projekcie elektrowni jądrowej w Belene, który został jednak porzucony, gdyż Moskwa nie jest już zaangażowana w instalację reaktorów, a kraj Europy Wschodniej nie jest w stanie pokryć rachunku.
Większość bułgarskich parlamentarzystów zgodziła się dać rządowi 30 dni na negocjacje w sprawie sprzedaży reaktorów jądrowych Kijowowi za 600 milionów euro.
Tyle samo zapłaciła również bułgarska państwowa Narodowa Spółka Elektroenergetyczna rosyjskiemu Atomstrojeksportowi za zakup dwóch reaktorów, generatorów pary i pozostałego sprzętu.
Źródło






Komentarz (0)